Uniwersytet Kaliski
Co z doniesieniem na władzę Uniwersytetu Kaliskiego?
Tagi: | Andrzej Wojtyła, Damian Patecki, Jerzy Kubiak, Uniwersytet Kaliski, Kalisz, studia, nauka, kierunek lekarski, uczelnia, studenci, prokuratura, lekarz, lekarze |
Przedstawiciele Naczelnej Izby Lekarskiej zarzucili narażanie na niebezpieczeństwo przyszłych pacjentów, których będą leczyć absolwenci kierunku lekarskiego Uniwersytetu Kaliskiego – prokurator broni jednak rektora Andrzeja Wojtyłę.
Naczelna Rada Lekarska złożyła zawiadomienie do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Uniwersytet Kaliski im. Prezydenta Stanisława Wojciechowskiego.
– W naszej ocenie uczelnia utworzyła kierunek lekarski, nie mając odpowiedniej infrastruktury i zaplecza technicznego – tym samym nie dopasowując programu studiów do standardów kształcenia – poinformowano w piśmie opublikowanym na stronie internetowej NRL.
Co dokładnie nie spodobało się samorządowi lekarskiemu?
Udostępniamy dokument w całości.
Dokument można oglądać na komputerach, niektórych telefonach lub ściągając go po kliknięciu w: Zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa.
Co zadziało się w sprawie?
Prokuratura przesłuchała Damiana Pateckiego, przewodniczącego Komisji Kształcenia Naczelnej Rady Lekarskiej. Przyjęła też wyjaśnienia złożone na piśmie przez adwokata uczelni.
– Prokurator Jerzy Kubiak z Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim odmówił wszczęcia śledztwa z powodu „braku ustawowych znamion czynu zabronionego”. Stwierdził, że dokonanie merytorycznej oceny poziomu kształcenia lekarzy w kaliskiej uczelni „leży poza kompetencjami organów ścigania karnego” – poinformowała „Gazeta Wyborcza”, wyjaśniając, że „prokurator dokonał jedynie oceny decyzji administracyjnych i nie doszukał się w nich naruszenia prawa”.
Kubiak przyznał, że „Polska Komisja Akredytacyjna dwukrotnie (5 września 2022 i 20 października 2022 r.) wydała negatywną opinię w sprawie właściwych warunków do utworzenia kierunku lekarskiego w kaliskiej uczelni – wskazał jednak na pozytywne opinie ministra zdrowia oraz ministra edukacji i nauki.
– Utworzenie studiów na określonym kierunku nie jest decyzją władz uczelni, lecz ministra edukacji i nauki – napisał w uzasadnieniu prokurator Kubiak.
– Negatywna opinia PKA nie wiąże ministra i zgodnie z przepisami może on wydać pozytywną decyzję – podkreślił.
Decyzja prokuratury o odmowie wszczęcia śledztwa nie jest prawomocna.
Co na to przedstawiciele izby?
– Nasza ocena odmowy prokuratury jest negatywna, ale nie podjęliśmy jeszcze decyzji. Pochylają się nad tym jeszcze nasi prawicy – powiedział „Gazecie Wyborczej” Jakub Kosikowski, rzecznik Naczelnej Izby Lekarskiej, nie wykluczając skierowania doniesień również na władze innych uczelni, które pospiesznie otwierały ostatnio kierunki lekarskie.
Przeczytaj także: „Lekarskie zawiadomienie prokuratury”, „Lekarze knują i węszą” i „O współpracy szpitali wojewódzkich z prywatnymi uczelniami”.
– W naszej ocenie uczelnia utworzyła kierunek lekarski, nie mając odpowiedniej infrastruktury i zaplecza technicznego – tym samym nie dopasowując programu studiów do standardów kształcenia – poinformowano w piśmie opublikowanym na stronie internetowej NRL.
Co dokładnie nie spodobało się samorządowi lekarskiemu?
Udostępniamy dokument w całości.
Dokument można oglądać na komputerach, niektórych telefonach lub ściągając go po kliknięciu w: Zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa.
Co zadziało się w sprawie?
Prokuratura przesłuchała Damiana Pateckiego, przewodniczącego Komisji Kształcenia Naczelnej Rady Lekarskiej. Przyjęła też wyjaśnienia złożone na piśmie przez adwokata uczelni.
– Prokurator Jerzy Kubiak z Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim odmówił wszczęcia śledztwa z powodu „braku ustawowych znamion czynu zabronionego”. Stwierdził, że dokonanie merytorycznej oceny poziomu kształcenia lekarzy w kaliskiej uczelni „leży poza kompetencjami organów ścigania karnego” – poinformowała „Gazeta Wyborcza”, wyjaśniając, że „prokurator dokonał jedynie oceny decyzji administracyjnych i nie doszukał się w nich naruszenia prawa”.
Kubiak przyznał, że „Polska Komisja Akredytacyjna dwukrotnie (5 września 2022 i 20 października 2022 r.) wydała negatywną opinię w sprawie właściwych warunków do utworzenia kierunku lekarskiego w kaliskiej uczelni – wskazał jednak na pozytywne opinie ministra zdrowia oraz ministra edukacji i nauki.
– Utworzenie studiów na określonym kierunku nie jest decyzją władz uczelni, lecz ministra edukacji i nauki – napisał w uzasadnieniu prokurator Kubiak.
– Negatywna opinia PKA nie wiąże ministra i zgodnie z przepisami może on wydać pozytywną decyzję – podkreślił.
Decyzja prokuratury o odmowie wszczęcia śledztwa nie jest prawomocna.
Co na to przedstawiciele izby?
– Nasza ocena odmowy prokuratury jest negatywna, ale nie podjęliśmy jeszcze decyzji. Pochylają się nad tym jeszcze nasi prawicy – powiedział „Gazecie Wyborczej” Jakub Kosikowski, rzecznik Naczelnej Izby Lekarskiej, nie wykluczając skierowania doniesień również na władze innych uczelni, które pospiesznie otwierały ostatnio kierunki lekarskie.
Przeczytaj także: „Lekarskie zawiadomienie prokuratury”, „Lekarze knują i węszą” i „O współpracy szpitali wojewódzkich z prywatnymi uczelniami”.