123RF
Apel o wycofanie drastycznych obniżek taryf wentylacji domowej
Redaktor: Monika Stelmach
Data: 17.05.2022
Źródło: Stowarzyszenie JEDNYM TCHEM!
Działy:
Aktualności w Onkologia
Aktualności
Pacjenci wentylowani w warunkach domowych apelują do ministra zdrowia o jak najszybsze zawieszenie zarządzenia Narodowego Funduszu Zdrowia, obniżającego taryfy respiratoterapii nieinwazyjnej. – Nie chcemy wracać do szpitali – podkreślają w piśmie do Ministerstwa Zdrowia.
Prezes Narodowego Funduszu Zdrowia od 1 maja br. wprowadził w życie zarządzenie obniżające o 62 proc. koszty taryf dla pacjentów wymagających respiratoterapii nieinwazyjnej. Dla wielu pacjentów wentylowanych decyzja ta oznacza odebranie świadczenia – twierdzą przedstawiciele Stowarzyszenia JEDNYM TCHEM!
– Od kiedy opublikowano zarządzenie prezesa NFZ, pacjenci, którzy potrzebują od kilku do kilkunastu (i więcej) godzin na dobę dostępu do respiratora, by przeżyć i się nie udusić, rozpaczliwie walczą o przetrwanie. Mówimy tu o pacjentach, którzy stanowią ok. 80 proc. z niemal 10 tys. chorych w Polsce, wymagających wentylacji, a tych pacjentów będzie tylko przybywać – wyjaśniają.
W swoim piśmie zaznaczają, że przy długofalowej obniżce kosztów taryf wzrośnie koszt opieki nad pacjentami wymagającymi wentylacji nieinwazyjnej, co oznacza dużo większe obciążenie dla budżetu państwa.
– Świadczeniodawcy nie będą przyjmować nowych pacjentów, jeżeli nie będą mieli środków finansowych na zakup respiratorów, koncentratorów tlenu oraz możliwości zatrudnienia zespołu specjalistów, którzy opiekują się chorymi w domach. Cała aparatura kosztuje około 40 tys., a żadnego chorego nie stać na taki koszt, do tego należy doliczyć pensje lekarza, pielęgniarki i rehabilitanta. Innym zaś świadczenie zostanie odebrane i będą skazani na powrót do szpitali, gdzie będą narażeni na infekcje i pogorszenie stanu zdrowia. Chorzy pozostaną również z dala od bliskich i rodziny – napisano w komunikacie.
– W szpitalu najbliższym mojego domu jest tylko jedna sala z dostępem do tlenu i czterema łóżkami, a łatwo się domyślić, że wymagających wentylacji jest znacznie więcej – relacjonuje 68-letnia pacjentka wentylowana nieinwazyjnie, Ewa Ciechomska.
Z tych powodów pacjenci żądają natychmiastowego zawieszenia zarządzenia prezesa NFZ, o co apelują do ministra zdrowia Adama Niedzielskiego.
– Postawa Ministerstwa Zdrowia oraz Narodowego Funduszu Zdrowia jest niezrozumiała. Respiratoterapia domowa jest powszechnie stosowana we wszystkich rozwiniętych krajach jako skuteczne narzędzie ratujące i przedłużające życie, które jednocześnie jest dużo tańsze od leczenia szpitalnego. Różnicowanie pacjentów na tych, którym pomoc się należy, oraz tych, którzy na nią nie zasługują, jest dyskryminacją oraz okrutnym, nieludzkim i poniżającym traktowaniem, sprzecznymi z art. 40 konstytucji, konwencją ONZ, i nie koresponduje z fundamentalną zasadą humanitaryzmu – podkreśla Joanna Wilmińska, prezes Stowarzyszenia JEDNYM TCHEM!
– Od kiedy opublikowano zarządzenie prezesa NFZ, pacjenci, którzy potrzebują od kilku do kilkunastu (i więcej) godzin na dobę dostępu do respiratora, by przeżyć i się nie udusić, rozpaczliwie walczą o przetrwanie. Mówimy tu o pacjentach, którzy stanowią ok. 80 proc. z niemal 10 tys. chorych w Polsce, wymagających wentylacji, a tych pacjentów będzie tylko przybywać – wyjaśniają.
W swoim piśmie zaznaczają, że przy długofalowej obniżce kosztów taryf wzrośnie koszt opieki nad pacjentami wymagającymi wentylacji nieinwazyjnej, co oznacza dużo większe obciążenie dla budżetu państwa.
– Świadczeniodawcy nie będą przyjmować nowych pacjentów, jeżeli nie będą mieli środków finansowych na zakup respiratorów, koncentratorów tlenu oraz możliwości zatrudnienia zespołu specjalistów, którzy opiekują się chorymi w domach. Cała aparatura kosztuje około 40 tys., a żadnego chorego nie stać na taki koszt, do tego należy doliczyć pensje lekarza, pielęgniarki i rehabilitanta. Innym zaś świadczenie zostanie odebrane i będą skazani na powrót do szpitali, gdzie będą narażeni na infekcje i pogorszenie stanu zdrowia. Chorzy pozostaną również z dala od bliskich i rodziny – napisano w komunikacie.
– W szpitalu najbliższym mojego domu jest tylko jedna sala z dostępem do tlenu i czterema łóżkami, a łatwo się domyślić, że wymagających wentylacji jest znacznie więcej – relacjonuje 68-letnia pacjentka wentylowana nieinwazyjnie, Ewa Ciechomska.
Z tych powodów pacjenci żądają natychmiastowego zawieszenia zarządzenia prezesa NFZ, o co apelują do ministra zdrowia Adama Niedzielskiego.
– Postawa Ministerstwa Zdrowia oraz Narodowego Funduszu Zdrowia jest niezrozumiała. Respiratoterapia domowa jest powszechnie stosowana we wszystkich rozwiniętych krajach jako skuteczne narzędzie ratujące i przedłużające życie, które jednocześnie jest dużo tańsze od leczenia szpitalnego. Różnicowanie pacjentów na tych, którym pomoc się należy, oraz tych, którzy na nią nie zasługują, jest dyskryminacją oraz okrutnym, nieludzkim i poniżającym traktowaniem, sprzecznymi z art. 40 konstytucji, konwencją ONZ, i nie koresponduje z fundamentalną zasadą humanitaryzmu – podkreśla Joanna Wilmińska, prezes Stowarzyszenia JEDNYM TCHEM!
