Patryk Rydzyk
Co musi się wydarzyć, żeby mniej Polaków umierało z powodu chorób układu krążenia ►
Autor: Iwona Kazimierska
Data: 24.10.2022
Lepsze finasowanie procedur kardiologicznych, zniesienie limitów, wprowadzenie programów opieki koordynowanej, lepsza współpraca pacjenta z lekarzem – na te czynniki wskazywali uczestnicy panelu „Wizja zdrowia w obszarze kardiologicznym” podczas VI Kongresu Wizja Zdrowia – Diagnoza i Przyszłość – Foresight Medyczny zorganizowanego przez wydawnictwo Termedia.
Prof. Tomasz Hryniewiecki, konsultant krajowy i pełnomocnik rządu ds. Narodowego Programu Chorób Układu Krążenia, omówił program NPChUK, który ma funkcjonować w latach 2022–2032. – Środowisko kardiologów od dawna zdawało sobie sprawę z tego, że trzeba przygotować kompleksowy program zmian w obszarze chorób układu krążenia. Chodzi o to, by radykalnie zmienić niekorzystną sytuację, czyli fakt, że jesteśmy krajem o wysokim ryzyku sercowo-naczyniowym. Jednocześnie dobrze wspominamy program POLKARD sprzed prawie 20 lat, który dużo zmienił w polskiej kardiologii. POLKARD zakończył się z końcem grudnia 2021 r. Najwyższa pora na nowy program, który zmieni na lepsze sytuację pacjentów z chorobami układu krążenia – powiedział prof. Hryniewiecki. Przypomniał, że projekt Narodowego Programu Chorób Układu Krążenia jest już po wszystkich uzgodnieniach i czeka na przyjęcie przez Radę Ministrów.
Głównym celem programu jest zmniejszenie zachorowalności i śmiertelności z powodu chorób układu krążenia. A także zmniejszenie różnic regionalnych, wprowadzenie nowych możliwości terapeutycznych. – Na pierwszym miejscu wskazałbym jednak zmiany w zdrowiu publicznym, bez których nie poprawimy sytuacji w polskiej kardiologii. Potrzebne są wieloletnie i zaplanowane działania, takie jak zmiany w organizacji leczenia i wprowadzanie opieki koordynowanej na wzór sprawdzonego już w praktyce KOS-zawał. Te działania już się rozpoczęły w formie pilotażu Krajowej Sieci Kardiologicznej, który rok temu został rozpoczęty w woj. mazowieckim. Teraz czekamy na włączenie do niego sześciu kolejnych województw – zauważył konsultant krajowy.
Prof. Hryniewiecki przypomniał, że KSK ma ułatwić osobom z podejrzeniem chorób układu krążenia szybszy kontakt z konsultantem kardiologiem, a także szybszą diagnostykę oraz leczenie w ośrodkach specjalistycznych. – Warunkiem, żeby to dobrze funkcjonowało, jest deklaracja lekarza POZ lub kardiologia w rejonie, że przyjmie pacjenta z powrotem po zakończeniu procesu diagnostycznego i terapeutycznego – dodał ekspert.
Co jest sukcesem polskiej kardiologii, a co wymaga poprawy
– Pierwszym dużym sukcesem polskiej kardiologii było wprowadzenie 20 lat temu programu interwencyjnego leczenia ostrego zawału serca. Dzięki niemu polska kardiologia trafiła do czołówki europejskiej i światowej. Kolejny sukces – wprowadzenie w 2016 r. programu opieki koordynowanej KOS-zawał nad chorymi po zawale serca, który przyczynił się do dalszego obniżenia śmiertelności. W międzyczasie zostało umożliwione leczenie przezcewnikowe TAVI w wadach zastawkowych serca, a także leczenie niedomykalności zastawki mitralnej u pacjentów z niewydolnością serca. Równolegle wprowadzono ministerialny program leczenia hipercholesterolemii rodzinnej i hiperlipidemii u chorych wysokiego ryzyka sercowo-naczyniowego przy pomocy nowoczesnych leków, czyli inhibitorów PCSK9, prawdopodobnie niedługo dołączy do nich inklisiran. Flozyny, leki, które redukują śmiertelność chorych z niewydolnością serca, też niedawno zostały dopuszczone, na szczęście tym razem do otwartej refundacji. Sukcesów zatem jest sporo i dzięki nim śmiertelność się obniża, choć nadal choroby układu sercowo-naczyniowego są nadal główną przyczyną zgonów Polaków – powiedział prof. Adam Witkowski, past prezes Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego.
