Tombarkiewicz: Rezygnacja ze specjalistycznych zespołów ratownictwa będzie stopniowa
Redaktor: Krystian Lurka
Data: 01.12.2016
Źródło: KL, Sejm
Tagi: | Marek Tombarkiewicz, ratownik, ratownicy, ratownictwo |
- Rezygnacja ze specjalistycznych zespołów ratownictwa medycznego, w składzie których jest lekarz, na rzecz zespołów podstawowych składających się z kompetentnych ratowników ma następować stopniowo, do 2020 roku - powiedział Marek Tombarkiewicz.
Wiceminister w czwartek (1 grudnia) odpowiadał w Sejmie na pytania posłów PiS dotyczące planowanej nowelizacji ustawy o Państwowym Ratownictwie Medycznym. Posłowie spytali między innymi o plany likwidowania zespołów ratownictwa, w składzie których jest z lekarz specjalista. Tombarkiewicz wskazywał, że zmiany w tym obszarze są konsekwencją zmniejszania się liczby lekarzy, którzy są specjalistami z medycyny ratunkowej i lekarzy wypełniających wymogi bycia lekarzem systemu.
- W ostatnich latach liczba zespołów specjalistycznych spadła z ponad 630 do 580. To dlatego, że brakuje lekarzy specjalistów w dziedzinie medycyny ratunkowej - powiedział Tombarkiewicz.
Wiceminister przypomniał, że w kwietniu bieżącego roku zmieniono rozporządzenie regulujące między innymi kompetencje ratowników i ścieżkę kształcenia, która obejmuje studia, półroczną praktykę i państwowy egzamin. Poinformował również, że trwają prace nad podobnym rozporządzeniem regulującym kompetencje pielęgniarek systemu ratownictwa medycznego.
Tombarkiewicz podkreślił, że zmiany dotyczące rezygnacji ze specjalistycznych zespołów ratownictwa medycznego zostały rozłożone w czasie.
- Propozycje stopniowego wycofywania zespołów specjalistycznych są zaplanowane na rok 2020, jest to stosunkowo długie vacatio legis, co pozwoli jeszcze lepiej dostosować m.in. wykształcenie ratowników - powiedział. Chodzi między innymi o kursy, jakie musieliby ukończyć, by nabyć dodatkowych uprawnień.
Wiceminister wskazał, że w trakcie konsultacji pojawiło się sporo głosów m.in. lekarzy środowiska medycyny ratunkowej, że duża część z nich chce nadal pracować w systemie. - Analizujemy dodatkowe rozwiązanie - ujawnił. Miałoby ono polegać na stworzeniu możliwości, by w określonych sytuacjach do zdarzenia wysyłana była karetka w dwuosobowym składzie: kierowca-ratownik oraz lekarz.
Tombarkiewicz podał, że w zespołach ratownictwa medycznego pracuje obecnie 14,6 tys. ratowników i 2,3 tys. pielęgniarek. - Ta liczba, według naszych szacunków, wystarczy, jeśli chodzi o zapewnienie obsad zespołów ratownictwa medycznego - ocenił wiceminister.
- W ostatnich latach liczba zespołów specjalistycznych spadła z ponad 630 do 580. To dlatego, że brakuje lekarzy specjalistów w dziedzinie medycyny ratunkowej - powiedział Tombarkiewicz.
Wiceminister przypomniał, że w kwietniu bieżącego roku zmieniono rozporządzenie regulujące między innymi kompetencje ratowników i ścieżkę kształcenia, która obejmuje studia, półroczną praktykę i państwowy egzamin. Poinformował również, że trwają prace nad podobnym rozporządzeniem regulującym kompetencje pielęgniarek systemu ratownictwa medycznego.
Tombarkiewicz podkreślił, że zmiany dotyczące rezygnacji ze specjalistycznych zespołów ratownictwa medycznego zostały rozłożone w czasie.
- Propozycje stopniowego wycofywania zespołów specjalistycznych są zaplanowane na rok 2020, jest to stosunkowo długie vacatio legis, co pozwoli jeszcze lepiej dostosować m.in. wykształcenie ratowników - powiedział. Chodzi między innymi o kursy, jakie musieliby ukończyć, by nabyć dodatkowych uprawnień.
Wiceminister wskazał, że w trakcie konsultacji pojawiło się sporo głosów m.in. lekarzy środowiska medycyny ratunkowej, że duża część z nich chce nadal pracować w systemie. - Analizujemy dodatkowe rozwiązanie - ujawnił. Miałoby ono polegać na stworzeniu możliwości, by w określonych sytuacjach do zdarzenia wysyłana była karetka w dwuosobowym składzie: kierowca-ratownik oraz lekarz.
Tombarkiewicz podał, że w zespołach ratownictwa medycznego pracuje obecnie 14,6 tys. ratowników i 2,3 tys. pielęgniarek. - Ta liczba, według naszych szacunków, wystarczy, jeśli chodzi o zapewnienie obsad zespołów ratownictwa medycznego - ocenił wiceminister.