Ministerstwo Zdrowia
Psychiatria priorytetem Ministerstwa Zdrowia na najbliższe lata
Autor: Marzena Sygut-Mirek
Data: 24.11.2022
Tagi: | Ministerstwo Zdrowia, Adam Niedzielski, Anna Depukat, Małgorzata Janas-Kozik, Aleksandra Lewandowska, Piotr Gałecki, środowiskowe centra zdrowia psychicznego, reforma psychiatrii |
– Stworzono już prawie kompletną sieć dziecięcych ośrodków środowiskowej opieki psychiatrycznej, zapotrzebowanie dla dorosłych pokryto w 30 proc. Wąskim gardłem w opiece nad małoletnimi jest to, jak podzielić kompetencje poradni psychologiczno-pedagogicznych i ośrodków opieki środowiskowej pierwszego poziomu referencyjnego – mówili eksperci.
24 listopada w Warszawie zorganizowano konferencję „Reforma psychiatrii: wyzwania systemowe związane ze zmianą modelu organizacji ochrony zdrowia psychicznego”.
Od lewej: Piotr Gałecki, Aleksandra Lewandowska, Małgorzata Janas-Kozik, Anna Depukat, Adam Niedzielski.
Rozpoczął minister zdrowia Adam Niedzielski, który podkreślił, że „zagadnienia dotyczące psychiatrii będą priorytetem w najbliższych latach”. – Tworzymy nowoczesny model opieki psychiatrycznej. Wcześniejszy model oparty na szpitalach nie był wydolny przy tak dużym zapotrzebowaniu na opiekę – stwierdził.
– Te lata to czas wytężonych prac i dyskusji, jak docelowo ma wyglądać psychiatria w Polsce. Przyjęliśmy model finansowania, który nagradza wysiłek zaangażowanych podmiotów. Premiujemy, szczególnie opiekę na pierwszym poziomie referencyjności, gdzie aktywnie wspierani są pacjenci – dodał.
Dr Anna Depukat, kierownik Biura ds. Pilotażu Narodowego Programu Ochrony Zdrowia Psychicznego w Instytucie Psychiatrii i Neurologii, powiedziała, że „w pilotażu centrów środowiskowych zdrowia psychicznego zostały przetestowane optymalne rozwiązania, jednak żeby umożliwić zakontraktowanie centrum zdrowia psychicznego na poziomie całego kraju, konieczne są specjalne rozwiązania legislacyjne”.
– Równolegle trwają prace nad Narodowym Programem Ochrony Zdrowia Psychicznego na lata 2023–2027, gdzie zostaną wpisane wszystkie przetestowane i zaplanowane optymalne rozwiązania w zakresie całej reformy psychiatrii na najbliższe pięć lat, a także nad koszykiem świadczeń gwarantowanych i pewnych rozwiązań, które umożliwią transformacje starego systemu w nowy – zaznaczyła dr Depukat.
Sieć ośrodków dla dzieci prawie gotowa
Minister Niedzielski przypomniał, że od „rozpoczęcia reformy psychiatrii dorosłych minęły cztery lata, a dzieci i młodzieży – trzy”.
– Dziś widać wyraźnie, że reforma, która zaczęła się później – dotycząca małoletnich – jest zdecydowanie bardziej zaawansowana. Sieć ośrodków środowiskowej opieki psychiatrycznej dla dzieci i młodzieży obejmuje praktycznie całą Polskę. Po drodze oczywiście nie obyło się bez perypetii. Sieć zaczęliśmy budować przed pandemią, a ta przerwała ten proces. Po pandemii dynamicznie doszliśmy do liczby ponad 370 ośrodków obecnie – powiedział szef Ministerstwa Zdrowia.
– Dziś mamy już praktycznie w całej Polsce kompletne pokrycie na poziomie każdego powiatu. Pewnym wyjątkiem jest woj. zachodniopomorskie, gdzie jest jeszcze pewnego rodzaju biała plama – zauważył.
