Tombarkiewicz odpowiada na pytanie, czy IOWISZ to dobre narzędzie i czy jest zadowolony z jego działania
Redaktor: Krystian Lurka
Data: 19.10.2017
Źródło: KL
Tagi: | Marek Tombarkiewicz, IOWISZ |
Wiceminister odpowiedział na pytanie, czy IOWISZ jest wystarczającym narzędziem ograniczającym nieuzasadnione inwestycje w systemie ochrony zdrowia i czy jestem zadowolony z dotychczasowego działania IOWISZ-a.
Marek Tombarkiewicz, wiceminister zdrowia:
- Czy IOWISZ jest wystarczającym narzędziem ograniczającym nieuzasadnione inwestycje? Najważniejszą funkcją IOWISZ-a jest to, że pokazuje nam, ile jest planów inwestycyjnych w kraju. Do tej pory nikt nie miał takiej wiedzy. Każdy na poziomie powiatu, województwa i centralnie występował o pieniądze, każdy chciał realizować jakąś inwestycję: rozbudowę, modernizację, zwiększenie liczby łóżek. Jednak to, co planowali dyrektorzy, nie zawsze było trafioną inwestycją. Dlaczego? Z różnych względów. Przez ambicje lokalnych decydentów, polityków i dyrektorów szpitali. Dzisiaj w naszym kraju stoją puste szpitale, które czekają na możliwość zakontraktowania świadczeń. Gdyby IOWISZ funkcjonował dziesięć lat temu, takie niepotrzebne placówki by nie powstały. IOWISZ spełni swoją funkcję. Pokaże nam, ile jest chęci inwestowania.
Czy jestem zadowolony z dotychczasowego działania IOWISZ-a? Instrument ma oczywiście ułomności. Jest teraz w trakcie prac. Chcemy go poprawić. Rzecz jasna, można się spierać, czy narzędzie, które na 100 parametrów 22 ma opisane w sposób obiektywny, a 78 w sposób subiektywny, jest właściwe. Ale reagujemy na różnego rodzaju uwagi odnoszące się do jego funkcjonowania. Na pewno dobrze, że IOWISZ powstał, mamy bowiem obraz chęci inwestycyjnych.
Marek Tombarkiewicz wypowiedział się podczas konferencji "Wizji zdrowia".
Przeczytaj także: "3000+, czyli stwórzmy program zwrotu pieniędzy zdrowym".
Zachęcamy do polubienia profilu "Menedżera Zdrowia" na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia/ i obserwowania konta na Twitterze: www.twitter.com/MenedzerZdrowia.
- Czy IOWISZ jest wystarczającym narzędziem ograniczającym nieuzasadnione inwestycje? Najważniejszą funkcją IOWISZ-a jest to, że pokazuje nam, ile jest planów inwestycyjnych w kraju. Do tej pory nikt nie miał takiej wiedzy. Każdy na poziomie powiatu, województwa i centralnie występował o pieniądze, każdy chciał realizować jakąś inwestycję: rozbudowę, modernizację, zwiększenie liczby łóżek. Jednak to, co planowali dyrektorzy, nie zawsze było trafioną inwestycją. Dlaczego? Z różnych względów. Przez ambicje lokalnych decydentów, polityków i dyrektorów szpitali. Dzisiaj w naszym kraju stoją puste szpitale, które czekają na możliwość zakontraktowania świadczeń. Gdyby IOWISZ funkcjonował dziesięć lat temu, takie niepotrzebne placówki by nie powstały. IOWISZ spełni swoją funkcję. Pokaże nam, ile jest chęci inwestowania.
Czy jestem zadowolony z dotychczasowego działania IOWISZ-a? Instrument ma oczywiście ułomności. Jest teraz w trakcie prac. Chcemy go poprawić. Rzecz jasna, można się spierać, czy narzędzie, które na 100 parametrów 22 ma opisane w sposób obiektywny, a 78 w sposób subiektywny, jest właściwe. Ale reagujemy na różnego rodzaju uwagi odnoszące się do jego funkcjonowania. Na pewno dobrze, że IOWISZ powstał, mamy bowiem obraz chęci inwestycyjnych.
Marek Tombarkiewicz wypowiedział się podczas konferencji "Wizji zdrowia".
Przeczytaj także: "3000+, czyli stwórzmy program zwrotu pieniędzy zdrowym".
Zachęcamy do polubienia profilu "Menedżera Zdrowia" na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia/ i obserwowania konta na Twitterze: www.twitter.com/MenedzerZdrowia.