Polak uważa, że szczepienia to najskuteczniejszy sposób ochrony
Redaktor: Krystian Lurka
Data: 27.01.2019
Źródło: KL, Centrum Badania Opinii Społecznej, Polska Agencja Prasowa
Tagi: | szczepienia, szczepionki |
93 procent z nas uważa, że szczepienia to najskuteczniejszy sposób ochrony dzieci przed poważnymi chorobami, 90 procent jest przekonanych, że szczepienie dzieci powoduje więcej dobrego niż złego, a 86 proc., że szczepionki są bezpieczne. To wyniki sondażu przeprowadzonego przez CBOS.
Z badania pod tytułem "Aktualne problemy i wydarzenia" przeprowadzonego metodą wywiadów bezpośrednich, wspomaganych komputerowo, od 29 listopada do 9 grudnia 2018 r., na liczącej 942 osoby reprezentatywnej próbie losowej dorosłych mieszkańców Polski, wynika, że 87 proc. Polaków uważa, że szczepienia przeciwko najgroźniejszym chorobom zakaźnym powinny być obowiązkowe. Za dobrowolnością szczepień jest jedynie 9 proc. ankietowanych.
- Badanie pokazało, że ci, którzy sądzą, że szczepionki promowane są nie dlatego, że są potrzebne, lecz dlatego, że leży to w interesie koncernów farmaceutycznych są w mniejszości (22 proc.), podobnie respondenci, którzy są zdania, że szczepionki dla dzieci mogą wywołać poważne zaburzenia rozwojowe (18 proc.) - informuje Polska Agencja Prasowa i wyjaśnia, że w ostatnich pięciu latach wyraźnie poprawiło się nastawienie Polaków do szczepień, a szczególnie duża poprawa nastąpiła w ciągu ostatniego półtora roku.
W stosunku do lipca 2017 r. wyraźnie wzrósł odsetek badanych uważających, że szczepienia są bezpieczne (o 13 punktów procentowych) oraz negujących stwierdzenie, że szczepienia mogą wywoływać na poważne zaburzenia rozwojowe (wzrost o 14 punktów). Przybyło także uważających, że szczepienia są najskuteczniejszym sposobem ochrony przed poważnymi chorobami (wzrost o 7 punktów) oraz że szczepienie dzieci powoduje więcej dobrego niż złego (wzrost o 5 punktów). I znacząco zwiększył się również odsetek badanych sprzeciwiających się opinii, że szczepienia promowane są głównie dlatego, że leży to w interesie koncernów farmaceutycznych (wzrost o 16 punktów).
Polacy częściej niż półtora roku temu uważają, że szczepienia przeciwko najgroźniejszym chorobom zakaźnym powinny być obowiązkowe (87 proc., wzrost o 7 punktów procentowych), a rzadziej opowiadają się za dobrowolnością szczepień (spadek o 3 punkty, do 9 proc). Mniej jest też badanych, którzy nie mają wyrobionej opinii na ten temat (spadek o 3 punkty).
Przeczytaj także: "Skutecki i Socha ramię w ramię" i "Justyna Socha ponownie zaatakowała eksperta. I to mimo wyroku w przegranej z nim sprawie".
Zachęcamy do polubienia profilu "Menedżera Zdrowia" na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia i obserwowania konta na Twitterze: www.twitter.com/MenedzerZdrowia.
- Badanie pokazało, że ci, którzy sądzą, że szczepionki promowane są nie dlatego, że są potrzebne, lecz dlatego, że leży to w interesie koncernów farmaceutycznych są w mniejszości (22 proc.), podobnie respondenci, którzy są zdania, że szczepionki dla dzieci mogą wywołać poważne zaburzenia rozwojowe (18 proc.) - informuje Polska Agencja Prasowa i wyjaśnia, że w ostatnich pięciu latach wyraźnie poprawiło się nastawienie Polaków do szczepień, a szczególnie duża poprawa nastąpiła w ciągu ostatniego półtora roku.
W stosunku do lipca 2017 r. wyraźnie wzrósł odsetek badanych uważających, że szczepienia są bezpieczne (o 13 punktów procentowych) oraz negujących stwierdzenie, że szczepienia mogą wywoływać na poważne zaburzenia rozwojowe (wzrost o 14 punktów). Przybyło także uważających, że szczepienia są najskuteczniejszym sposobem ochrony przed poważnymi chorobami (wzrost o 7 punktów) oraz że szczepienie dzieci powoduje więcej dobrego niż złego (wzrost o 5 punktów). I znacząco zwiększył się również odsetek badanych sprzeciwiających się opinii, że szczepienia promowane są głównie dlatego, że leży to w interesie koncernów farmaceutycznych (wzrost o 16 punktów).
Polacy częściej niż półtora roku temu uważają, że szczepienia przeciwko najgroźniejszym chorobom zakaźnym powinny być obowiązkowe (87 proc., wzrost o 7 punktów procentowych), a rzadziej opowiadają się za dobrowolnością szczepień (spadek o 3 punkty, do 9 proc). Mniej jest też badanych, którzy nie mają wyrobionej opinii na ten temat (spadek o 3 punkty).
Przeczytaj także: "Skutecki i Socha ramię w ramię" i "Justyna Socha ponownie zaatakowała eksperta. I to mimo wyroku w przegranej z nim sprawie".
Zachęcamy do polubienia profilu "Menedżera Zdrowia" na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia i obserwowania konta na Twitterze: www.twitter.com/MenedzerZdrowia.