Adam Niedzielski podkreślił, że „zdaje sobie sprawę z tego, że wdrażany system wymaga korekt, ponieważ praca realizowana jest na żywym organizmie, a po okresie ponad dwóch lat pandemii i niesprzyjającej sytuacji geopolitycznej notuje się zdecydowany przyrost zapotrzebowania na opiekę psychologiczo-psychiatryczną”.
– U najmłodszych dzieci zapotrzebowanie wzrosło o 30 proc. a u młodzieży nawet o 60 proc. Bez reformy psychiatrii system by tego zapotrzebowania nie udźwignął – wskazał minister.
Prof. Małgorzata Janas-Kozik, pełnomocnik ds. reformy psychiatrii dziecięcej, dodała, że „dzięki reformie obecnie 60 proc. małych pacjentów nie wymaga pomocy lekarza, ponieważ są otoczeni opieką na poziomie ośrodków środowiskowej opieki psychologicznej i psychoterapeutycznej”.
Zdanie to podzieliła dr Aleksandra Lewandowska, konsultant krajowa w dziedzinie psychiatrii dzieci i młodzieży, która przyznała, że analogicznie sytuacja wygląda u nastolatków – połowa potrzebujących opieki korzysta z opieki w ośrodkach środowiskowych.
– Dzięki reformie część pacjentów uniknęła hospitalizacji – zaznaczyła.
Wąskie gardło w psychiatrii dziecięcej
Minister Niedzielski, odpowiadając na pytanie „Menedżera Zdrowia” dotyczące tego, jakie są planowane działania, które mają zobowiązać szkoły do tego, aby respektowały zalecenia psychoterapeutów i psychiatrów dziecięcych wobec uczniów, stwierdził, że „ma poczucie niedoskonałej koordynacji pomiędzy systemami opieki zdrowotnej i edukacyjnym w zakresie opieki nad dziećmi i młodzieżą”.
– Od 22 grudnia ubiegłego roku prowadzone są rozmowy ekspertów z Ministerstwa Zdrowia i Ministerstwa Edukacji i Nauki dotyczące ustalenia szczegółów wyznaczanych linii demarkacyjnych, czyli określenia, gdzie kończy się odpowiedzialność za pacjenta, a gdzie zaczyna za ucznia – poinformował Niedzielski.
Prof. Małgorzata Janas-Kozik powiedziała natomiast, że „obecnie w opiece psychiatrycznej dzieci i młodzieży wąskim gardłem jest to, jak podzielić kompetencje poradni psychologiczno-pedagogicznych, które współpracują z pedagogami i psychologami na terenie szkoły i pierwszego poziomu referencyjnego opieki środowiskowej, po to, aby wskazane zalecenia były realizowane na poziomie szkoły”.
– W tym zakresie zostały już poczynione pewne prace, także te dotyczące zmian na poziomie ustawowej – podkreśliła prof. Janas-Kozik.
Z kolei dr Aleksandra Lewandowska dodała, że „to jest obszar, który wymaga spotkania się gdzieś na wspólnej drodze”. – Rozmowy z przedstawicielami Ministerstwa Edukacji i Nauki trwają. Ich celem jest skoordynowanie systemu po to, żeby z jednej strony nie powielać się, a z drugiej nie rozchodzić w działaniach. Mamy tutaj dzieci i nastolatków, którzy jeszcze nie są pacjentami ośrodków środowiskowych, ale już wymagają wsparcia na poziomie psychologicznym, chociażby dzieci z zaburzeniami neurorozwojowymi. Tym obszarem powinien zająć się system oświaty, niemniej jednak wymaga on koordynacji z systemem opieki zdrowotnej – wskazała.
O wiele trudniejszy jednak – jak podkreśliła dr Lewandowska – jest obszar dotyczący pacjentów, którzy pozostają w systemie szkolnym. – Widzimy dużą potrzebę uspójnienia systemów, chociażby w obszarze realizowania zaleceń przekazywanych szkole przez specjalistów czy też wsparcia uczniów, którzy wymagają zintensyfikowanych działań w ramach pobytu w oddziałach dziennych – wyjaśniła.
