Nowe podejście do terapii reumatoidalnego zapalenia stawów
Autor: Anita Jóźwiak
Data: 03.02.2014
Źródło: http://www.medscape.com/viewarticle/819620_1
Leki biologiczne zapewniają dobrą kontrolę RZS, ich stosowanie wiąże się jednak z wysokimi kosztami. Jakie schematy leczenia wybrać, by zaoferować pacjentom maksimum skuteczności przy rozsądnych kosztach?
W ostatnich 20 latach możemy zaobserwować znaczne postępy w terapii RZS. Celem leczenia jest osiągnięcie stabilnej remisji i wiele obecnych leków pozwala na to.
Na początku leczenia pacjenci otrzymują konwencjonalne leki modyfikujące przebieg choroby (LMPCH/DMARD), czasem połączone z kortykosteroidami - doustnie albo w iniekcjach. Jeśli takie leczenie nie daje oczekiwanych rezultatów, rekomendowane są leki biologiczne. Do najstarszych z nich należą leki anty-TNF, ale polecane są także tocilizumab i abatacept, próby kliniczne wskazują też na skuteczność rutyksymabu. Bardzo częstym jest łączenie ich z metotreksatem(MTX). Dla wielu pacjentów koszty terapii z wykorzystaniem leków biologicznych są bardzo duże. Jak rozwiązać ten problem? Być może pomocna może być terapia indukcyjno-podtrzymująca albo zmniejszanie dawek leków biologicznych.
Pierwsza opcja jest znana jest już z onkologii. Najpierw podaje się silnie działające leki z myślą o szybkim osiągnięciu dobrych rezultatów i planem późniejszego wycofania ich. Takie podejście jest popierane przez niektórych lekarzy, np. w badaniu BeSt study 120 pacjentów otrzymywało MTX z infliksimabem przez 9 miesięcy, 87 osiągnęło pożądaną odpowiedź a u 77 była ona utrzymana także po zaprzestaniu stosowania leków biologicznych. Także inne badania potwierdzają skuteczność takiego leczenia (np. badanie OPTIMA).
Co jednak z pacjentami, którzy na początku terapii nie mieli szans na leki biologiczne? Badania wskazują, że u nich nie jest możliwe zaprzestania ich podawania po osiągnięciu remisji. Często ich odstawienie prowadzi do nowych "wybuchów" choroby (próby CERTAIN, PRESERVE). Możliwą radą w takiej sytuacji, jest zmniejszenie dawek podawanych leków zamiast zaprzestania terapii. W badaniu DOSERA potwierdzono, że stosowanie etanerceptu w dawce zmniejszonej o połowę (25mg tygodniowo zamiast 50mg) pozwala na utrzymanie remisji choroby, podczas gdy jego odstawienie powoduje gwałtowny nawrót.
Badania wskazują, że oba podejścia znajdują swoje naukowe uzasadnienie. To, które z nich zostanie zastosowane zależy od indywidualnych decyzji lekarza. Warto jednak śledzić wyniki kolejnych prób klinicznych, żeby móc zawsze wybrać optymalny wariant leczenia.
Na początku leczenia pacjenci otrzymują konwencjonalne leki modyfikujące przebieg choroby (LMPCH/DMARD), czasem połączone z kortykosteroidami - doustnie albo w iniekcjach. Jeśli takie leczenie nie daje oczekiwanych rezultatów, rekomendowane są leki biologiczne. Do najstarszych z nich należą leki anty-TNF, ale polecane są także tocilizumab i abatacept, próby kliniczne wskazują też na skuteczność rutyksymabu. Bardzo częstym jest łączenie ich z metotreksatem(MTX). Dla wielu pacjentów koszty terapii z wykorzystaniem leków biologicznych są bardzo duże. Jak rozwiązać ten problem? Być może pomocna może być terapia indukcyjno-podtrzymująca albo zmniejszanie dawek leków biologicznych.
Pierwsza opcja jest znana jest już z onkologii. Najpierw podaje się silnie działające leki z myślą o szybkim osiągnięciu dobrych rezultatów i planem późniejszego wycofania ich. Takie podejście jest popierane przez niektórych lekarzy, np. w badaniu BeSt study 120 pacjentów otrzymywało MTX z infliksimabem przez 9 miesięcy, 87 osiągnęło pożądaną odpowiedź a u 77 była ona utrzymana także po zaprzestaniu stosowania leków biologicznych. Także inne badania potwierdzają skuteczność takiego leczenia (np. badanie OPTIMA).
Co jednak z pacjentami, którzy na początku terapii nie mieli szans na leki biologiczne? Badania wskazują, że u nich nie jest możliwe zaprzestania ich podawania po osiągnięciu remisji. Często ich odstawienie prowadzi do nowych "wybuchów" choroby (próby CERTAIN, PRESERVE). Możliwą radą w takiej sytuacji, jest zmniejszenie dawek podawanych leków zamiast zaprzestania terapii. W badaniu DOSERA potwierdzono, że stosowanie etanerceptu w dawce zmniejszonej o połowę (25mg tygodniowo zamiast 50mg) pozwala na utrzymanie remisji choroby, podczas gdy jego odstawienie powoduje gwałtowny nawrót.
Badania wskazują, że oba podejścia znajdują swoje naukowe uzasadnienie. To, które z nich zostanie zastosowane zależy od indywidualnych decyzji lekarza. Warto jednak śledzić wyniki kolejnych prób klinicznych, żeby móc zawsze wybrać optymalny wariant leczenia.