Jak ukraść z kieszeni pacjentów 16 mld zł
Redaktor: Aleksandra Lang
Data: 10.05.2013
Źródło: JS
Działy:
Poinformowano nas
Aktualności
Donald Tusk nie chce 16 mld zł na zdrowie - nie będzie zapowiadanej reformy rolniczych ubezpieczeń. Oznacza to, że premier gotowy jest pogrążyć system ochrony zdrowia w imię koalicji, bo 16 mld zł, jakie dopłaca do KRUS budżet państwa, mogłoby w części zasilić NFZ.
Z komunikatu Komisji Europejskiej wynika, że Polsce w 2013 r. wzrost gospodarczy wyniesie zaledwie 1,1 proc., deficyt sektora finansów publicznych - 3,9 proc. PKB, a dług publiczny - 57,5 proc. PKB. W ten sposób niebezpiecznie zbliżymy się do progów ostrożnościowych, a to oznacza, że czeka nas stagnacja – jeśli nie recesja. W efekcie drastycznie może spaść kwota, jaką zasilany jest NFZ ze składek, a państwo nie będzie miało pieniędzy na uzupełnienie kasy państwowego ubezpieczyciela. Tymczasem w tym roku budżet dopłaci do KRUS 15,9 mld zł, a ze składek od rolników wpłynie zaledwie 1,6 mld zł. Oznacza to, że 90 proc. tego, co wydaje kasa, pokrywane będzie przez pozostałych podatników. 98 proc. ubezpieczonych w KRUS opłaca bardzo niską składkę w wysokości 125 zł miesięcznie. Dla porównania, osoby samozatrudnione płacą do ZUS ponad 1000 zł na miesiąc. Rolnicy za ten niski wkład zyskują prawo do wielu świadczeń, m.in. emerytury oraz zasiłków chorobowych i macierzyńskich. Można by tę sytuację zmienić, reformując KRUS, wymuszając na rolnikach wnoszenie opłat ubezpieczeniowych – także na system ochrony zdrowia. Niestety – jak zawsze w decyzjach premiera Tuska górę bierze interes polityczny, który ignoruje potrzeby zdrowotne Polaków oraz systemu ochrony zdrowia.