Szymon Czerwiński

Maciej Miłkowski już pisze CV... ►

Udostępnij:

Dlaczego Maciej Miłkowski podał się do dymisji, co nie udało mu się w pracy w Ministerstwie Zdrowia, z czego jest dumny, czy z minister zdrowia pożegnał się w zgodzie, jak to się stało, że pracował, jakby był na dwóch etatach, i co dalej z jego karierą?

  • Maciej Miłkowski zrezygnował z funkcji wiceministra
  • W rozmowie z „Menedżerem Zdrowia” ocenił swoje pięć lat pracy i odpowiedział na pytanie, czy pozostanie w resorcie w grudniu 2023 r. było dobrą decyzją
  • Mówił, że praca w ministerstwie to był trudny czas, kiedy nie brał urlopu, a pracował niemal we wszystkie soboty i niedziele – oszacował, że wyszła z tego dwukrotność etatu urzędnika
  • Co dalej z Maciejem Miłkowskim?
  • Publikujemy wywiad nagrany podczas konferencji Priorities and Challenges in Polish and European Drug Policy 2024

Wywiad, który nagraliśmy 5 czerwca, do obejrzenia poniżej – pod nim spisana rozmowa.


Po ponad pięciu latach w Ministerstwie Zdrowia, w czasie których był pan wielokrotnie nagradzany przez branżę, uznany za wiceministra od leków, prowokowany przez niektórych dziennikarzy, krytykowany przez nieprzychylnych polityków, odchodzi pan z resortu. Jak pan ostatecznie ocenia ten czas – pozytywnie, negatywnie?

– Wydaje mi się, że pozytywnie. Jeśli chodzi o wykorzystanie czasu, który miałem w resorcie, to robiłem to efektywnie – razem z pracownikami z nadzorowanych przeze mnie departamentów. Uczciwie pracowaliśmy, staraliśmy się być wsparciem dla pacjentów i lekarzy. Jestem z tego dumny, zadowolony, że wykonywaliśmy pracę w taki sposób, że nasza współpraca z interesariuszami doprowadziła do dobrych efektów.

Z czego jest pan najbardziej dumny?
– Wiele rzeczy się udało. Skupiliśmy się na rozszerzaniu dostępności do technologii lekowych – staraliśmy się o poprawę w zakresie dostępu dla szerokich populacji. Przykłady – leczenie cukrzycy, problemów kardiologicznych i neurologicznych. Nigdy nie odmawialiśmy psychiatrii. Jeśli chodzi o programy lekowe – cieszę się z tych dotyczących okulistyki, neurologii – szczególnie w zakresie stwardnienia rozsianego. W końcu choroby rzadkie zostały uwzględnione w decyzjach refundacyjnych, istotnie poprawiliśmy też wycenę dotyczącą wyrobów medycznych wydawanych na zlecenie, dzięki czemu dostępność do innowacyjnych produktów wyrobów, a także do tych podstawowych, była lepsza.

Co można byłoby zrobić lepiej?
– Można byłoby pewnie bardziej wykorzystać dane pacjentów do pokazania efektów nowoczesnego leczenia, podzielić się nimi z ekspertami, z naukowcami, by ci korygowali swoje błędy. Jest tak, że każdy skupia się na swoich pacjentach, swojej klinice, nie widząc całości systemu. W tym zakresie jest jeszcze dużo pracy do zrobienia. Poza tym – wykorzystanie IT oraz sztucznej inteligencji...

Kiedy rozmawialiśmy w grudniu 2023 r., przed powołaniem nowego rządu Koalicji Obywatelskiej, mówił pan, że gdyby pojawiła się propozycja objęcia stanowiska wiceministra zdrowia od premiera Donalda Tuska, to przeanalizowałby pan ją. Ta się pojawiła i pozostał pan w resorcie...
– Tak, ponieważ uważam, że istotny jest okres przejściowy między rządami. W każdym urzędzie i instytucji powinna być zachowana ciągłość – i w departamentach, i ta polityczna. Podczas zmian rządów zawsze ktoś z poprzedniego kierownictwa powinien zostać, by przekazać informacje o tym, co było robione. Tak bywało wcześniej w Ministerstwie Zdrowia, w Ministerstwie Finansów i w Ministerstwie Spraw Zagranicznych. Cieszę się, że w przypadku resortu minister zdrowia Izabeli Leszczyny też to się udało – że był okres przejściowy. Mam nadzieję, że moje koleżanki i koledzy z Departamentu Polityki Lekowej i Farmacji, że Wojtek [podsekretarz stanu Wojciech Konieczny – red.], też cieszą się z czasu wspólnej pracy, że porozmawialiśmy i przekazałem te informacje, które posiadałem.

Pozostanie przy Miodowej to była dobra decyzja?
– Bardzo dobra i słuszna. W mojej karierze zawodowej to nie była pierwsza sytuacja, gdy mogłem odejść od razu albo pozostać, by podzielić się swoją wiedzą i doświadczeniem z pracownikami i współpracownikami – tym razem też skorzystałem z możliwości bycia „przekaźnikiem”.

Czy pana odejście z resortu można uznać za dymisję czy rezygnację?
– W ministerstwach jest tak, że to premier decyduje – i to wyłącznie od niego zależy – czy ktoś pracuje, czy nie. Poprosiłem o zgodę na dymisję. W związku z tym uważam, że nastąpiła obopólna zgoda.

Czym to było spowodowane?
– Z powodów rodzinnych. Przy okazji chciałbym podziękować minister zdrowia Izabeli Leszczynie za perfekcyjną współpracę.

A co powiedziałby pan swojemu następcy?

– Żeby był otwarty na współpracę ze przedstawicielami wszystkich środowisk, na uczciwą dyskusję, żeby nie bał się krytyki, przyjmował ją, analizował. Aby patrzył na system ochrony zdrowia w całości, na finanse sektora zdrowia.

Czym będzie pan zajmować się po urzędowaniu w resorcie?
– Jestem w okresie wypowiedzenia. Miesiąc lub dwa wypocznę, bo przez te prawie sześć lat pracy w resorcie wykorzystałem pewnie może jedną trzecią lub jedną czwartą przysługującego mi urlopu, za pozostały miałem wypłacany ekwiwalent. W ogóle to był trudny czas, kiedy pracowałem niemal we wszystkie soboty i niedziele. Pewnie wyszła z tego dwukrotność etatu urzędnika. Chwila wypoczynku na pewno mi się należy. A później będę szukał pracy, pewnie już w następnym tygodniu napiszę swoje CV.

Misja jest najważniejsza
Maciej Miłkowski o trudach pracy w resorcie mówił już w grudniu 2023 r.

– W ministerstwie zdobyłem ciekawe doświadczenie, wiele się nauczyłem. Pracowałem z poczuciem misji, pomimo ataków i nie dla pieniędzy – bo niższe dochody roczne miałem jedynie przed 1999 rokiem, więc to nie pensja decyduje o moim zaangażowaniu. 9 grudnia minęło 2000 dni, od kiedy zacząłem pracę w Ministerstwie Zdrowia. W innym miejscu mógłbym zarobić więcej. Była to praca wymagająca, całodobowa i odpowiedzialna, która dotyczy zdrowia i życia milionów obywateli. Misja jest najważniejsza – ważniejsza od polityki – stwierdził.

Wypowiedź pochodzi z wywiadu „Jeśli dostałbym propozycję bycia wiceministrem, nie wykluczałbym tego”.


Przeczytaj także: „Premier przyjął dymisję wiceministra”.

Menedzer Zdrowia youtube

 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.