Ustawa o zdrowiu publicznym: porażka zamieniona w sukces?

Udostępnij:
Ustawa o zdrowiu publicznym jest już gotowa i ma niebawem trafić do konsultacji społecznych, powiedziała premier Ewa Kopacz. Rząd jest zdeterminowany przekuć porażkę związaną z opóźnieniami w jej uchwaleniu w sukces. Czy okaże się przełomem, czy kolejnym bublem prawnym tego rządu?
Premier Ewa Kopacz poinformowała, że do projektu ustawy dołączony jest w formie rozporządzenia Narodowy Program Zdrowia, w którym opisane jest jego finansowanie - m.in. ze środków wydawanych dotąd na Narodowy Program z Rakiem oraz w wpływów pochodzących z realizacji ustawy hazardowej i ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii.

- Pani minister chce, aby te 250 mln zł (rocznie), te, które są w Narodowym Programie Walki z Rakiem, jak również pieniądze, które do tej pory były z tzw. ustawy hazardowej i tzw. ustawy walki z narkotykami, żeby one miały jeden wspólny koszyk. I ta polityka, czyli ten Narodowy Program Zdrowia, był finansowany dokładnie z tych pieniędzy - powiedziała Ewa Kopacz, cytowana przez PAP.

- Jestem przekonany, że przy takim zaangażowaniu kancelarii pani premier, kancelarii prezydenta oraz samej wiceminister Beaty Małeckiej-Libery ustawa okaże się przełomowa – mówi Maciej Bogucki, ekspert ochrony zdrowia. – Dzięki niej mamy szanse na rozwój cywilizacyjny kraju i wiele z jej założeń było od dawna postulowanych przez środowisko. Ustawa spowoduje, że zdrowie będzie traktowane priorytetowo i zmusi inne ministerstwa także do brania go pod uwagę w planowaniu swoich działań. Oczywiście pojawiają się zaniepokojone głosy, ale zazwyczaj tak jest przy zmianach.

Jej wprowadzenie ma skutkować określonymi zmianami w PKB i na tym zależy rządowi, aby zdrowie stało się elementem gospodarki i miało realny wpływ na jej tworzenie. Według analizy ekonomicznej ustawy jej wprowadzenie może zmniejszyć o 10 procent wskaźnik zgonów w grupie osób pracujących, co przyczyni się do wyższego o kilkaset milionów złotych rocznie PKB.

Czy samorządy przejmą część zadań związanych ze zdrowiem publicznym? To prawdopodobne, ponieważ Ministerstwo Zdrowia ma stracić część budżetu i kompetencji na rzecz jej realizacji a zdania ekspertów są zgodne, że za kwestie zdrowotne dotyczące populacji powinny odpowiadać samorządy, tym bardziej, że w prawie mają zapisaną dbałość o zdrowie obywateli zamieszkujących teren ich działania.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.