123RF
Projekt rozporządzenia o kierowaniu przez lekarzy POZ na testy na koronawirusa
Redaktor: Krystian Lurka
Data: 06.09.2020
Źródło: PAP
Opublikowano projekt rozporządzenia, z którego wynika, że lekarze POZ podczas teleporad lub porad w warunkach domowych, nie wcześniej niż w ósmej dobie odbywania izolacji domowej przez chorych oraz po ocenie ich stanu klinicznego, w przypadku podejrzenia zachorowania na COVID-19, mają kierować na testy w kierunku wirusa SARS-CoV-2. Dokument skierowano do konsultacji publicznych.
Chodzi o projekt nowelizacji rozporządzenia ministra zdrowia w sprawie chorób zakaźnych powodujących powstanie obowiązku hospitalizacji, izolacji lub izolacji w warunkach domowych oraz obowiązku kwarantanny lub nadzoru epidemiologicznego.
Projektowana regulacja jest związana z koniecznością określenia obowiązku dla lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej związanego z zapobieganiem, rozprzestrzenianiu się COVID-19.
Zgłoszeń ewentualnych uwag do projektu można dokonywać do 7 września.
O testowaniu podczas konferencji prasowej
Projektowane rozporządzenie jest częścią strategii dotyczącej jesiennej walki z COVID-19, przedstawionej podczas konferencji prasowej zorganizowanej 4 września przez ministra zdrowia Adama Niedzielskiego. Wówczas Niedzielski zaprezentował ścieżkę pacjenta w przypadku podejrzenia zarażenia koronawirusem.
– Tak jak z każdą infekcją pacjenci w pierwszej kolejności trafiają do POZ, czyli pod opiekę lekarza rodzinnego. Chcielibyśmy, żeby ta opieka zaczynała się od teleporady, jest to rozwiązanie, które się bardzo upowszechniło i które również ogranicza ryzyko transmisji wirusa. Ale, jeżeli będą się objawy przedłużały i po 3-5 dniach utrzymywały bądź nasilały, to wtedy oczywiście jest konieczność pionowanego badania i tutaj chcemy, żeby to było badanie fizykalne, bo ono ma poprzedzić decyzję o skierowaniu na badanie w kierunku COVID-u, czyli na wymaz – tłumaczył szef resortu zdrowia.
– Jeżeli ten wynik będzie ujemny, to pacjent zostaje w POZ. Tam otrzyma pomoc, natomiast, jeżeli wynik będzie pozytywny to taki pacjent jest kierowany na tzw. ścieżkę zakaźną, która jest realizowana w sieci jednostek, które zajmują się leczeniem chorób zakaźnych – wyjaśnił.
Spytany o ochronę lekarzy POZ przed ewentualnym zakażeniem podkreślił, że rola lekarzy POZ nie obejmuje leczenia pacjentów z koronawirusem.
– Lekarze rodzinni, do których będą trafili pacjenci, których na pierwszy rzut oka nie da się rozróżnić, czy mają infekcję innego wirusa, infekcję bakteryjną górnych dróg oddechowych czy koronawirusa, dostają narzędzie, które ich ochroni – będą mogli, za pomocą zlecenia testu, zidentyfikować, czy pacjent jest koronapozytywny – przekonywał Niedzielski.
Konsultant krajowy do spraw chorób zakaźnych prof. Andrzej Horban dodał, że pacjent, który ma objawy infekcji górnych dróg oddechowych, powinien skonsultować się telefonicznie z lekarzem i ustalić, czy ma zgłosić się na wizytę osobiście. Przekonywał, że lekarz, zadając pacjentowi odpowiednie pytania, powinien ustalić, czy zlecić pacjentowi wykonanie testu na obecność COVID-19.
– To jest ułatwienie dla lekarzy POZ i dla pacjentów. Ponieważ codziennie w szczycie zachorowań na infekcje górnych dróg oddechowych ok. 100 tys. pacjentów idzie do lekarza – podkreślił. Ocenił jednak, że każdy pacjent powinien mieć możliwość zobaczenia lekarza i bezpośredniego kontaktu z nim.
– Lekarz rodzinny dostaje do ręki mechanizm – stwierdził. Zaznaczył, że każda ze stron, zarówno lekarz, jak i pacjent, muszą w trakcie wizyty nosić maseczki. – Każdy pracownik ochrony zdrowia powinien nosić maskę. Każdy lekarz i każdy pacjent powinni nosić maseczki – podkreślał.
Projektowane rozporządzenie ma wejść w życie z dniem następującym po dniu ogłoszenia. Jak wyjaśniono w uzasadnieniu do projektu ze względu na konieczność pilnego wdrożenie rozwiązań zapobiegjących rozprzestrzenianiu się wirusa SARS-CoV-2.
