Wywożą leki, a NIK obwinia resort o zbyt powolne działanie

Udostępnij:
Najwyższa Izba Kontroli przedstawia raport, w którym ocenia, że przyczyna braku leków w Polsce to wina Ministerstwa Zdrowia. Izba zarzuca resortowi, że prace nad nowelą prawa farmaceutycznego prowadzi zbyt opieszale.
- W wyniku wprowadzenia w 2012 r. urzędowych cen produktów leczniczych refundowanych oraz ich znacznej obniżki w Polsce po wprowadzeniu ustawy refundacyjnej, eksport niektórych grup leków stał się bardzo dochodowym przedsięwzięciem – czytamy w raporcie NIK.

NIK informuje, że rosnąca skala eksportu doprowadziła w wielu przypadkach do braku leków w aptekach. Konsekwencją niekontrolowanego wywozu refundowanych produktów leczniczych, przy wykorzystaniu nielegalnego mechanizmu odwróconego łańcucha dystrybucji, było niezagwarantowanie pełnego i nieprzerwanego dostępu do leków ratujących zdrowie lub życie.

Ministerstwo Zdrowia zbyt opieszale prowadzi prace nad nowelizacją prawa farmaceutycznego. Objęły one:
- zakaz jednoczesnego prowadzenia przez jednego przedsiębiorcę kilku rodzajów działalności gospodarczej, w zakresie której może on nabywać produkty lecznicze,
- zmianę kryteriów zatrudniania inspektorów ds. obrotu hurtowego w GIF,
- przepisy mające na celu zapobieganie konfliktowi interesów (oświadczenia o braku konfliktu interesów).

W znowelizowanych przepisach prawa farmaceutycznego, wprowadzonych ustawą antywywozową założono, że wszyscy uczestnicy łańcucha dystrybucji leków począwszy od producenta, poprzez hurtownie i apteki są zobowiązani do regularnego raportowania stanów magazynowych oraz wielkości sprzedaży leków.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.