Opieka środowiskowa obejmuje też dorosłych
Minister Niedzielski, odnosząc się do zagadnień dotyczących zdrowia psychicznego osób dorosłych, zaznaczył, że „celem resortu zdrowia jest zwiększenie pokrycia populacyjnego ośrodków zdrowia psychicznego, tak by w przyszłym roku niemal połowa dorosłych Polaków miała zapewnioną opiekę w tego typu placówkach”.
– To oznacza powołanie około 50 nowych ośrodków, bo w tej chwili ta liczba oscyluje wokół 85, a musimy mieć 130. Trwają prace nad wyznaczeniem ośrodków, które muszą zapewniać takie warunki, jakich wymagamy, by usługi miały charakter kompleksowy – stwierdził.
Piotr Gałecki, konsultant krajowy ds. psychiatrii, powiedział, że „badanie epidemiologiczne opublikowane w styczniu tego roku wykazało, że zagrożonych zaburzeniem psychicznym w Polsce jest 26 proc. populacji dorosłych. Oznacza to, że w każdej rodzinie wystąpi kryzys psychiczny”.
– Z powodów oczywistych osoby dorosłe mają większe kompetencje i zdolności adaptacyjne do kryzysów, dlatego w ich zdrowiu nie widzimy tak znacznych wzrostów zachorowalności a co za tym idzie zgłaszalności do psychiatrycznej służby zdrowia – ocenił.
Niemniej jednak – podobnie jak w opiece dziecięcej – eksperci postawili na środowiskowe centra opieki psychiatrycznej. – Obecnie trwa pilotaż dotyczący psychiatrycznej opieki środowiskowej dla dorosłych. Planuje się, aby do końca tego roku 36 proc. dorosłej populacji pokryć centrami zdrowia psychicznego, a – jak wskazał minister zdrowia – do końca 2023 roku – 30 proc. – podkreślił prof. Gałecki.
– Już dziś osoby dorosłe w centrach zdrowia psychicznego blisko miejsca zamieszkania mogą skorzystać z bezpłatnej pomocy, bez skierowania. Dzięki temu spadła liczba hospitalizacji – zauważył.
– W centrach zdrowia psychicznego poświęconych osobom dorosłym – w przeciwieństwie do tych dla dzieci – są lekarze psychiatrzy, którzy nie tylko stawiają diagnozy, lecz także wdrażają leczenie – podsumował.
Przeczytaj także: „Dzieci śpią na podłodze”.
Od lewej: Piotr Gałecki, Aleksandra Lewandowska, Małgorzata Janas-Kozik, Anna Depukat, Adam Niedzielski.
Rozpoczął minister zdrowia Adam Niedzielski, który podkreślił, że „zagadnienia dotyczące psychiatrii będą priorytetem w najbliższych latach”. – Tworzymy nowoczesny model opieki psychiatrycznej. Wcześniejszy model oparty na szpitalach nie był wydolny przy tak dużym zapotrzebowaniu na opiekę – stwierdził.
– Te lata to czas wytężonych prac i dyskusji, jak docelowo ma wyglądać psychiatria w Polsce. Przyjęliśmy model finansowania, który nagradza wysiłek zaangażowanych podmiotów. Premiujemy, szczególnie opiekę na pierwszym poziomie referencyjności, gdzie aktywnie wspierani są pacjenci – dodał.
Dr Anna Depukat, kierownik Biura ds. Pilotażu Narodowego Programu Ochrony Zdrowia Psychicznego w Instytucie Psychiatrii i Neurologii, powiedziała, że „w pilotażu centrów środowiskowych zdrowia psychicznego zostały przetestowane optymalne rozwiązania, jednak żeby umożliwić zakontraktowanie centrum zdrowia psychicznego na poziomie całego kraju, konieczne są specjalne rozwiązania legislacyjne”.