Jeśli chcesz ściągnąć dokument, kliknij w: „Projekt rozporządzenie zmieniające rozporządzenie w sprawie chorób zakaźnych powodujących powstanie obowiązku hospitalizacji, izolacji lub izolacji w warunkach domowych oraz obowiązku kwarantanny lub nadzoru epidemiologicznego”.
Zachęcamy do polubienia profilu „Menedżera Zdrowia” na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia i obserwowania kont na Twitterze i LinkedInie: www.twitter.com/MenedzerZdrowia i www.linkedin.com/MenedzerZdrowia.
Projektowana regulacja jest związana z koniecznością określenia obowiązku dla lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej związanego z zapobieganiem, rozprzestrzenianiu się COVID-19.
Zgłoszeń ewentualnych uwag do projektu można dokonywać do 7 września.
O testowaniu podczas konferencji prasowej
Projektowane rozporządzenie jest częścią strategii dotyczącej jesiennej walki z COVID-19, przedstawionej podczas konferencji prasowej zorganizowanej 4 września przez ministra zdrowia Adama Niedzielskiego. Wówczas Niedzielski zaprezentował ścieżkę pacjenta w przypadku podejrzenia zarażenia koronawirusem.
– Tak jak z każdą infekcją pacjenci w pierwszej kolejności trafiają do POZ, czyli pod opiekę lekarza rodzinnego. Chcielibyśmy, żeby ta opieka zaczynała się od teleporady, jest to rozwiązanie, które się bardzo upowszechniło i które również ogranicza ryzyko transmisji wirusa. Ale, jeżeli będą się objawy przedłużały i po 3-5 dniach utrzymywały bądź nasilały, to wtedy oczywiście jest konieczność pionowanego badania i tutaj chcemy, żeby to było badanie fizykalne, bo ono ma poprzedzić decyzję o skierowaniu na badanie w kierunku COVID-u, czyli na wymaz – tłumaczył szef resortu zdrowia.
– Jeżeli ten wynik będzie ujemny, to pacjent zostaje w POZ. Tam otrzyma pomoc, natomiast, jeżeli wynik będzie pozytywny to taki pacjent jest kierowany na tzw. ścieżkę zakaźną, która jest realizowana w sieci jednostek, które zajmują się leczeniem chorób zakaźnych – wyjaśnił.
Spytany o ochronę lekarzy POZ przed ewentualnym zakażeniem podkreślił, że rola lekarzy POZ nie obejmuje leczenia pacjentów z koronawirusem.
– Lekarze rodzinni, do których będą trafili pacjenci, których na pierwszy rzut oka nie da się rozróżnić, czy mają infekcję innego wirusa, infekcję bakteryjną górnych dróg oddechowych czy koronawirusa, dostają narzędzie, które ich ochroni – będą mogli, za pomocą zlecenia testu, zidentyfikować, czy pacjent jest koronapozytywny – przekonywał Niedzielski.
Konsultant krajowy do spraw chorób zakaźnych prof. Andrzej Horban dodał, że pacjent, który ma objawy infekcji górnych dróg oddechowych, powinien skonsultować się telefonicznie z lekarzem i ustalić, czy ma zgłosić się na wizytę osobiście. Przekonywał, że lekarz, zadając pacjentowi odpowiednie pytania, powinien ustalić, czy zlecić pacjentowi wykonanie testu na obecność COVID-19.
– To jest ułatwienie dla lekarzy POZ i dla pacjentów. Ponieważ codziennie w szczycie zachorowań na infekcje górnych dróg oddechowych ok. 100 tys. pacjentów idzie do lekarza – podkreślił. Ocenił jednak, że każdy pacjent powinien mieć możliwość zobaczenia lekarza i bezpośredniego kontaktu z nim.
– Lekarz rodzinny dostaje do ręki mechanizm – stwierdził. Zaznaczył, że każda ze stron, zarówno lekarz, jak i pacjent, muszą w trakcie wizyty nosić maseczki. – Każdy pracownik ochrony zdrowia powinien nosić maskę. Każdy lekarz i każdy pacjent powinni nosić maseczki – podkreślał.
Projektowane rozporządzenie ma wejść w życie z dniem następującym po dniu ogłoszenia. Jak wyjaśniono w uzasadnieniu do projektu ze względu na konieczność pilnego wdrożenie rozwiązań zapobiegjących rozprzestrzenianiu się wirusa SARS-CoV-2.
Jeśli chcesz ściągnąć dokument, kliknij w: „Projekt rozporządzenie zmieniające rozporządzenie w sprawie chorób zakaźnych powodujących powstanie obowiązku hospitalizacji, izolacji lub izolacji w warunkach domowych oraz obowiązku kwarantanny lub nadzoru epidemiologicznego”.
Zachęcamy do polubienia profilu „Menedżera Zdrowia” na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia i obserwowania kont na Twitterze i LinkedInie: www.twitter.com/MenedzerZdrowia i www.linkedin.com/MenedzerZdrowia.