123RF
Umiarkowane picie kawy nie szkodzi ciężarnym
Redaktor: Monika Stelmach
Data: 18.11.2021
Źródło: PAP/Katarzyna Czechowicz, JAMA: „Assessment of Caffeine Consumption and Maternal Cardiometabolic Pregnancy Complications”.
Spożywanie niewielkiej ilości kofeiny podczas ciąży może pomóc zmniejszyć ryzyko cukrzycy ciążowej – ustalili naukowcy z University of Pennsylvania oraz National Institutes of Health (USA).
To dobra wiadomość dla wszystkich kobiet, które nie wyobrażają sobie dnia bez kawy. – Chociaż nie zbadaliśmy wpływu spożywania większych ilości kawy, czyli powyżej zalecanego limitu, na przebieg ciąży, to jednak bez wątpliwości ustaliliśmy, że niskie do umiarkowanego spożycie kofeiny nie wiąże się ze zwiększonym ryzykiem cukrzycy ciążowej, stanu przedrzucawkowego lub nadciśnienia u ciężarnych. Niewielkie ilości kofeiny podczas ciąży mogą pomóc zmniejszyć ryzyko cukrzycy ciążowej – mówi główna autorka badania dr Stefanie Hinkle.
Jak przypomina, American College of Obstetricians and Gynecologists zaleca kobietom w ciąży ograniczenie spożycia kofeiny do mniej niż 200 mg dziennie, czyli do ok. dwóch filiżanek. Wytyczne te opierają się na badaniach, które sugerowały potencjalny związek kofeiny z ryzykiem poronienia oraz zaburzonego wzrostu płodu. Jednak w rzeczywistości dane uzasadniające wspomniane zalecenia były bardzo ograniczone.
Aby lepiej zrozumieć faktyczne powiązanie między piciem kawy a przebiegiem ciąży, zespół dr Hinkle przeanalizował dane zebrane od 2529 ciężarnych, które w latach 2009–2013 wzięły udział w dużym badaniu poświęconym rozwojowi człowieka w jednym z 12 amerykańskich ośrodków klinicznych.
Podczas rejestracji oraz w czasie każdej kolejnej wizyty w gabinecie lekarskim uczestniczki zgłaszały, ile kawy (kofeinowej), herbaty, napojów gazowanych i napojów energetycznych wypiły w ciągu minionego tygodnia. Oprócz tego między 10. a 13. tygodniem ciąży naukowcy określali stężenie kofeiny w ich osoczu. Następnie porównano spożycie kofeiny z podstawowymi wynikami: diagnozą kliniczną cukrzycy ciążowej, nadciśnienia ciążowego i stanu przedrzucawkowego.
Okazało się, że spożycie napojów zawierających kofeinę w 10.–13. tygodniu ciąży nie było w żaden sposób powiązane z ryzykiem cukrzycy ciążowej. W drugim trymestrze przyjmowanie do 100 mg kofeiny dziennie wiązało się wręcz z 47-procentowym zmniejszeniem ryzyka cukrzycy. Nie było też statystycznie istotnych różnic w częstości występowania nieprawidłowego ciśnienia krwi i stanu przedrzucawkowego między paniami, które przyjmowały kofeinę i jej nie przyjmowały będąc w ciąży.
Autorzy badania zauważają, że otrzymane wyniki są zgodne z doniesieniami o tym, że kofeina jest związana z poprawą bilansu energetycznego i zmniejszeniem poziomu tkanki tłuszczowej. Dodają również, że nie mogą wykluczyć, iż ich odkrycie jest wynikiem działania innego niż kofeina składnika kawy czy herbaty, np. fitochemikaliów, które mogą wpływać na stan zapalny i insulinooporność, prowadząc do mniejszego ryzyka cukrzycy ciążowej.
– Nie zalecamy, aby kobiety, które nie piły dotychczas kawy, zaczynały ją spożywać w czasie ciąży tylko po to, aby zmniejszyć ryzyko cukrzycy ciążowej. Jednak nasze odkrycie może uspokoić te kobiety, które lubią pić kawę w ilościach niskich do umiarkowanych, że taka konsumpcja prawdopodobnie nie pogorszy stanu zdrowia – podsumowuje dr Hinkle.
Jak przypomina, American College of Obstetricians and Gynecologists zaleca kobietom w ciąży ograniczenie spożycia kofeiny do mniej niż 200 mg dziennie, czyli do ok. dwóch filiżanek. Wytyczne te opierają się na badaniach, które sugerowały potencjalny związek kofeiny z ryzykiem poronienia oraz zaburzonego wzrostu płodu. Jednak w rzeczywistości dane uzasadniające wspomniane zalecenia były bardzo ograniczone.
Aby lepiej zrozumieć faktyczne powiązanie między piciem kawy a przebiegiem ciąży, zespół dr Hinkle przeanalizował dane zebrane od 2529 ciężarnych, które w latach 2009–2013 wzięły udział w dużym badaniu poświęconym rozwojowi człowieka w jednym z 12 amerykańskich ośrodków klinicznych.
Podczas rejestracji oraz w czasie każdej kolejnej wizyty w gabinecie lekarskim uczestniczki zgłaszały, ile kawy (kofeinowej), herbaty, napojów gazowanych i napojów energetycznych wypiły w ciągu minionego tygodnia. Oprócz tego między 10. a 13. tygodniem ciąży naukowcy określali stężenie kofeiny w ich osoczu. Następnie porównano spożycie kofeiny z podstawowymi wynikami: diagnozą kliniczną cukrzycy ciążowej, nadciśnienia ciążowego i stanu przedrzucawkowego.
Okazało się, że spożycie napojów zawierających kofeinę w 10.–13. tygodniu ciąży nie było w żaden sposób powiązane z ryzykiem cukrzycy ciążowej. W drugim trymestrze przyjmowanie do 100 mg kofeiny dziennie wiązało się wręcz z 47-procentowym zmniejszeniem ryzyka cukrzycy. Nie było też statystycznie istotnych różnic w częstości występowania nieprawidłowego ciśnienia krwi i stanu przedrzucawkowego między paniami, które przyjmowały kofeinę i jej nie przyjmowały będąc w ciąży.
Autorzy badania zauważają, że otrzymane wyniki są zgodne z doniesieniami o tym, że kofeina jest związana z poprawą bilansu energetycznego i zmniejszeniem poziomu tkanki tłuszczowej. Dodają również, że nie mogą wykluczyć, iż ich odkrycie jest wynikiem działania innego niż kofeina składnika kawy czy herbaty, np. fitochemikaliów, które mogą wpływać na stan zapalny i insulinooporność, prowadząc do mniejszego ryzyka cukrzycy ciążowej.
– Nie zalecamy, aby kobiety, które nie piły dotychczas kawy, zaczynały ją spożywać w czasie ciąży tylko po to, aby zmniejszyć ryzyko cukrzycy ciążowej. Jednak nasze odkrycie może uspokoić te kobiety, które lubią pić kawę w ilościach niskich do umiarkowanych, że taka konsumpcja prawdopodobnie nie pogorszy stanu zdrowia – podsumowuje dr Hinkle.