Fot. Down Beat Magazine, 1947

Cena sławy: lekarze zbadali 1000 przypadków przedwczesnej śmierci

Udostępnij:
Co łączy śmierć Billie Holiday w 1950 r. i Amy Winehouse w 2011 r.? Obie były sławne i zmarły przedwcześnie. Po śmierci tej ostatniej w mediach rozpętała się dyskusja o najwyższej cenie, jaką młodzi ludzie (celebryci) płacą za sukces. Narkotyki, alkohol, ciągła presja i stres miały zabić Jimiego Hendriksa i Kurta Cobaina. Teraz za problem wzięli się lekarze.
Badanie zostało przeprowadzone przez naukowców z University of Queensland i University of New South Wales z Australii, a jego wyniki opublikowano w International Journal of Medicine.
Medycy z obu uczelni przeanalizowali 1000 nekrologów opublikowanych w „The New York Times” w latach 2009-2011, próbując znaleźć związki między sukcesem zawodowym a śmiertelnością i chorobami na jakie zmarły osoby opisane w nekrologach. Było to możliwe, dzięki rygorstycznym wewnętrznym regułom obowiązującym w NYT, który wymaga od podawców nekrologu podania szczegółowych danych na temat zmarłej osoby.
Każdy z nekrologów został przypisany do określonej "kategorii zawodowej" oraz "przyczyny śmierci".
W ten sposób stworzono cztery ogólne kategorie zawodowe:
- Celebryci i sportowcy (w tym aktorów, śpiewaków, muzyków, tancerzy i sportowców)
- Pisarze, kompozytorzy i muzycy
- Pracownicy administracji, wojska i polityków
- Naukowcy i pracownicy instytucji kościelnych

Przyczyny śmierci sklasyfikowano w trzech kategoriach:
- Choroby układu krążenia (w tym zawał serca, udar mózgu i niewydolność serca)
- Choroby neurologiczne (w tym np. choroba Alzheimera i choroba Parkinsona)
- Choroby nowotworowe

W wyniku analiz uzyskano następujące wyniki:
- Ryzykiem szybszej śmierci obarczeni są mężczyźni niż kobiety (813 przypadków vs 187)
- Średnie wieku powyżej 70 lat uzyskiwali: zawodnicy sportowi (77,4 roku), artyści-wykonawcy (aktorzy, muzycy muzyki klasycznej - 77,1 roku) i pracownicy kreatywni (78,5 roku).
- Jeszcze dłuższą średnią wieku uzyskiwali pracownicy wojska (84,7 roku), biznesu (83,3 roku) i partii politycznych (82,1 lata).
- Najdłużej w dobrej kondycji żyją lekarze, naukowcy, artyści- wykonawcy i pracownicy działów kreatywnych.
- Mimo to na nowotwory najczęściej umierają artyści-wykonawcy (27 proc.) i pracownicy kreatywni (29 proc.).

W podsumowaniu autorzy wnioskują, że sława i osiągnięcie sukcesu może (!) skutkować przedwczesną śmiercią, jednak trudno znaleźć na to dowody. Krytycy badań stwierdzają, że próba badawcza była zbyt mała i opierała się na faustowskim założeniu – że ceną kariery jest przedwczesna śmierć. Oczywiście jest możliwe – czego przykładem jest samobójstwo Kurta Cobaina, lidera zespołu Nirvana. Jednak trzeba pamiętać, że na drugim biegunie jest ciągle aktywny Eric Clapton. Podczas gdy pierwszego zabiły narkotyki, alkohol i depresja, Eric Clapton podniósł się po pokonaniu narkotyków, alkoholu i depresji.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.