Horrorem jest rodzić się w Polsce

Udostępnij:
Tak wynika z raportu amerykańskiej organizacji Save the Children. W rankingu opisującym sytuację matek jesteśmy na 9. miejscu od końca w Europie. Jesteśmy na drugim miejscu na świecie (brano pod uwagę 179 państw) pod względem ryzyka śmierci młodych matek przy porodzie (do 15. roku życia).
Jedynym naszym atutem jest to, że ryzyko wystąpienia zgonu dotyczy jednej matki na 19,8 tys. porodów. W Wielkiej Brytanii jest ono blisko trzy razy wyższe. W Czechach ten wskaźnik wynosi 1 do 12,1 tys.

"Autorzy raportu brali pod uwagę – oprócz śmiertelności młodocianych matek – tak że umieralność noworodków, sytuację ekonomiczną, a tak że status społeczny kobiet. Tu dane dla Polski nie są już tak dobre.
Na tysiąc dzieci – nim skończą pięć lat – ginie u nas 5,2. W Norwegii, która zajęła pierwsze miejsce w rankingu, wskaźnik ten wynosi 2,8. W Niemczech 3,9. Gorzej od nas z państw UE wypadły tylko Węgry (6,1), Słowacja (7,2) i Rumunia (12). Znaleźliśmy się też w ogonie zestawienia 25 najbogatszych stolic (na czwartym miejscu od końca) pod względem śmiertelności dzieci (stolice uznawane są za miejsca, w których opieka medyczna nad matka mi jest na najwyższym poziomie w państwie, dlatego ten wskaźnik może być miernikiem jakości opieki). Choć wypadliśmy słabo, na uwagę zasługuje to, że śmiertelność dzieci się zmniejsza" - pisze Forsal.pl.

Od roku 2011 weszły w życie standardy opieki nad matką i dzieckiem. Opisują one, jakie świadczenia mają być oferowane rodzącej i noworodkowi. W wielu sytuacjach funkcjonują one jedynie w teorii.

Wyrywkowa kontrola przeprowadzona w 2013 r. przez Fundację Rodzić po Ludzku w szpitalach na Mazowszu wykazała, że żadna z 10 sprawdzonych placówek nie wdrożyła nowych standardów. Najgorzej było z wyborem pozycji porodu, rutynowym nacinaniem krocza, przebijaniem pęcherza czy podawaniem oksytocyny.

Aż dla 30 proc. ankietowanych przez Fundację matek poród to trauma.

Szpitale natomiast, i tu jest problem, nie chcą ujawniać danych dotyczących rodzenia.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.