Czy gorączka chroni przed rakiem?
Autor: Marta Koblańska
Data: 04.12.2019
Źródło: W Meritum/PAP/MK
Działy:
Aktualności w Onkologia
Aktualności
Gorączka oznacza, że organizm potrafi się bronić przed chorobą. Jak się okazuje, jej brak przez wiele lat może niepokoić i zwiększa ryzyko zachorowania na nowotwór nawet o 40 procent. .
- Najbardziej interesującą kwestią jest to, co gorączka czyni z organizmem, że chroni go przed pojawieniem się nowotworów. Jest to mechanizm molekularny, jeszcze niezupełnie odkryty, chociaż badania na ten temat są coraz bardziej intensywne. Prowadzone są one na całym świecie, ale my w nich również uczestniczymy” – wskazuje prof. Wiesław Kozak z UMK w Toruniu, który zajmuje się jej badaniem już kilkadziesiąt lat.
Dokładnej odpowiedzi, czy rzeczywiście zupełny brak podwyższonej temperatury ciała może oznaczać wyższe ryzyko zachorowania na raka, ale wiadomo, że osoby u których w czasie infekcji gorączka nie występowała częściej chorowały na nowotwór. Z badań profesora wynika, że to ryzyko może wynosić od 23 do 25 procent. Dlatego powodem do zmartwienia, a nie radości jest to, że przy przeziębieniu temperatura ciała pozostaje w normie. Co jest przyczyną? Na przykład stosowane leki przeciwgorączkowe.
Profesor wskazuje również, że na świecie próbuje się coraz częściej wywoływać gorączkę sztucznie np. w ramach immunoterapii.
-To trend, który będzie postępował. Musimy bowiem zrozumieć naturę tego procesu. Jeżeli będziemy wiedzieli, dlaczego gorączkowanie zmniejsza ryzyko zachorowania na nowotwór, to być może uda się skuteczniej walczyć z tą – bez wątpienia cywilizacyjną – chorobą– wyjaśnia prof. Kozak.
Dokładnej odpowiedzi, czy rzeczywiście zupełny brak podwyższonej temperatury ciała może oznaczać wyższe ryzyko zachorowania na raka, ale wiadomo, że osoby u których w czasie infekcji gorączka nie występowała częściej chorowały na nowotwór. Z badań profesora wynika, że to ryzyko może wynosić od 23 do 25 procent. Dlatego powodem do zmartwienia, a nie radości jest to, że przy przeziębieniu temperatura ciała pozostaje w normie. Co jest przyczyną? Na przykład stosowane leki przeciwgorączkowe.
Profesor wskazuje również, że na świecie próbuje się coraz częściej wywoływać gorączkę sztucznie np. w ramach immunoterapii.
-To trend, który będzie postępował. Musimy bowiem zrozumieć naturę tego procesu. Jeżeli będziemy wiedzieli, dlaczego gorączkowanie zmniejsza ryzyko zachorowania na nowotwór, to być może uda się skuteczniej walczyć z tą – bez wątpienia cywilizacyjną – chorobą– wyjaśnia prof. Kozak.