Ochrona zdrowia w Konstytucji to prawo czy fikcja?

Udostępnij:
Tytułowe pytanie to jednocześnie tytuł gdańskiej konferencji, której uczestnicy zastanawiali się czy jak ułożyć konstytucyjny zapis o chronię zdrowia. Okazją ma być prezydencka inicjatywa stworzenia nowej konstytucji.
- Nie mamy w obecnej konstytucji żadnej gwarancji bezpłatności świadczeń medycznych – zwracał w swoim wystąpienia uwagę Paweł Mucha, prezydencki minister. Jego zdaniem, i zdaniem innych uczestników spotkania nasza obecna konstytucja ma charakter „blankietowy”, bo szczegółowe rozwiązania przynoszą dopiero ustawy.

Tak jest też w Polsce w wypadku zdrowia.

A jak radzą sobie z tym problemem inne państwa? W swoim wystąpieniu mówił o tym Piotr Czauderna, zdrowotny doradca prezydenta. – Bardzo różnie: są kraje, które odsyłają do ustaw, jak Belgia – mówił. – Są i takie jak Francja, gdzie żadnego odesłanie oraz takie jak Wielka Brytania, gdzie żadnego zapisu konstytucyjnego – dodawał.

Zwracał przy tym uwagę na ciekawe rozwiązanie prawne zastosowano w Holandii, gdzie dość lapidarnie zapisano, że państwo obowiązane jest działać na rzecz poprawy zdrowia obywateli. – I okazuje się, że tam taki zapis wystarczy, a holenderska ochrona zdrowia w wielu rankingach uznawana jest za najlepszą w Europie – mówił Piotr Czauderna.

- Kilka spraw trzeba nazwać i może to być kontrowersyjne mówił Konrad Dziobek, sekretarz Narodowej Rady Rozwoju. - Po pierwsze - nic w tym systemie nie ma za darmo, po drugie - nie jest możliwe zabezpieczenie wszystkich potrzeb zdrowotnych społeczeństwa, po trzecie - pełne zdrowie jest stanem nieosiągalnym.

Wiele emocji towarzyszyło wymianie zdań na temat tego, czy w konstytucji zapisywać jedynie prawa pacjentów, jak jest obecnie, czy również i obowiązki, wzorem Portugalii.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.