Sabiłło, Cichowska-Duma, Czech, Bogusławski i Wiśniewski o polityce lekowej. Prezentujemy nagranie debaty
Redaktor: Krystian Lurka
Data: 25.10.2017
Źródło: KL
Tagi: | Stefan Bogusławski, Marcin Czech, Bogna Cichowska-Duma, Zdzisław J. Sabiłło, Wojciech Wiśniewski, polityka lekowa |
Uczestnicy panelu „Wizja polityki lekowej oraz rola firm w systemie” odpowiedzieli na pytania o to, czy potrzebne jest nowe podejście do polityki lekowej, jaka jest rola innowacyjnych firm farmaceutycznych w kreowaniu polityki lekowej i czy pacjenci powinni być włączeni w tworzenie polityki lekowej.
W dyskusji wzięli udział: Stefan Bogusławski, prezes zarządu PEX PharmaSequence, prof. dr hab. n. ekon. i dr n. med. Marcin Czech, podsekretarz stanu w Ministerstwie Zdrowia, Bogna Cichowska-Duma, dyrektor Generalny INFARMY, Zdzisław J. Sabiłło, prezes Polskiego Związku Pracodawców Przemysłu Farmaceutycznego i Wojciech Wiśniewski, rzecznik Fundacji Alivia. Sesję moderował Włodzimierz Kubiak, ekspert organizacji ochrony zdrowia.
Paneliści byli zgodni co do tego, że w tworzeniu wizji polityki lekowej na najbliższe 5, 10 czy 15 lat powinni uczestniczyć wszyscy uczestnicy rynku farmaceutycznego: administracja państwowe, producenci krajowi i zagraniczni, innowacyjni i generyczni oraz przedstawiciele pacjentów.
W trakcie debaty pojawiła się rozbieżność, jaką perspektywę ta wizja polityki lekowej powinna obejmować. Administracji rządowej bardziej odpowiednia wydaje się perspektywa 5–6 lat, natomiast dla innych uczestników ważne jest, aby uwolnić się od perspektywy wyborczej i rozpatrywać ochronę zdrowia w okresie 10-letnim.
Dokument dotyczący polityki lekowej powinien być dokumentem rządowym, a nie tylko sygnowanym przez Ministerstwo Zdrowia.
Najważniejszą sprawą dla polityki lekowej jest zapewnienie leczenia zgodnie z aktualną wiedzą medyczną i obowiązującymi standardami opracowywanymi przez towarzystwa naukowe. Ministerstwo chciałoby stworzyć politykę na podstawie wytycznych WHO specyficznie dla Polski, korzystając z doświadczeń innych krajów. Panuje zgodność co do tego, że dostępność farmakoterapii jest w Polsce wysoce niewystarczająca. Problem ten w najbliższej przyszłości będzie narastał ze względu na zwiększające się potrzeby medyczne oraz dynamiczny rozwój nowych terapii. Padła propozycja, żeby wyznaczyć konkretne cele i przygotować drogę dojścia do tych celów w czasie. Należy określić, po jakim czasie (clock stop) od rejestracji i refundacji w wysoko rozwiniętych krajach konkretne farmakoterapie będą dostępne dla polskich pacjentów.
Środki przeznaczane na leki są za małe – należy złamać gorset ekonomiczny, rozpocząć dyskusję społeczną i polityczną nad możliwością i koniecznością zwiększenia wydatków na leki. Trzeba znaleźć dodatkowe źródła finansowania farmakoterapii w Polsce (dodatkowe ubezpieczenia, fundusze celowe, organizacje non profit itp.).
Polityka lekowa jest częścią polityki zdrowotnej państwa i idealnie byłoby, gdyby powstawały one równocześnie. Uczestnicy panelu zgodzili się jednak, że nie należy czekać na holistyczny dokument dotyczący polityki zdrowotnej, ale pracować nad wizją polityki lekowej niezależnie.