Za porażkę prof. Witkowski uznał natomiast próbę wprowadzenia opieki koordynowanej nad pacjentami z niewydolnością serca. Program KONS nie wszedł w życie, mimo że jego wprowadzenie zostało ogłoszone przez ówczesnego ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego. Praca wielu ekspertów PTK poszła na marne.
Prof. Witkowski wyraził nadzieję, że przygotowany NPChUK będzie kolejnym sukcesem. W jego ocenie najbardziej brakuje kompleksowego podejścia do osób z chorobami serca i naczyń – leczenia udaru mózgu czy miażdżycy tętnic obwodowych.
Co zrobić, żeby jeszcze lepiej funkcjonował KOS-zawał
Leczenie zawału serca nie kończy się w momencie wypisu ze szpitala. Ryzyko rehospitalizacji z powodów sercowo-naczyniowych w okresie pierwszych 12 miesięcy po zawale wynosi prawie 46 proc. Prawie co dziesiąty pacjent umiera w ciągu 12 miesięcy po ostrym incydencie. Wielu tych sytuacji można by uniknąć przy optymalizacji postępowania. Jednym z rozwiązań jest opieka koordynowana po zawale serca. Potrzebne są także nowoczesne urządzenia wszczepialne i dostęp do nowoczesnych leków – zauważył prof. Piotr Jankowski, twórca programu KOS-zawał.
Według prof. Jankowskiego, doświadczenia z programu KOS-zawał można by wykorzystać w pilotażu programów w wielu innych obszarach opieki kardiologicznej, a także niekardiologicznej. Ekspert położył też nacisk na współpracę lekarza z pacjentem, mówiąc, że co drugi pacjent po OZW przerywa przyjmowanie leków i terapię. Sytuację mogłyby poprawić nowoczesne rozwiązania telemedyczne, aplikacje oraz edukacja pacjentów.
Główne wyzwania według prezesa elekta PTK
Prezes elekt PTK prof. Robert Gil za pierwszą i najważniejszą potrzebę polskiej kardiologii uznaje zwiększenie nakładów na tę specjalność, ponieważ wiele jej dziedzin nie może się rozwijać z powodów finansowych. – Pozostaje nam wierzyć, że środki na procedury kardiologiczne będą większe. Trzeba dążyć do tego, aby więcej procedur było wykonywanych i aby ich wyceny były wyższe. Pewne dziedziny kardiologii nie mogą się rozwijać, bo finansowanie ich jest zbyt niskie – ocenił ekspert. Jak stwierdził prof. Gil, AOTMiT nieśmiało proponuje pewne reanalizy wycen, ale potrzebna jest decyzja polityczna, aby urealnić wyceny.
– Nigdy nie byłem zwolennikiem wprowadzania programów opieki koordynowanej w poszczególnych typach schorzeń. Dlatego wiążę ogromne nadzieje z Narodowym Programem Chorób Układu Krążenia – powiedział prezes elekt PTK. Ekspert przypomniał, że są w nim zaplanowane znaczące wydatki – ponad 3 mld zł w ciągu 10 lat – a sam program „jest napisany plastycznie i pozwala na reagowanie” oraz działania prewencyjne i naukowe, w tym wprowadzanie nowych technologii. – Mam nadzieję, że program będzie zarządzany kolegialnie i PTK będzie mogło wziąć udział w jego modyfikowaniu, bo na pewno takie potrzeby się pojawią – dodał prof. Gil.
