Hubert Pielas/Kancelaria Senatu
Apel senackiego zespołu zdrowia o szybkie wdrożenie szczepień przeciw HPV ►
Redaktor: Monika Stelmach
Data: 28.04.2021
Źródło: Senat
Działy:
Aktualności w Onkologia
Aktualności
Tagi: | Beata Małecka-Libera, Jarosław Pinkas, Andrzej Nowakowski, Ewa Matecka, Joanna Konarzewska, Mariusz Bidziński |
W założeniach Narodowej Strategii Onkologicznej zapisano, że do 2028 r. zaszczepionych przeciw HPV ma być 60 proc. 12-letnich dziewczynek. – Aby zrealizować ten cel, szczepienia powinny być realizowane jeszcze w tym roku. A nadal nie wiemy, jaki kształt będzie miał ten program – mówiła senator Beata Małecka-Libera.
Członkowie Senackiego Zespołu – Zdrowie Polaków dyskutowali na temat „Narodowej strategii onkologii – szczepień HPV”. Zwrócą się z apelem do ministra zdrowia, aby jak najszybciej realizować założenia tej ustawy i wprowadzić świadczenie gwarantowane w formie programu profilaktyki zdrowotnej mającego na celu zaszczepienie 12-letnich dziewczynek, a w przyszłości także chłopców przeciw wirusowi HPV.
W założeniach Narodowej Strategii Onkologicznej zapisano, że do 2028 r. zaszczepionych przeciwko wirusowi HPV ma być 60 proc 12-letnich dziewczynek. – Aby zrealizować ten cel, w bieżącym roku szczepienia powinny być już realizowane. A my nadal nie wiemy, jaki kształt będzie miał ten program. Dlaczego to się tak powoli posuwa do przodu? – pytała senator Beata Małecka-Libera.
Prof. Jarosław Pinkas, krajowy konsultant ds. zdrowia publicznego, przywołał przykład Australii, kraju, który praktycznie jest wolny od raka szyjki macicy dzięki masowym szczepieniom przeciw HPV. – Szczepionka populacyjna to najlepiej wydane pieniądze na zdrowie publiczne. Życzyłbym sobie, aby w tej kwestii w Polsce było jak najmniej ideologii, a jak najwięcej wiedzy – oświadczył Jarosław Pinkas.
Jego zdaniem, trzeba zrobić wszystko, aby dostępna była bezpłatna szczepionka dla każdej dziewczynki, a w następnych latach i dla chłopców przeciwko wirusowi brodawczaka ludzkiego wywołującemu także nowotwory np. głowy i szyi.
– Zależy nam, żeby ten program został zrealizowany w pełni i dobrze. Powinien się opierać na pediatrach, a nie o aptekarzach, być całkowicie refundowany i mieć założenia edukacyjne – powiedziała Aleksandra Rudnicka, rzecznik Polskiej Koalicji Pacjentów Onkologicznych.
Senator Alicja Chybicka zwróciła uwagę, że wiele samorządów, np. Wrocław, szczepi dziewczynki przeciwko wirusowi HPV. – Jeżeli program rządowy nie wejdzie w życie, to może samorządy podjęłyby się tego zadania? – zapytała.
Prof. Andrzej Nowakowski, kierownik Poradni Profilaktyki Raka Szyjki Macicy w Narodowym Centrum Onkologii w Warszawie, był zdania, że akcja samorządów to kropla w morzu potrzeb, dlatego zaapelował o zgodę ponad podziałami politycznymi i poparcie Narodowej Strategii Onkologicznej.
Senator Ewa Matecka wyraziła ubolewanie, że obecny model realizowania szczepień zwalczających nie tylko raka szyjki macicy, ale także wiele innych nowotworów pochodnych od wirusa HPV, wpisany w strategię, jest niestety mało skuteczny.
Prof. Mariusz Bidziński, krajowy konsultant ds. ginekologii onkologicznej, wskazał, że polska strategia ma na celu zaszczepienie 60 proc. dziewczynek, natomiast w krajach unijnych dąży się do 90 proc. – Powszechność szczepień to jedyna droga, aby zredukować liczbę zachorowań – dodał prof. Bidziński.
Joanna Konarzewska z Fundacji Onkologicznej Nadzieja mówiła, że Polska powinna wzorować się na krajach, które odniosły sukces w walce z HPV, że refundacja apteczna nie zapewni wysokiego poziomu szczepień, tak jak to się okazało w innych krajach np. w Bułgarii czy Francji. Opowiedziała się za wprowadzeniem łatwego dostępu do szczepień (poprzez podstawową opiekę zdrowotną) i krótkiej ścieżki (zgłoszenie i szczepienie).