– Równolegle trwają prace nad Narodowym Programem Ochrony Zdrowia Psychicznego na lata 2023–2027, gdzie zostaną wpisane wszystkie przetestowane i zaplanowane optymalne rozwiązania w zakresie całej reformy psychiatrii na najbliższe pięć lat, a także nad koszykiem świadczeń gwarantowanych i pewnych rozwiązań, które umożliwią transformacje starego systemu w nowy – zaznaczyła dr Depukat.
Sieć ośrodków dla dzieci prawie gotowa
Minister Niedzielski przypomniał, że od „rozpoczęcia reformy psychiatrii dorosłych minęły cztery lata, a dzieci i młodzieży – trzy”.
– Dziś widać wyraźnie, że reforma, która zaczęła się później – dotycząca małoletnich – jest zdecydowanie bardziej zaawansowana. Sieć ośrodków środowiskowej opieki psychiatrycznej dla dzieci i młodzieży obejmuje praktycznie całą Polskę. Po drodze oczywiście nie obyło się bez perypetii. Sieć zaczęliśmy budować przed pandemią, a ta przerwała ten proces. Po pandemii dynamicznie doszliśmy do liczby ponad 370 ośrodków obecnie – powiedział szef Ministerstwa Zdrowia.
– Dziś mamy już praktycznie w całej Polsce kompletne pokrycie na poziomie każdego powiatu. Pewnym wyjątkiem jest woj. zachodniopomorskie, gdzie jest jeszcze pewnego rodzaju biała plama – zauważył.
Adam Niedzielski podkreślił, że „zdaje sobie sprawę z tego, że wdrażany system wymaga korekt, ponieważ praca realizowana jest na żywym organizmie, a po okresie ponad dwóch lat pandemii i niesprzyjającej sytuacji geopolitycznej notuje się zdecydowany przyrost zapotrzebowania na opiekę psychologiczo-psychiatryczną”.
– U najmłodszych dzieci zapotrzebowanie wzrosło o 30 proc. a u młodzieży nawet o 60 proc. Bez reformy psychiatrii system by tego zapotrzebowania nie udźwignął – wskazał minister.
Prof. Małgorzata Janas-Kozik, pełnomocnik ds. reformy psychiatrii dziecięcej, dodała, że „dzięki reformie obecnie 60 proc. małych pacjentów nie wymaga pomocy lekarza, ponieważ są otoczeni opieką na poziomie ośrodków środowiskowej opieki psychologicznej i psychoterapeutycznej”.
Zdanie to podzieliła dr Aleksandra Lewandowska, konsultant krajowa w dziedzinie psychiatrii dzieci i młodzieży, która przyznała, że analogicznie sytuacja wygląda u nastolatków – połowa potrzebujących opieki korzysta z opieki w ośrodkach środowiskowych.
– Dzięki reformie część pacjentów uniknęła hospitalizacji – zaznaczyła.
Wąskie gardło w psychiatrii dziecięcej
Minister Niedzielski, odpowiadając na pytanie „Menedżera Zdrowia” dotyczące tego, jakie są planowane działania, które mają zobowiązać szkoły do tego, aby respektowały zalecenia psychoterapeutów i psychiatrów dziecięcych wobec uczniów, stwierdził, że „ma poczucie niedoskonałej koordynacji pomiędzy systemami opieki zdrowotnej i edukacyjnym w zakresie opieki nad dziećmi i młodzieżą”.
– Od 22 grudnia ubiegłego roku prowadzone są rozmowy ekspertów z Ministerstwa Zdrowia i Ministerstwa Edukacji i Nauki dotyczące ustalenia szczegółów wyznaczanych linii demarkacyjnych, czyli określenia, gdzie kończy się odpowiedzialność za pacjenta, a gdzie zaczyna za ucznia – poinformował Niedzielski.
Prof. Małgorzata Janas-Kozik powiedziała natomiast, że „obecnie w opiece psychiatrycznej dzieci i młodzieży wąskim gardłem jest to, jak podzielić kompetencje poradni psychologiczno-pedagogicznych, które współpracują z pedagogami i psychologami na terenie szkoły i pierwszego poziomu referencyjnego opieki środowiskowej, po to, aby wskazane zalecenia były realizowane na poziomie szkoły”.