Jako trzecią bardzo ważną kwestię, warunkującą odpowiedni standard polskiej kardiologii, prof. Gil wskazał odwrócenie „podejścia szpitalnego”. Mamy dużo lekarzy POZ i pierwszego kontaktu i skoordynowany program ambulatoryjny, który mają prowadzić lekarze rodzinni. To jest coś, co może odciążyć kardiologów, może pozwolić zająć się pacjentem po wysokospecjalistycznym leczeniu i na odpowiednim poziomie dalej go prowadzić. Tylko wtedy udrożnimy dostęp chorych do diagnostyki oraz skutecznego leczenia – podkreślił ekspert.
Pacjenci czekają na narodowy program
Agnieszka Wołczenko, prezes stowarzyszenia pacjentów, podkreśliła, że niezbędnym warunkiem powodzenia wprowadzanych zmian jest postawa pacjentów, czyli dbanie o swoje zdrowie, współpraca z lekarzami i całym personelem medycznym.
Żeby terapia zakończyła się sukcesem, musi być dobra komunikacja między personelem medycznym i pacjentem. Nie każdy chory zrozumie język medyczny, jakim posługują się specjaliści, ale zrozumie język prosty. I to jest jeden z kluczy do sukcesu. Liczymy na to, że Krajowa Sieć Kardiologiczna zacznie się szybciej rozwijać. Daje ona bowiem nam, pacjentom, gwarancję, wytyczonej ścieżki pacjenta. Przestaniemy się gubić w systemie. Będzie łatwiej przejść przez proces diagnostyczny, chorobowy i stabilizacji zdrowia – zauważyła przedstawicielka pacjentów. Dodała, że trzeba pamiętać o pacjentach mieszkających na terenach peryferyjnych, oddalonych od dużych ośrodków kardiologicznych. Dla nich szczególnie ważne jest poczucie, że mają lekarza rodzinnego, który współpracuje z kardiologiem, który jest cały czas na bieżąco.
Miejsce kardiologa w systemie opieki musi się zmienić
Prof. Witkowski, podsumowując dyskusję, powiedział, że nowoczesny system diagnostyki i leczenia musi się opierać na zwiększeniu nakładów, wprowadzeniu narodowego programu, opiece koordynowanej, powszechnym podwyższeniu limitów na procedury kardiologiczne oraz wprowadzaniu nowoczesnych technologii do praktyki klinicznej. Dodał, że decyzje o finansowaniu nowoczesnych technologii powinny być szybsze i jednocześnie oparte na ocenie HTA oraz weryfikowane na podstawie rejestrów.
Profesor Tomasz Hryniewiecki uzupełnił te wnioski podkreśleniem, że musi się zmienić miejsce kardiologa w systemie opieki – ma on być konsultantem, a dalszą, długoterminową opiekę powinien sprawować lekarz POZ. Konieczny jest także nacisk na opiekę ambulatoryjną, by unikać niepotrzebnych hospitalizacji. Dlatego procedury wykonywane w AOS powinny być wyżej wyceniane niż w ramach hospitalizacji. – Narodowy Program Chorób Układu Krążenia oznacza realizację tych wszystkich postulatów, o których mówimy – podsumował konsultant krajowy.
