Egzaminy medyczne będą jawne. Trybunał Konstytucyjny kończy z kolejnym absurdem
Redaktor: Bartłomiej Leśniewski
Data: 07.06.2016
Źródło: BL
Nie ma podstaw do utajniania pytań testowych z lekarskich egzaminów, które już się odbyły – uznał Trybunał Konstytucyjny. To wygrana środowiska lekarskiego od lata zastanawiającego się cóż to za rodzaj stanu wyższej konieczności powodował utajnianie pytań egzaminacyjnych.
- Bo jakież zagrożenie i dla kogo może stanowić ujawnienie treści pytań LEP, czy specjalizacyjnych – gdy egzamin dawno się skończył znane są jego wyniki? – zastanawialiśmy się w „Menedżerze Zdrowia” - Ani to dla bezpieczeństwa narodowego, ani to tajemnica handlowa, ani ochrona danych osobowych – pisaliśmy.
Przesłanek uzasadniających tajemnicę nie znalazł też Trybunał Konstytucyjny i utajniania pytań zakazał. – Postulowaliśmy to od lat, skarżyliśmy, pisaliśmy listy do Ministerstwa Zdrowia – mówi Maciej Hamankiewicz, prezes Naczelnej Rady Lekarskiej. – Szkoda, że trzeba było dopiero rozstrzygnięcia Trybunału, byt sprawę załatwić. Czujemy satysfakcję po wygranej sprawie – dodaje.
- Testy PES, LEK i LDEK, jako informacja wytworzona przez organ publiczny, są objęte zakresem prawa do informacji publicznej. Należy je traktować jako dokumenty, o których mowa w art. 61 ust. 2 konstytucji – stwierdził Trybunał. I wyjaśnił, że ograniczenie prawa do informacji, które wynika z zakwestionowanych przepisów ustawy o lekarzach, nie było konieczne.
Przesłanek uzasadniających tajemnicę nie znalazł też Trybunał Konstytucyjny i utajniania pytań zakazał. – Postulowaliśmy to od lat, skarżyliśmy, pisaliśmy listy do Ministerstwa Zdrowia – mówi Maciej Hamankiewicz, prezes Naczelnej Rady Lekarskiej. – Szkoda, że trzeba było dopiero rozstrzygnięcia Trybunału, byt sprawę załatwić. Czujemy satysfakcję po wygranej sprawie – dodaje.
- Testy PES, LEK i LDEK, jako informacja wytworzona przez organ publiczny, są objęte zakresem prawa do informacji publicznej. Należy je traktować jako dokumenty, o których mowa w art. 61 ust. 2 konstytucji – stwierdził Trybunał. I wyjaśnił, że ograniczenie prawa do informacji, które wynika z zakwestionowanych przepisów ustawy o lekarzach, nie było konieczne.