Podsumowując, senator Beata Małecka-Libera powiedziała, że wszyscy uczestnicy spotkania są absolutnie zgodni co do tego, iż przyszła pora na działanie, na korzystanie z doświadczeń innych krajów i na jak najszybsze wprowadzenie szczepienia powszechnego. Uważa, że aby w 2028 r. osiągnąć zakładany cel (60 proc.), należy szczepić już w tym roku. Wyraziła nadzieję, że pieniądze są zagwarantowane ustawowo. Zapowiedziała, że zespół wystosuje w tej sprawie apel do ministra zdrowia.
W założeniach Narodowej Strategii Onkologicznej zapisano, że do 2028 r. zaszczepionych przeciwko wirusowi HPV ma być 60 proc 12-letnich dziewczynek. – Aby zrealizować ten cel, w bieżącym roku szczepienia powinny być już realizowane. A my nadal nie wiemy, jaki kształt będzie miał ten program. Dlaczego to się tak powoli posuwa do przodu? – pytała senator Beata Małecka-Libera.
Prof. Jarosław Pinkas, krajowy konsultant ds. zdrowia publicznego, przywołał przykład Australii, kraju, który praktycznie jest wolny od raka szyjki macicy dzięki masowym szczepieniom przeciw HPV. – Szczepionka populacyjna to najlepiej wydane pieniądze na zdrowie publiczne. Życzyłbym sobie, aby w tej kwestii w Polsce było jak najmniej ideologii, a jak najwięcej wiedzy – oświadczył Jarosław Pinkas.
Jego zdaniem, trzeba zrobić wszystko, aby dostępna była bezpłatna szczepionka dla każdej dziewczynki, a w następnych latach i dla chłopców przeciwko wirusowi brodawczaka ludzkiego wywołującemu także nowotwory np. głowy i szyi.
– Zależy nam, żeby ten program został zrealizowany w pełni i dobrze. Powinien się opierać na pediatrach, a nie o aptekarzach, być całkowicie refundowany i mieć założenia edukacyjne – powiedziała Aleksandra Rudnicka, rzecznik Polskiej Koalicji Pacjentów Onkologicznych.
Senator Alicja Chybicka zwróciła uwagę, że wiele samorządów, np. Wrocław, szczepi dziewczynki przeciwko wirusowi HPV. – Jeżeli program rządowy nie wejdzie w życie, to może samorządy podjęłyby się tego zadania? – zapytała.
Prof. Andrzej Nowakowski, kierownik Poradni Profilaktyki Raka Szyjki Macicy w Narodowym Centrum Onkologii w Warszawie, był zdania, że akcja samorządów to kropla w morzu potrzeb, dlatego zaapelował o zgodę ponad podziałami politycznymi i poparcie Narodowej Strategii Onkologicznej.
Senator Ewa Matecka wyraziła ubolewanie, że obecny model realizowania szczepień zwalczających nie tylko raka szyjki macicy, ale także wiele innych nowotworów pochodnych od wirusa HPV, wpisany w strategię, jest niestety mało skuteczny.
Prof. Mariusz Bidziński, krajowy konsultant ds. ginekologii onkologicznej, wskazał, że polska strategia ma na celu zaszczepienie 60 proc. dziewczynek, natomiast w krajach unijnych dąży się do 90 proc. – Powszechność szczepień to jedyna droga, aby zredukować liczbę zachorowań – dodał prof. Bidziński.
Joanna Konarzewska z Fundacji Onkologicznej Nadzieja mówiła, że Polska powinna wzorować się na krajach, które odniosły sukces w walce z HPV, że refundacja apteczna nie zapewni wysokiego poziomu szczepień, tak jak to się okazało w innych krajach np. w Bułgarii czy Francji. Opowiedziała się za wprowadzeniem łatwego dostępu do szczepień (poprzez podstawową opiekę zdrowotną) i krótkiej ścieżki (zgłoszenie i szczepienie).
Podsumowując, senator Beata Małecka-Libera powiedziała, że wszyscy uczestnicy spotkania są absolutnie zgodni co do tego, iż przyszła pora na działanie, na korzystanie z doświadczeń innych krajów i na jak najszybsze wprowadzenie szczepienia powszechnego. Uważa, że aby w 2028 r. osiągnąć zakładany cel (60 proc.), należy szczepić już w tym roku. Wyraziła nadzieję, że pieniądze są zagwarantowane ustawowo. Zapowiedziała, że zespół wystosuje w tej sprawie apel do ministra zdrowia.