W panelu udział wzięli:
– prof. dr hab. n. med. Robert Gil, kierownik Kliniki Kardiologii Centralnego Szpitala Klinicznego MSWiA w Warszawie, prezes elekt Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego,
– prof. dr hab. n. med. Tomasz Hryniewiecki, konsultant krajowy w dziedzinie kardiologii, kierownik Kliniki Wad Zastawkowych Serca Narodowego Instytutu Kardiologii – Państwowego Instytutu Badawczego,
– prof. dr hab. n. med. Piotr Jankowski, kierownik Katedry i Kliniki Chorób Wewnętrznych i Gerontokardiologii Centrum Medycznego Kształcenia Podyplomowego w Warszawie, p.o. kierownika Zakładu Epidemiologii i Promocji Zdrowia w Szkole Zdrowia Publicznego CMKP, zastępca dyrektora ds. lecznictwa SPSK im. prof. Witolda Orłowskiego CMKP,
– prof. dr hab. n. med. Adam Witkowski, kierownik Kliniki Kardiologii i Angiologii Interwencyjnej Narodowego Instytutu Kardiologii – Państwowego Instytutu Badawczego, past prezes PTK,
– Agnieszka Wołczenko, prezes Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Pacjentów ze Schorzeniami Serca i Naczyń „EcoSerce”,
– dr n. med. Jakub Gierczyński, ekspert systemu ochrony zdrowia, moderator dyskusji.
Relacja z sesji do obejrzenia poniżej.
Głównym celem programu jest zmniejszenie zachorowalności i śmiertelności z powodu chorób układu krążenia. A także zmniejszenie różnic regionalnych, wprowadzenie nowych możliwości terapeutycznych. – Na pierwszym miejscu wskazałbym jednak zmiany w zdrowiu publicznym, bez których nie poprawimy sytuacji w polskiej kardiologii. Potrzebne są wieloletnie i zaplanowane działania, takie jak zmiany w organizacji leczenia i wprowadzanie opieki koordynowanej na wzór sprawdzonego już w praktyce KOS-zawał. Te działania już się rozpoczęły w formie pilotażu Krajowej Sieci Kardiologicznej, który rok temu został rozpoczęty w woj. mazowieckim. Teraz czekamy na włączenie do niego sześciu kolejnych województw – zauważył konsultant krajowy.
Prof. Hryniewiecki przypomniał, że KSK ma ułatwić osobom z podejrzeniem chorób układu krążenia szybszy kontakt z konsultantem kardiologiem, a także szybszą diagnostykę oraz leczenie w ośrodkach specjalistycznych. – Warunkiem, żeby to dobrze funkcjonowało, jest deklaracja lekarza POZ lub kardiologia w rejonie, że przyjmie pacjenta z powrotem po zakończeniu procesu diagnostycznego i terapeutycznego – dodał ekspert.
Co jest sukcesem polskiej kardiologii, a co wymaga poprawy
– Pierwszym dużym sukcesem polskiej kardiologii było wprowadzenie 20 lat temu programu interwencyjnego leczenia ostrego zawału serca. Dzięki niemu polska kardiologia trafiła do czołówki europejskiej i światowej. Kolejny sukces – wprowadzenie w 2016 r. programu opieki koordynowanej KOS-zawał nad chorymi po zawale serca, który przyczynił się do dalszego obniżenia śmiertelności. W międzyczasie zostało umożliwione leczenie przezcewnikowe TAVI w wadach zastawkowych serca, a także leczenie niedomykalności zastawki mitralnej u pacjentów z niewydolnością serca. Równolegle wprowadzono ministerialny program leczenia hipercholesterolemii rodzinnej i hiperlipidemii u chorych wysokiego ryzyka sercowo-naczyniowego przy pomocy nowoczesnych leków, czyli inhibitorów PCSK9, prawdopodobnie niedługo dołączy do nich inklisiran. Flozyny, leki, które redukują śmiertelność chorych z niewydolnością serca, też niedawno zostały dopuszczone, na szczęście tym razem do otwartej refundacji. Sukcesów zatem jest sporo i dzięki nim śmiertelność się obniża, choć nadal choroby układu sercowo-naczyniowego są nadal główną przyczyną zgonów Polaków – powiedział prof. Adam Witkowski, past prezes Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego.
Za porażkę prof. Witkowski uznał natomiast próbę wprowadzenia opieki koordynowanej nad pacjentami z niewydolnością serca. Program KONS nie wszedł w życie, mimo że jego wprowadzenie zostało ogłoszone przez ówczesnego ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego. Praca wielu ekspertów PTK poszła na marne.