Należy obliczyć, jaka kwota na farmakoterapię jest potrzebna, za ile kupować leki oraz jaki cel chcemy osiągnąć – dostępność farmakoterapii oraz efekt zdrowotny.
Podkreślano wpływ polityki lekowej na gospodarkę i konieczność ujęcia tego elementu w opracowaniu. Należy policzyć pozalekowe korzyści wynikające z nowoczesnych terapii oraz korzyści wynikające z inwestycji w przemysł farmaceutyczny. Konieczne jest wsparcie państwa dla zbytu i eksportu w celu rozwoju lokalnego przemysłu farmaceutycznego jako strategicznej dziedziny gospodarki.
Sesja o polityce lekowej do obejrzenia poniżej:
Paneliści byli zgodni co do tego, że w tworzeniu wizji polityki lekowej na najbliższe 5, 10 czy 15 lat powinni uczestniczyć wszyscy uczestnicy rynku farmaceutycznego: administracja państwowe, producenci krajowi i zagraniczni, innowacyjni i generyczni oraz przedstawiciele pacjentów.
W trakcie debaty pojawiła się rozbieżność, jaką perspektywę ta wizja polityki lekowej powinna obejmować. Administracji rządowej bardziej odpowiednia wydaje się perspektywa 5–6 lat, natomiast dla innych uczestników ważne jest, aby uwolnić się od perspektywy wyborczej i rozpatrywać ochronę zdrowia w okresie 10-letnim.
Dokument dotyczący polityki lekowej powinien być dokumentem rządowym, a nie tylko sygnowanym przez Ministerstwo Zdrowia.
Najważniejszą sprawą dla polityki lekowej jest zapewnienie leczenia zgodnie z aktualną wiedzą medyczną i obowiązującymi standardami opracowywanymi przez towarzystwa naukowe. Ministerstwo chciałoby stworzyć politykę na podstawie wytycznych WHO specyficznie dla Polski, korzystając z doświadczeń innych krajów. Panuje zgodność co do tego, że dostępność farmakoterapii jest w Polsce wysoce niewystarczająca. Problem ten w najbliższej przyszłości będzie narastał ze względu na zwiększające się potrzeby medyczne oraz dynamiczny rozwój nowych terapii. Padła propozycja, żeby wyznaczyć konkretne cele i przygotować drogę dojścia do tych celów w czasie. Należy określić, po jakim czasie (clock stop) od rejestracji i refundacji w wysoko rozwiniętych krajach konkretne farmakoterapie będą dostępne dla polskich pacjentów.
Środki przeznaczane na leki są za małe – należy złamać gorset ekonomiczny, rozpocząć dyskusję społeczną i polityczną nad możliwością i koniecznością zwiększenia wydatków na leki. Trzeba znaleźć dodatkowe źródła finansowania farmakoterapii w Polsce (dodatkowe ubezpieczenia, fundusze celowe, organizacje non profit itp.).
Polityka lekowa jest częścią polityki zdrowotnej państwa i idealnie byłoby, gdyby powstawały one równocześnie. Uczestnicy panelu zgodzili się jednak, że nie należy czekać na holistyczny dokument dotyczący polityki zdrowotnej, ale pracować nad wizją polityki lekowej niezależnie.
Należy obliczyć, jaka kwota na farmakoterapię jest potrzebna, za ile kupować leki oraz jaki cel chcemy osiągnąć – dostępność farmakoterapii oraz efekt zdrowotny.
Podkreślano wpływ polityki lekowej na gospodarkę i konieczność ujęcia tego elementu w opracowaniu. Należy policzyć pozalekowe korzyści wynikające z nowoczesnych terapii oraz korzyści wynikające z inwestycji w przemysł farmaceutyczny. Konieczne jest wsparcie państwa dla zbytu i eksportu w celu rozwoju lokalnego przemysłu farmaceutycznego jako strategicznej dziedziny gospodarki.
Sesja o polityce lekowej do obejrzenia poniżej: