Rozpoczęła się kampania promująca przeszczepy rodzinne

Udostępnij:
Członkowie Nefron, organizacji skupiającej właścicieli i zarządzających ponad połową stacji dializ w kraju, wraz z prof. Wojciechem Rowińskim, krajowym konsultantem w dziedzinie transplantologii i wiceprezesem Polskiej Unii Medycyny Transplantacyjnej, zainicjowali kampanię „Bliscy sobie”, która ma być impulsem do zwiększenia liczby przeszczepów rodzinnych w Polsce.
- W Japonii pobiera się nerki wyłącznie od żywych dawców, w USA przeszczepia się więcej nerek od żywych niż od zmarłych. W Norwegii odsetek ten wynosi 45 proc., w Szwecji 20 proc., a w Polsce zaledwie około 3 proc. – tłumaczy prof. Wojciech Rowiński, krajowy konsultant w dziedzinie transplantologii oraz wiceprezes Polskiej Unii Medycyny Transplantacyjnej. Dzieje się tak, ponieważ dowiedziono, że przeszczep rodzinny jest bardzo korzystny dla pacjenta. - Szanse uwieńczonego powodzeniem przeszczepu przy nerce pobranej od żywego dawcy są wyższe, niż w przypadku przeszczepu od zmarłego. Biorcy żyją z takim narządem przeciętnie o blisko połowę dłużej niż ci, którzy dostali narząd od dawcy zmarłego. Średni czas dobrego funkcjonowania nerki od żyjącego dawcy to 14-15 lat, w porównaniu z 9 latami biorców z drugiej grupy – dodaje prof. Rowiński. Poza rodzeństwem, rodzicami czy krewnymi, dawcami mogą być też mąż lub żona oraz inna osoba bliska choremu. Dodatkowo, przeczep rodzinny pozwala choremu na szybsze uzyskanie przeszczepu.

- Intencją akcji 'Bliscy sobie" jest stworzenie jednolitego programu edukacyjnego dla wszystkich pacjentów leczonych w naszych poradniach nefrologicznych i dializowanych w stacjach, dla ich rodzin oraz personelu naszych placówek. Ważne, by chorzy dowiadywali się o przeszczepach rodzinnych jeszcze przed włączeniem do programu dializ, ponieważ przeszczep wyprzedzający daje doskonałe efekty - mówi Jerzy Uzar z firmy Avitum B. Braun Poland.

Akcja „Bliscy sobie” będzie przebiegać w kilku etapach. W pierwszej kolejności, prof. Rowiński wspólnie z dyrektorami medycznymi największych sieci stacji dializ zrzeszonych w Nefron opracują program edukacji dla lekarzy koordynatorów ds. przeszczepów rodzinnych. Następnie wybrani lekarze będą edukować personel stacji, tak, aby specjaliści na co dzień spotykający się z chorymi na nerki mogli w trzecim etapie skutecznie informować i przekonywać do przeszczepów rodzinnych pacjentów, ich rodziny oraz innych lekarzy. - Chciałbym, by w efekcie naszych działań, każdy chory na nerki miał szansę uzyskać maksimum potrzebnej wiedzy na temat przeszczepień. Ważne jest też by on i jego rodzina mogli osobiście poznać ludzi, którzy dostali nerkę od bliskiej osoby i tych, którzy ją oddali. Będziemy się starać organizować takie spotkania blisko pacjentów, w ich stacjach dializ – tłumaczy prof. Rowiński.

- Sieci stacji dializ i poradnie nefrologiczne to najlepsze miejsca do prowadzenia kampanii promocji przeszczepów rodzinnych. Mamy częsty i oparty na dużym zaufaniu kontakt z chorymi, którzy często traktują stację jak drugi dom, a personel jak rodzinę (dializa odbywa się 3 do 4 razy w tygodniu). U nas na każdej stacji dializ, choć nie jest to wymagane przez NFZ, mamy w swoich strukturach koordynatorów ds. transplantacji – mówi Teresa Rydzyńska, prezes Fresenius NephroCare Polska (FNC).

W Polsce Narodowy Fundusz Zdrowia ustalił, że stacje dializ powinny zgłosić do transplantacyjnej procedury kwalifikacyjnej co najmniej 7 proc. ogółu pacjentów (obecnie jest to ok. 1200 osób). W największych sieciach odsetek ten jest jednak znacznie wyższy. W ośrodkach Avitum B. Braun Poland na 1103 dializowanych w 2010 roku zgłoszono do przeszczepu 150 osób (13,6 proc., w trakcje kwalifikacji - 77). W sieci stacji FNC na 3167 pacjentów (stan na sierpień 2010) do przeszczepu zgłoszonych zostały 372 osoby (12 proc., w trakcie procedury - 442 osoby).
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.