Ile firmy farmaceutyczne płacą lekarzom, pielęgniarkom i farmaceutom?
- Ponad 115 milionów złotych zapłaciły w 2018 roku - wynika z "Raportu Przejrzystości" publikowanego przez INFARMĘ.
Świadczenia na rzecz przedstawicieli zawodów medycznych wyniosły w 2018 roku ponad 115 mln zł (16 proc. świadczeń przekazanych przez sygnatariuszy "Kodeksu Przejrzystości" w 2018 r.), na rzecz organizacji ochrony zdrowia firmy farmaceutyczne przekazały niemal 132 mln zł (18 proc.), a na działalność badawczo-rozwojową 486 mln zł (66 proc.).
- Lekarze, pielęgniarki i farmaceuci, którzy współpracują z firmami farmaceutycznymi, na przykład dając wykłady na temat działania konkretnego leku lub publikując artykuły sponsorowane, niechętnie się do tego przyznają - informuje "Rzeczpospolita" i wyjaśnia, że na jej ujawnienie zdecydowało się 24 proc. przedstawicieli medycznych. Średnia wartość świadczenia wyniosła 3041 zł.
Raport przejrzystości ukazuje się po raz czwarty.
A mafia lekowa pozostaje bezkarna
- Z ponad 96 milionów złotych zł kar nałożonych przez głównego inspektora farmaceutycznego na "wywozowców" państwo nie wyegzekwowało ani złotego – przyznaje resort zdrowia w odpowiedzi na interpelację poselską. I wyjaśnia, że ukarani nawet nie kwestionowali zasadności decyzji o nałożeniu kary, ani nie odbierali jakiejkolwiek korespondencji. Spółki prowadzone są przez "słupy".
- Do 2015 r. za nielegalny wywóz leków można było trafić do więzienia. Ale prokuratorzy umarzali niemal wszystkie sprawy. Dlatego pod koniec kadencji rząd PO-PSL postanowił, by sankcję zmienić na administracyjne kary pieniężne. Tych przestępcy mieli się bać bardziej. Miało być tak, że jak dostaną po kieszeni, to im się odechce wywozu - informuje "Dziennik Gazeta Prawna" i wyjaśnia: - Szmuglowania leków jednak się nie odechciało.
Wartość nielegalnie wywożonych z Polski medykamentów sięga nawet 2 mld zł rocznie.
- Zorganizowane grupy przestępcze robią to przez spółki słupy. W efekcie, choć w ostatnich miesiącach inspekcja farmaceutyczna nakładała kary idące w miliony złotych, nikt z oszustów nie zapłacił ani złotówki. I nie ma kogo o pieniądze ścigać. Chyba że bezdomnych Czechów lub parabiznesmenów z wysp Vanuatu - opisuje "Dziennik Gazeta Prawna".
Przeczytaj także: "Która firma zarobiła najwięcej na sprzedaży leków?" i "Mafia lekowa pozostaje bezkarna".
Zachęcamy do polubienia profilu "Menedżera Zdrowia" na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia i obserwowania kont na Twitterze i LinkedInie: www.twitter.com/MenedzerZdrowia i www.linkedin.com/MenedzerZdrowia.
- Lekarze, pielęgniarki i farmaceuci, którzy współpracują z firmami farmaceutycznymi, na przykład dając wykłady na temat działania konkretnego leku lub publikując artykuły sponsorowane, niechętnie się do tego przyznają - informuje "Rzeczpospolita" i wyjaśnia, że na jej ujawnienie zdecydowało się 24 proc. przedstawicieli medycznych. Średnia wartość świadczenia wyniosła 3041 zł.
Raport przejrzystości ukazuje się po raz czwarty.
A mafia lekowa pozostaje bezkarna
- Z ponad 96 milionów złotych zł kar nałożonych przez głównego inspektora farmaceutycznego na "wywozowców" państwo nie wyegzekwowało ani złotego – przyznaje resort zdrowia w odpowiedzi na interpelację poselską. I wyjaśnia, że ukarani nawet nie kwestionowali zasadności decyzji o nałożeniu kary, ani nie odbierali jakiejkolwiek korespondencji. Spółki prowadzone są przez "słupy".
- Do 2015 r. za nielegalny wywóz leków można było trafić do więzienia. Ale prokuratorzy umarzali niemal wszystkie sprawy. Dlatego pod koniec kadencji rząd PO-PSL postanowił, by sankcję zmienić na administracyjne kary pieniężne. Tych przestępcy mieli się bać bardziej. Miało być tak, że jak dostaną po kieszeni, to im się odechce wywozu - informuje "Dziennik Gazeta Prawna" i wyjaśnia: - Szmuglowania leków jednak się nie odechciało.
Wartość nielegalnie wywożonych z Polski medykamentów sięga nawet 2 mld zł rocznie.
- Zorganizowane grupy przestępcze robią to przez spółki słupy. W efekcie, choć w ostatnich miesiącach inspekcja farmaceutyczna nakładała kary idące w miliony złotych, nikt z oszustów nie zapłacił ani złotówki. I nie ma kogo o pieniądze ścigać. Chyba że bezdomnych Czechów lub parabiznesmenów z wysp Vanuatu - opisuje "Dziennik Gazeta Prawna".
Przeczytaj także: "Która firma zarobiła najwięcej na sprzedaży leków?" i "Mafia lekowa pozostaje bezkarna".
Zachęcamy do polubienia profilu "Menedżera Zdrowia" na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia i obserwowania kont na Twitterze i LinkedInie: www.twitter.com/MenedzerZdrowia i www.linkedin.com/MenedzerZdrowia.