– W tym zakresie zostały już poczynione pewne prace, także te dotyczące zmian na poziomie ustawowej – podkreśliła prof. Janas-Kozik.
Z kolei dr Aleksandra Lewandowska dodała, że „to jest obszar, który wymaga spotkania się gdzieś na wspólnej drodze”. – Rozmowy z przedstawicielami Ministerstwa Edukacji i Nauki trwają. Ich celem jest skoordynowanie systemu po to, żeby z jednej strony nie powielać się, a z drugiej nie rozchodzić w działaniach. Mamy tutaj dzieci i nastolatków, którzy jeszcze nie są pacjentami ośrodków środowiskowych, ale już wymagają wsparcia na poziomie psychologicznym, chociażby dzieci z zaburzeniami neurorozwojowymi. Tym obszarem powinien zająć się system oświaty, niemniej jednak wymaga on koordynacji z systemem opieki zdrowotnej – wskazała.
O wiele trudniejszy jednak – jak podkreśliła dr Lewandowska – jest obszar dotyczący pacjentów, którzy pozostają w systemie szkolnym. – Widzimy dużą potrzebę uspójnienia systemów, chociażby w obszarze realizowania zaleceń przekazywanych szkole przez specjalistów czy też wsparcia uczniów, którzy wymagają zintensyfikowanych działań w ramach pobytu w oddziałach dziennych – wyjaśniła.
Opieka środowiskowa obejmuje też dorosłych
Minister Niedzielski, odnosząc się do zagadnień dotyczących zdrowia psychicznego osób dorosłych, zaznaczył, że „celem resortu zdrowia jest zwiększenie pokrycia populacyjnego ośrodków zdrowia psychicznego, tak by w przyszłym roku niemal połowa dorosłych Polaków miała zapewnioną opiekę w tego typu placówkach”.
– To oznacza powołanie około 50 nowych ośrodków, bo w tej chwili ta liczba oscyluje wokół 85, a musimy mieć 130. Trwają prace nad wyznaczeniem ośrodków, które muszą zapewniać takie warunki, jakich wymagamy, by usługi miały charakter kompleksowy – stwierdził.
Piotr Gałecki, konsultant krajowy ds. psychiatrii, powiedział, że „badanie epidemiologiczne opublikowane w styczniu tego roku wykazało, że zagrożonych zaburzeniem psychicznym w Polsce jest 26 proc. populacji dorosłych. Oznacza to, że w każdej rodzinie wystąpi kryzys psychiczny”.
– Z powodów oczywistych osoby dorosłe mają większe kompetencje i zdolności adaptacyjne do kryzysów, dlatego w ich zdrowiu nie widzimy tak znacznych wzrostów zachorowalności a co za tym idzie zgłaszalności do psychiatrycznej służby zdrowia – ocenił.
Niemniej jednak – podobnie jak w opiece dziecięcej – eksperci postawili na środowiskowe centra opieki psychiatrycznej. – Obecnie trwa pilotaż dotyczący psychiatrycznej opieki środowiskowej dla dorosłych. Planuje się, aby do końca tego roku 36 proc. dorosłej populacji pokryć centrami zdrowia psychicznego, a – jak wskazał minister zdrowia – do końca 2023 roku – 30 proc. – podkreślił prof. Gałecki.
– Już dziś osoby dorosłe w centrach zdrowia psychicznego blisko miejsca zamieszkania mogą skorzystać z bezpłatnej pomocy, bez skierowania. Dzięki temu spadła liczba hospitalizacji – zauważył.
– W centrach zdrowia psychicznego poświęconych osobom dorosłym – w przeciwieństwie do tych dla dzieci – są lekarze psychiatrzy, którzy nie tylko stawiają diagnozy, lecz także wdrażają leczenie – podsumował.
Przeczytaj także: „Dzieci śpią na podłodze”.