Radziewicz-Winnicki o bezpiecznej żywności i braku leków

Udostępnij:
- Prawo dostępu do bezpiecznej i zdrowej żywności jest podstawowym elementem harmonijnego rozwoju świata - mówił w "Sygnałach dnia "wiceminister zdrowia Igor Radziewicz-Winnicki. Wspomniał także o rządowym projekcie ograniczającym wywóz leków z kraju.
"Bezpieczna żywność - od pola do stołu". Pod tym hasłem obchodzony jest w tym roku Światowy Dzień Zdrowia. Święto przypadające 7 kwietnia ustanowiono z okazji powołania Światowej Organizacji Zdrowia WHO, w 1948 roku.

Igor Radziewicz-Winnicki podkreślał, że Polska żywność jest bardzo bezpieczna, a obawiać się powinniśmy jedynie zanieczyszczeń bakteryjnych. - Bardzo boimy się chemicznych dodatków. Mamy przekonanie, że im bliżej natury, tym lepiej, co w praktyce czasami bywa złudne. Ludzkość od lat trawiły epidemie chorób bakteryjnych - informuje gość Jedynki. - Wpływ dodatków konserwujących żywność na zdrowie jest dzisiaj znikomy. Zdecydowanie większe niebezpieczeństwo stwarza obecność na przykład grzybów, które wynikają z psucia się żywności - dodaje wiceminister zdrowia.

Ocenił, że "Polska żywność jest dzisiaj znacznie bardziej bezpieczna, niż była 15-20 lat temu, a częstość występowania masowych zatruć w Polsce, czy epidemii różnych chorób zakaźnych jest taka sama, jak w innych krajach europejskich, więc system nadzoru nad bezpieczeństwem żywności w Polsce jest odpowiedni."

Wiceminister zdrowia tłumaczył także, jakie ministerstwo ma plany, aby zatrzymać wywóz leków z kraju.
- Leki wyjeżdżają z kraju, a są znacznie tańsze w naszym kraju, a wyjeżdżają, ponieważ istnieje zasada swobodnego przepływu towarów i usług. Wraz z klubem parlamentarnym PO rząd przygotował projekt ustawy, która została wysłana do notyfikacji z prośbą o przyspieszoną procedurę notyfikacyjną. Ten projekt przewiduje szereg istotnych regulacji prawa do wywozu - mówił wiceminister.

Radziewicz-Winnicki wyjaśnił także, że o całkowitym zakazie mowy być nie może, ale priorytetem jest zabezpieczenie mieszkańców na terenie państwa. Projekt ma powiedzieć które leki i kiedy można wywozić, natomiast te które są szczególnie zagrożone będą musiały uzyskać zgodę Głównego Inspektora Sanitarnego.

W ciągu najbliższych 10 dniu ma być decyzja z Brukseli, a następnie ustawa powinna wejść w życie w przeciągu trzech miesięcy.

Niedawno Infarma zabrała głos w sprawie wywozu leków:

– Trzeba dać prezesowi GIF możliwość zakazu wywozu niektórych specyfików – uważa Związek Pracodawców Innowacyjnych Firm Farmaceutycznych Infarma.
W piśmie otwartym, rozesłanym mediom Infarma zauważa, że wskutek niekontrolowanego wywozu leków z Polski pacjenci nie mogą kupić w aptekach potrzebnych im leków. Bezpośrednie zagrożenie dla życia i zdrowia chorych spowodowane jest działaniami niektórych aptek i hurtowni farmaceutycznych, które sprzedają leki z zyskiem za granicę. Szacunkowa wartość tego eksportu, wynosi ok. 2,5 miliarda złotych rocznie.

- Szansą na zagwarantowanie bezpieczeństwa pacjentów może być jedynie kompleksowe uregulowanie eksportu leków z Polski. Podstawą tworzenia takiej legislacji jest zgłoszony w Sejmie poselski projekt nowelizacji ustawy Prawo farmaceutyczne - mówił Termedii Paweł Sztwiertnia, dyrektor generalny Związku Pracodawców Innowacyjnych Firm Farmaceutycznych.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.