Prof. Witkowski wyraził nadzieję, że przygotowany NPChUK będzie kolejnym sukcesem. W jego ocenie najbardziej brakuje kompleksowego podejścia do osób z chorobami serca i naczyń – leczenia udaru mózgu czy miażdżycy tętnic obwodowych.
Co zrobić, żeby jeszcze lepiej funkcjonował KOS-zawał
Leczenie zawału serca nie kończy się w momencie wypisu ze szpitala. Ryzyko rehospitalizacji z powodów sercowo-naczyniowych w okresie pierwszych 12 miesięcy po zawale wynosi prawie 46 proc. Prawie co dziesiąty pacjent umiera w ciągu 12 miesięcy po ostrym incydencie. Wielu tych sytuacji można by uniknąć przy optymalizacji postępowania. Jednym z rozwiązań jest opieka koordynowana po zawale serca. Potrzebne są także nowoczesne urządzenia wszczepialne i dostęp do nowoczesnych leków – zauważył prof. Piotr Jankowski, twórca programu KOS-zawał.
Według prof. Jankowskiego, doświadczenia z programu KOS-zawał można by wykorzystać w pilotażu programów w wielu innych obszarach opieki kardiologicznej, a także niekardiologicznej. Ekspert położył też nacisk na współpracę lekarza z pacjentem, mówiąc, że co drugi pacjent po OZW przerywa przyjmowanie leków i terapię. Sytuację mogłyby poprawić nowoczesne rozwiązania telemedyczne, aplikacje oraz edukacja pacjentów.
Główne wyzwania według prezesa elekta PTK
Prezes elekt PTK prof. Robert Gil za pierwszą i najważniejszą potrzebę polskiej kardiologii uznaje zwiększenie nakładów na tę specjalność, ponieważ wiele jej dziedzin nie może się rozwijać z powodów finansowych. – Pozostaje nam wierzyć, że środki na procedury kardiologiczne będą większe. Trzeba dążyć do tego, aby więcej procedur było wykonywanych i aby ich wyceny były wyższe. Pewne dziedziny kardiologii nie mogą się rozwijać, bo finansowanie ich jest zbyt niskie – ocenił ekspert. Jak stwierdził prof. Gil, AOTMiT nieśmiało proponuje pewne reanalizy wycen, ale potrzebna jest decyzja polityczna, aby urealnić wyceny.
– Nigdy nie byłem zwolennikiem wprowadzania programów opieki koordynowanej w poszczególnych typach schorzeń. Dlatego wiążę ogromne nadzieje z Narodowym Programem Chorób Układu Krążenia – powiedział prezes elekt PTK. Ekspert przypomniał, że są w nim zaplanowane znaczące wydatki – ponad 3 mld zł w ciągu 10 lat – a sam program „jest napisany plastycznie i pozwala na reagowanie” oraz działania prewencyjne i naukowe, w tym wprowadzanie nowych technologii. – Mam nadzieję, że program będzie zarządzany kolegialnie i PTK będzie mogło wziąć udział w jego modyfikowaniu, bo na pewno takie potrzeby się pojawią – dodał prof. Gil.
Jako trzecią bardzo ważną kwestię, warunkującą odpowiedni standard polskiej kardiologii, prof. Gil wskazał odwrócenie „podejścia szpitalnego”. Mamy dużo lekarzy POZ i pierwszego kontaktu i skoordynowany program ambulatoryjny, który mają prowadzić lekarze rodzinni. To jest coś, co może odciążyć kardiologów, może pozwolić zająć się pacjentem po wysokospecjalistycznym leczeniu i na odpowiednim poziomie dalej go prowadzić. Tylko wtedy udrożnimy dostęp chorych do diagnostyki oraz skutecznego leczenia – podkreślił ekspert.
