Nadal brakuje leków w aptekach. Potwierdza to badanie
Redaktor: Marta Koblańska
Data: 05.10.2015
Źródło: Gazeta Wyborcza/MK
| Tagi: | leki, braki leków, apteka, badanie |
Instytut "ABR SESTA" ustalił, ze pacjenci nadal nie mogą kupić w aptekach leków na cukrzycę czy nowotwory. Przeprowadzone badanie dotyczyło 15 specyfików, na których brak najczęściej skarżyli się pacjenci. Ministerstwo zdrowia twierdzi, że problemu nie ma.
Jak podaje Gazeta Wyborcza, badacze dzwonili do 150 aptek, podając się za klientów. Tylko co szósta apteka miała lek na raka prostaty Eligard. Co dziesiąta - preparat Concerta do leczenia ADHD. Lek na białaczkę Hydroxycarbamid - co trzecia.
Największy problem jest w zachodniej Polsce, w województwach zachodniopomorskim, lubuskim, dolnośląskim oraz opolskim. Tam na przykład eligard i hydroxycarbamid są stale niedostępne w co trzeciej aptece. Madoparu stosowanego w leczeniu parkinsona czy przeciwzakrzepowego fragminu nie ma w co piątej. Humalogu (insulina) czy stosowanego w leczeniu psychoz rispoleptu nie ma w co szóstej. Jeszcze gorzej jest w aptekach wiejskich. Nie każdy aptekarz chce także zamówić potrzebne leki. Jak podaje gazeta, niemal co piąta badana apteka nie chciała sprowadzić na przykład hydroxycarbamidu.
Stefan Piechocki, konsultant farmaceutyczny z Wielkopolski próbował zainteresować problemem resort zdrowia. Bez skutku. Według ministerstwa problemu nie ma. GIF przypomina, że w Polsce zarejestrowanych jest 10 tys. leków i trudno oczekiwać, aby wszystkie były dostępne na półkach aptecznych. Jednak aptekarz ma obowiązek lek sprowadzić lub wskazać pacjentowi, gdzie może go kupić.
Dlaczego leków nie ma w aptekach? Powodów jest kilka. Części leków nie ma, bo wypływają z Polski za granicę, gdzie są droższe. Hurtownie potrafią z tego powodu ograniczyć możliwość zakupu konkretnego leku. Części nie ma, bo są drogie, a kosztują pacjenta mało, podczas gdy apteka musi 30 dni czekać na refundację.
Największy problem jest w zachodniej Polsce, w województwach zachodniopomorskim, lubuskim, dolnośląskim oraz opolskim. Tam na przykład eligard i hydroxycarbamid są stale niedostępne w co trzeciej aptece. Madoparu stosowanego w leczeniu parkinsona czy przeciwzakrzepowego fragminu nie ma w co piątej. Humalogu (insulina) czy stosowanego w leczeniu psychoz rispoleptu nie ma w co szóstej. Jeszcze gorzej jest w aptekach wiejskich. Nie każdy aptekarz chce także zamówić potrzebne leki. Jak podaje gazeta, niemal co piąta badana apteka nie chciała sprowadzić na przykład hydroxycarbamidu.
Stefan Piechocki, konsultant farmaceutyczny z Wielkopolski próbował zainteresować problemem resort zdrowia. Bez skutku. Według ministerstwa problemu nie ma. GIF przypomina, że w Polsce zarejestrowanych jest 10 tys. leków i trudno oczekiwać, aby wszystkie były dostępne na półkach aptecznych. Jednak aptekarz ma obowiązek lek sprowadzić lub wskazać pacjentowi, gdzie może go kupić.
Dlaczego leków nie ma w aptekach? Powodów jest kilka. Części leków nie ma, bo wypływają z Polski za granicę, gdzie są droższe. Hurtownie potrafią z tego powodu ograniczyć możliwość zakupu konkretnego leku. Części nie ma, bo są drogie, a kosztują pacjenta mało, podczas gdy apteka musi 30 dni czekać na refundację.
