Implant najnowszej generacji wszczepiony po raz pierwszy w Polsce
Redaktor: Bartłomiej Leśniewski
Data: 12.04.2018
Źródło: BL
Specjaliści Instytutu Fizjologii i Patologii pod kierunkiem prof. Henryka Skarżyńskiego ze Światowego Centrum Słuchu po raz pierwszy w Polsce dokonali wszczepienia najnowszej generacji implantu słuchowego Cochlear OSIA OSI100. To nadzieja dla pacjentów z wadami słuchu, dotychczas trudnymi do opanowania.
To operacja innowacyjna na skalę światową, wcześniej podobnych dokonano jedynie w Australii, USA, Niemczech i Holandii. Operowaną była studentka zmagająca się od dziecka z wrodzoną wadą słuchu. Operacja się powiodła.
Na czym polega innowacyjność nowego urządzenia? – To nadzieja dla pacjentów, którzy dla których dzisiaj problemem jest to, że niezadowalająco rozumieją wypowiadane do nich słowa – mówi prof. Henryk Skarżyński. – Nowe urządzenie pozwala to skorygować i przywrócić słuch na poziomie jak zdrowych pacjentów – dodaje.
Takie rozumienie, na poziomie kilkunastu procent, oznacza w praktyce, że z pacjentem można porozmawiać w optymalnych warunkach, np. w cichym pokoju i najlepiej, by chory miał możliwość dopomagania obserwacją mówiącego, np. jego ruchu ust. W warunkach gwaru, szumu czy hałasu kontakt jest poważnie utrudniony i zakłócony.
- Nowe urządzenie ten problem eliminuje. Można słuchać dźwięki orkiestrowej muzyki i słyszeć je bardzo dobrze – mówi prof. Skarżyński.
Implant składa się z dwóch części. Pierwsza wszczepiana jest pod skórę – druga mocowana jest magnetycznie na skórę. Pacjent może w każdej chwili zdjąć część naskórną – i na przykład zająć pływaniem – a przymocować w chwili, gdy będzie potrzebny.
Implant najnowszej generacji można stosować u chorych, których postępy leczenia były niezadowalające.
Na czym polega innowacyjność nowego urządzenia? – To nadzieja dla pacjentów, którzy dla których dzisiaj problemem jest to, że niezadowalająco rozumieją wypowiadane do nich słowa – mówi prof. Henryk Skarżyński. – Nowe urządzenie pozwala to skorygować i przywrócić słuch na poziomie jak zdrowych pacjentów – dodaje.
Takie rozumienie, na poziomie kilkunastu procent, oznacza w praktyce, że z pacjentem można porozmawiać w optymalnych warunkach, np. w cichym pokoju i najlepiej, by chory miał możliwość dopomagania obserwacją mówiącego, np. jego ruchu ust. W warunkach gwaru, szumu czy hałasu kontakt jest poważnie utrudniony i zakłócony.
- Nowe urządzenie ten problem eliminuje. Można słuchać dźwięki orkiestrowej muzyki i słyszeć je bardzo dobrze – mówi prof. Skarżyński.
Implant składa się z dwóch części. Pierwsza wszczepiana jest pod skórę – druga mocowana jest magnetycznie na skórę. Pacjent może w każdej chwili zdjąć część naskórną – i na przykład zająć pływaniem – a przymocować w chwili, gdy będzie potrzebny.
Implant najnowszej generacji można stosować u chorych, których postępy leczenia były niezadowalające.