
Jak poskładać składkę z głosów nieposkładanych
Rządowy projekt przygotowany przez ministra finansów Andrzeja Domańskiego, z którego wynika obniżenie składki zdrowotnej dla przedsiębiorców – otwarcie krytykowany przez minister zdrowia Izabelę Leszczynę (oboje z Platformy Obywatelskiej) – będzie 4 kwietnia głosowany w Sejmie. Wydaje się, że polityków PO pogodzą ci z Prawa i Sprawiedliwości. To oni zdecydują, czy o 4,6 mld zł zmniejszyć wpływy na zdrowie.
- Pracę nad ustawą, w której zapisano obniżenie składki zdrowotnej dla przedsiębiorców, są już na ukończeniu
- Trzecie czytanie projektu i głosowanie w jego sprawie zaplanowano na 4 kwietnia
- Politycy większości koalicyjnej mają kłopot – składka ich dzieli, nawet w samej Platformie Obywatelskiej
W Sejmie procedowany jest rządowy projekt ustawy o zmianie ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych oraz niektórych innych ustaw [druki nr 838, 1103 i 1103-A – red.], w którym zapisano obniżenie składki zdrowotnej dla przedsiębiorców – w ocenie skutków regulacji w 2026 r. wpływy ze składki zdrowotnej miałyby się zmniejszyć o 4,6 mld zł. Sejmowe komisje skończyły nad nim prace. Głosowanie w jego sprawie mogłoby odbyć się już 20 marca, ale wówczas nie został skierowany do trzeciego czytania.
Głosy nieposkładane
Dlaczego? Bo składka dzieli koalicjantów – nawet w samej Platformie Obywatelskiej.
19 marca minister zdrowia Izabela Leszczyna stwierdziła, że nie zagłosuje za obniżeniem składki zdrowotnej.
– Narodowy Fundusz Zdrowia nie podoła – mówiła szefowa resortu zdrowia, sugerując, że płatnik nie poradzi sobie z mniejszymi pieniędzmi z tej daniny.
– Minister zdrowia nie może tego zaakceptować – skomentowała wtedy.
Mimo to minister finansów Andrzej Domański 26 marca poinformował, że wciąż trwają prace nad projektem ustawy obniżającej składkę zdrowotną dla przedsiębiorców.
– Jestem przekonany, że przepisy zaczną obowiązywać od 1 stycznia 2026 r. – ocenił, zapewniając, że ubytek w pieniądzach na zdrowie zostanie pokryty w całości z budżetu.
To nie przekonało polityków Lewicy i partii Razem.
– Procedowany projekt, z którego wynika obniżenie składki zdrowotnej dla przedsiębiorców, jest realizacją obietnicy wyborczej naszych koalicjantów w rządzie, niestety głuchych na głosy związków zawodowych, ekspertów od prawa pracy i medyków. Członkowie i członkinie tych grup podzielają ocenę posłów Lewicy. Twierdzimy, że ta ustawa jest po pierwsze niesprawiedliwa, a po drugie niebezpieczna – mówiła Joanna Wicha z Lewicy.
Jeszcze ostrzejszy był Adrian Zandberg z Razem.
– To żenujące, „wyjmujecie” pieniądze z publicznego systemu ochrony zdrowia. To wydłuży kolejki. Będziecie mieli na sumieniu tysiące ludzi, którzy nie otrzymają pomocy. Jesteście nieodpowiedzialni – mówił podczas jednego z posiedzeń sejmowej Komisji Zdrowia.
Także politycy z Konfederacji zapowiedzieli, że nie poprą propozycji rządzącej.
To oznacza, że decydujące będą głosy polityków z Prawa i Sprawiedliwości.
Nowelizacja – szczegóły projektu ministra finansów Andrzej Domańskiego
Projekt
nowelizacji ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze
środków publicznych oraz niektórych innych ustaw wprowadza dwuelementową
podstawę wymiaru składki zdrowotnej dla przedsiębiorców – do pewnego
poziomu będzie ona ryczałtowa, a od nadwyżki dochodów – procentowa.
Zgodnie z wyliczeniami pracowników resortu finansów na reformie zyska około 2,4 mln przedsiębiorców.
W ocenie skutków regulacji w 2026 r. wpływy ze składki zdrowotnej miałyby się zmniejszyć o 4,6 mld zł.
Więcej o projekcie na stronie internetowej: www.sejm.gov.pl/838.
Przeczytaj także: „Rabunek publicznej ochrony zdrowia”, „Pyskówka w Sejmie – poszło o składkę zdrowotną”, „A może nieobowiązkowa składka zdrowotna?” i „System ubezpieczeniowy się zużył. Najwyższy czas na zmiany”.