Dr Pokropska: Limitowanie opieki paliatywnej jest nieetyczne

Udostępnij:
Argumentem w rozmowach z NFZ jest tylko jedno, skoro porody są nielimitowane, tak i umieranie nie powinno być limitowane. Walczymy o to, by przynajmniej w tym roku, jeżeli na jego koniec będą nadlimity, to żeby przeznaczyć dodatkowe środki finansowe, żeby je w stu proc. opłacić - mówi w rozmowie z Menedżerem Zdrowia dr Wiesława Pokropska, konsultant krajowy w dziedzinie opieki paliatywnej.
W 2011 r. zespół lekarzy stworzył dokument, który określić miał zasady opieki paliatywnej. Teraz pani chce wrócić do prac nad nim, a jest szansa, bo ministerstwo zaczęło pochylać się nad tym problemem. Co powinno zostać zmienione?

Już zaczęłam. Bardzo dobrze, że ministerstwo chce się nad tym pochylić, bo ten dokument, nad którym pracowałyśmy razem z dr Ciołkowską - Rysz jest naprawdę dobrym dokumentem. Tam jest przedstawiona ogólna ocena opieki paliatywnej, pokazane są słabe i mocne strony tej opieki. Na końcu we wnioskach jest zawarte, co trzeba zrobić, aby ta opieka zaczęła funkcjonować. Między innymi jest tam zapis, że powinno się zmienić ten załącznik MFZ, który określa z jakimi schorzeniami pacjenci mogą być pod opieką paliatywną. Głownie są to choroby nowotworowe, a z chorób nienowotworowych jest niewiele jednostek chorobowych, którymi możemy pacjentów obejmować. To jest HIV, to są układowe zaniki pierwotne mózgowe, SLA - stwardnienie boczne zanikowe i odleżyny. My chcieliśmy ten załącznik rozszerzyć albo w ogóle go zlikwidować. Jeżeli rozszerzyć, to wprowadzić tam te choroby, których nie ma, a w których opieka paliatywna jest jak najbardziej wskazana. Tam jeszcze znajduje się na tej liście kardiomiopatia, a to jest określenie bardzo płynne, bo trudno powiedzieć, jakiego rodzaju ma to być uszkodzenie serca, czy musimy mieć zawsze echo serca, żeby określić, czy rzeczywiście już się ona dokonała, czy nie zmienić tego zapisu na niewydolność serca. Wtedy, gdy nie podlega ona już leczeniu przyczynowemu.

A co w przypadku zniesienia tego załącznika?

Wtedy trzeba byłoby określić jasno kryteria objęcia pacjentów opieką paliatywna. Stworzyliśmy taki formularz tych kryteriów, jakie muszą być objawy, żeby pacjent się kwalifikował. Wszystko w tym dokumencie zostało zawarte, ale sam dokument gdzieś w ministerstwie zaginął. W tej chwili przypomniałam im o tym i już pod koniec maja zaczniemy rozmowy.

Tylko ministerstwo, czy jeszcze ktoś może pomóc?

Ten temat był poruszany na sejmowej Komisji Zdrowia. Tak już zasygnalizowano, że trzeba stworzyć jasne kryteria kwalifikacji do opieki paliatywnej. Chodzi o to, by nie tylko człowiek z rakiem mógł się dostać pod opiekę, ale także ktoś, kto cierpi z powodu przewlekłej choroby, np. niewydolności nerek, marskości wątroby. Teraz taki pacjent nie może się dostać do hospicjum, bo nie ma takich schorzeń na liście w załączniku.

Ale kryteria to nie wszystko, bo leczenie pacjenta kosztuje, a NFZ limituje opiekę paliatywną.

Jest to nieetyczne. Nie może pacjent czekać w kolejce i nie doczekać się, cierpieć przez ten cały czas. Argumentem w rozmowach z NFZ jest tylko jedno, jak to powiedział jeden z lekarzy, że skoro porody są nielimitowane, tak i umieranie nie powinno być limitowane. Walczymy o to, by przynajmniej w tym roku, jeżeli na jego koniec będą nadlimity, to żeby przeznaczyć dodatkowe środki finansowe, żeby je w stu procentach opłacić. Bo w tej chwili za rok 2014, te nadlimity były różnie opłacane, w niektórych województwach 30 proc., a w niektórych 80 proc. To wszystko zależne jest też od kondycji funduszu regionalnego.

Rozmawiał Janusz Maciejowski
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.