Pacjenci czekają na narodowy program
Agnieszka Wołczenko, prezes stowarzyszenia pacjentów, podkreśliła, że niezbędnym warunkiem powodzenia wprowadzanych zmian jest postawa pacjentów, czyli dbanie o swoje zdrowie, współpraca z lekarzami i całym personelem medycznym.
Żeby terapia zakończyła się sukcesem, musi być dobra komunikacja między personelem medycznym i pacjentem. Nie każdy chory zrozumie język medyczny, jakim posługują się specjaliści, ale zrozumie język prosty. I to jest jeden z kluczy do sukcesu. Liczymy na to, że Krajowa Sieć Kardiologiczna zacznie się szybciej rozwijać. Daje ona bowiem nam, pacjentom, gwarancję, wytyczonej ścieżki pacjenta. Przestaniemy się gubić w systemie. Będzie łatwiej przejść przez proces diagnostyczny, chorobowy i stabilizacji zdrowia – zauważyła przedstawicielka pacjentów. Dodała, że trzeba pamiętać o pacjentach mieszkających na terenach peryferyjnych, oddalonych od dużych ośrodków kardiologicznych. Dla nich szczególnie ważne jest poczucie, że mają lekarza rodzinnego, który współpracuje z kardiologiem, który jest cały czas na bieżąco.
Miejsce kardiologa w systemie opieki musi się zmienić
Prof. Witkowski, podsumowując dyskusję, powiedział, że nowoczesny system diagnostyki i leczenia musi się opierać na zwiększeniu nakładów, wprowadzeniu narodowego programu, opiece koordynowanej, powszechnym podwyższeniu limitów na procedury kardiologiczne oraz wprowadzaniu nowoczesnych technologii do praktyki klinicznej. Dodał, że decyzje o finansowaniu nowoczesnych technologii powinny być szybsze i jednocześnie oparte na ocenie HTA oraz weryfikowane na podstawie rejestrów.
Profesor Tomasz Hryniewiecki uzupełnił te wnioski podkreśleniem, że musi się zmienić miejsce kardiologa w systemie opieki – ma on być konsultantem, a dalszą, długoterminową opiekę powinien sprawować lekarz POZ. Konieczny jest także nacisk na opiekę ambulatoryjną, by unikać niepotrzebnych hospitalizacji. Dlatego procedury wykonywane w AOS powinny być wyżej wyceniane niż w ramach hospitalizacji. – Narodowy Program Chorób Układu Krążenia oznacza realizację tych wszystkich postulatów, o których mówimy – podsumował konsultant krajowy.
W panelu udział wzięli:
– prof. dr hab. n. med. Robert Gil, kierownik Kliniki Kardiologii Centralnego Szpitala Klinicznego MSWiA w Warszawie, prezes elekt Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego,
– prof. dr hab. n. med. Tomasz Hryniewiecki, konsultant krajowy w dziedzinie kardiologii, kierownik Kliniki Wad Zastawkowych Serca Narodowego Instytutu Kardiologii – Państwowego Instytutu Badawczego,
– prof. dr hab. n. med. Piotr Jankowski, kierownik Katedry i Kliniki Chorób Wewnętrznych i Gerontokardiologii Centrum Medycznego Kształcenia Podyplomowego w Warszawie, p.o. kierownika Zakładu Epidemiologii i Promocji Zdrowia w Szkole Zdrowia Publicznego CMKP, zastępca dyrektora ds. lecznictwa SPSK im. prof. Witolda Orłowskiego CMKP,
– prof. dr hab. n. med. Adam Witkowski, kierownik Kliniki Kardiologii i Angiologii Interwencyjnej Narodowego Instytutu Kardiologii – Państwowego Instytutu Badawczego, past prezes PTK,
– Agnieszka Wołczenko, prezes Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Pacjentów ze Schorzeniami Serca i Naczyń „EcoSerce”,
– dr n. med. Jakub Gierczyński, ekspert systemu ochrony zdrowia, moderator dyskusji.
Relacja z sesji do obejrzenia poniżej.