Cofamy dobrą zmianę w ochronie zdrowia psychicznego
Wiceminister zdrowia zapowiedział, że rozpoczęty w 2018 r. pilotaż centrów zdrowia psychicznego się zakończy. – To cofnięcie reformy ochrony zdrowia psychicznego w najważniejszej części, czyli dotyczącej zasad finansowania – ocenił Marek Balicki po posiedzeniu Rady do spraw Zdrowia Psychicznego.
28 października spotkała się Rada do spraw Zdrowia Psychicznego przy Ministrze Zdrowia – omawiano przyszłość leczenia pacjentów w kryzysach psychicznych. Chodziło o pilotaż centrów zdrowia psychicznego i zapowiedź wiceministra zdrowia Wojciecha Koniecznego, który 18 października podczas posiedzenia sejmowej Komisji Zdrowia stwierdził, że w przypadku pilotażu przedstawiciele resortu zakładają powstanie nowego systemu – od 1 lipca 2025 r.
– W przypadku pilotażu centrów zdrowia psychicznego zakładamy powstanie nowego systemu – od 1 lipca 2025 r. Do tego czasu wstrzymujemy tworzenie kolejnych centrów – z różnych powodów, między innymi finansowo-technicznych. Zasady ich tworzenia, opisane w obowiązującej ustawie, są niekorzystne dla tych ośrodków, które powstałyby i działały pół roku – powiedział Konieczny, informując, że etap przejścia z zakończenia pilotażu na rozpoczęcie działalności „koszykowej” – by pilotaż mógł przekształcić się w funkcjonujący na co dzień system – nie został jeszcze ustalony. Przewidywane są rozmowy z przedstawicielami Narodowego Funduszu Zdrowia.
– Do 1 lipca 2025 r. wstrzymujemy tworzenie kolejnych centrów – zapowiedział wiceminister zdrowia.
Balicki skomentował
–To cofnięcie reformy – niecałkowite, ale w najważniejszej części, czyli dotyczącej wielkości i zasad finansowania – ocenił Marek Balicki, który jest członkiem rady.
Przedstawiciele resortu i Narodowego Funduszu Zdrowia chcą odejść od ryczałtowego finansowania centrów zdrowia psychicznego i przejść na płacenie za pacjenta leczonego w danym roku.
– Obecnie podmiot, który organizuje centrum, otrzymuje ryczałt w zależności od liczby mieszkańców swojego obszaru działania, na przykład miasta, powiatu lub dwóch powiatów. Płatność nie zależy od wymiaru pomocy, jaką otrzymał pacjent. Takie rozwiązanie się sprawdziło – wyjaśnił ekspert, dodając, że po zmianie konieczne byłoby zdefiniowanie jednego pacjenta w roku, a szefostwo resortu wstępnie zaproponowało, by konieczne były na przykład co najmniej cztery wizyty pacjenta w roku.
Balicki stwierdził, że większość podmiotów zachowa się racjonalnie, czyli będzie dążyć do ograniczenia wizyt, co odbędzie się z dużą szkodą pacjentów, którzy wymagają intensywnej terapii środowiskowej czy psychoterapii – na przykład 40, 50 wizyt w roku.
Przeczytaj także: „Kontrola poselska – poszło o centra zdrowia psychicznego”.