Opieka paliatywna po włosku

- Jesteśmy na najlepszej drodze do zapewnienia opieki paliatywnej i w leczeniu bólu wszystkim potrzebującym, jednak przed nami jeszcze długa droga – powiedziała w dorocznym, parlamentarnym, sprawozdaniu z wypełnienia ustawy minister zdrowia Włoch, Beatrice Lorenzin.

Analiza raportu pokazuje, że – paradoksalnie – najgorzej wygląda sytuacja w zakresie opieki pediatrycznej. Przy tek okazji warto zwrócić na specyfikę włoskiej sprawozdawczości i możliwych luk wynikających z dużej autonomii regionów – na co zwracała uwagę minister Lorenzin, która jednak podkreślała jak wielkie znaczenie w opiece paliatywnej ma współpraca placówek ochrony zdrowia z III sektorem – czyli organizacjami pozarządowymi. Mimo trudności w sprawozdawczości z regionów pozytywnie oceniono rozwój pediatrycznej opieki paliatywnej w 11 z 21 regionów (52 proc.).
Podkreślono, że sieć opieki paliatywnej „aktywna” (czy wypełniająca swoje zadania) jest tylko w czterech regionach (19 proc. - Lombardii, Veneto, Emilia Romagna i Basilicata), ale aż w pięciu regionach (23 proc. - Trento, Marche, Apulia, Kampanii i Kalabrii), nie spełnia standardów a w dwóch (Valle d'Aosta i Piemont) jest dopiero w fazie organizacji.
W sumie z raportu wynika, że średnia krajowa liczby łóżek w hospicjum na 100 osób chorych wyniosła w 2012 r. 1,27. To wzrost w stosunku do roku 2010 (1,15) i 2009 (1,05). Łącznie Włochy dysponują obecnie 217 hospicjami (dla porównania: w Polsce działa ok. 150 hospicjów). W 2011 roku, nieuleczalnie chorych pacjentów pod opieką hospicjów było 55 tys.