Specjalizacje, Kategorie, Działy

Prof. Witold Tłustochowicz: powołajmy sieć szybkiej diagnostyki w zapaleniu stawów

Udostępnij:
-Chory na zapalenie stawów musi czekać w niepotrzebnej kolejce, podczas gdy złotym okresem do włączenia leczenia jest pierwsze trzy miesiące trwania choroby. Celem przerwania tego ślepego kręgu wypracowałem wraz z kolegami konsultantami wojewódzkimi koncepcję utworzenia ośrodków szybkiej diagnostyki przy referencyjnych oddziałach – mówi prof. Witold Tłustochowicz, krajowy konsultant w dziedzinie reumatologii.
Jak wynika z raportu Uczelni Łazarskiego "Stan opieki reumatologicznej w Polsce" w roku 2010 w Naczelnej Radzie Lekarskiej zarejestrowane było 1510 reumatologów, z czego 1/3 ukończyła 60 lat. Blisko połowa z nich była zarejestrowana w czterech województwach: mazowieckim, śląskim, małopolskim i dolnośląskim. Najwięcej chorych bo ponad 43 tysiące przypadało na jednego reumatologa w województwie opolskim, nieco mniej w opolskim, wielkopolskim i łódzkim, najmniej bo 17 tys. w województwie świętokrzyskim. Trudno jest powiedzieć ilu z nich wykonuje swój zawód. Ale ogółem w NRL zarejestrowane było 974 praktyk, w większość prywatnych gdyż tylko 29 miało umowy z NFZ (głównie w województwach lubuskim, warmińsko-mazurskim i opolskim). Lekarze zatrudnieni są w niepełnym wymiarze czasu pracy i znajdują zatrudnienie w kilku zakładach równocześnie. Dlatego tez w NFZ zarejestrowane było 2 279 poradni funkcjonujących w 1737 zakładach, ale tylko 837 miało umowę z NFZ.

Jedna trzecia poradni była zarejestrowana w dwu województwach: śląskim i mazowieckim. Na jedną poradnie przypadało od 12 tysięcy do 38 tys. mieszkańców. W prawie 10% powiatów nie była zarejestrowana ani jedna poradnia. Kontrakty na poradnie wyniosły w 2009 r 71 mln. zł, ale średnia cena za punkt wahała się od 7,7 zł w świętokrzyskim do 10,3 zł w mazowieckim. W przychodniach zarejestrowanych jest 666 tys. chorych, z czego około połowa choruje na przewlekłe zapalenia stawów. W województwie mazowieckim 23% przychodni deklaruje przyjęcie chorego natychmiast (niepubliczne, nie wiem czy nieodpłatnie), poniżej 14 dni - 41%. Konsultanci podają że w innych województwach czas oczekiwania wynosi 3-6 miesięcy. Zdecydowanie dłużej czeka sie na rehabilitacje bo od 2 do 12 miesięcy. W 2010 r hospitalizowano 70 tys chorych, hospitalizacji było 140 tys. Najczęściej była to choroba zwyrodnieniowa (69 642 hospitalizacje), zapalenia stawów 51 232, kolagenozy 11 912.

Problemem jest więc brak reumatologów w wielu powiatach przy nadmiernej koncentracji w dużych miastach, we wszystkich przychodnie pracują tylko w niektóre dni tygodnia, połowa chorych cierpi na chorobę zwyrodnieniową która powinna być leczona przez lekarza rodzinnego, nakłady ze strony NFZ są zdecydowanie za małe a duża ilość przychodni powoduje ich znaczne rozdrobnienie (najniższy kontrakt roczny wyniósł niespełna 2 tys. zł, przychodnie nie pracują w pełnym zakresie) i obniżenie opłaty za punkt przez co wizyty staja się nieopłacalne.

W konsekwencji chory na zapalenie stawów musi czekać w niepotrzebnej kolejce, a na badania jest kierowany do szpitala, podczas gdy złotym okresem do włączenia leczenia jest pierwsze trzy miesiące trwania choroby, później efekty są dużo gorsze. Celem przerwania tego ślepego kręgu wypracowałem wraz z kolegami konsultantami wojewódzkimi koncepcję utworzenia ośrodków szybkiej diagnostyki (przyjęcie w ciągu nie dalej jak 14 dni) przy referencyjnych oddziałach z odpowiednio wyceniona grupą JGP oraz utworzenie specjalistycznej opieki ambulatoryjnej nad chorym z przewlekłym zapaleniem stawów gdzie wizyta byłaby wyceniona na tyle że chory może być skonsultowany w czasie jednego spotkania, bez potrzeb kierowania do szpitala 'na badania".

Prof. Witold Tłustochowicz, konsultant krajowy w dziedzinie reumatologii
 
Patronat naukowy portalu
prof. dr hab. Piotr Wiland – kierownik Katedry i Kliniki Reumatologii i Chorób Wewnętrznych Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.