Dobre praktyki w hospicjach? W części tak. NIK skontrolował opiekę paliatywną
Autor: Marta Koblańska
Data: 08.03.2019
Źródło: MK
Działy:
Aktualności w Onkologia
Aktualności
Część hospicjów stosuje dobre praktyki wykraczające poza obowiązki jakie niesie prawo. Najwyższa Izba Kontroli delegatura w Bydgoszczy prowadziła kontrolę resortu zdrowia, NFZ oraz świadczeniodawców opieki paliatywnej w celu ustalenia w jaki sposób realizowane jest prawo do godnej śmierci. Kontrola obejmowała lata 2015-2018 i jej wyniki staną się dostępne jesienią tego roku.
Kontrola objęła swoim zakresem pięć województw: zachodniopomorskie, lubuskie, opolskie, warmińsko-mazurskie i mazowieckie. Skontrolowano oddziały NFZ oraz po trzech świadczeniodawców udzielających usług stacjonarnych, ambulatoryjnych, opieki domowej oraz perinetalnej. Do pozostałych ponad 500 świadczeniodawców został wysłany kwestionariusz z pytaniami o problemy, ale i dobre praktyki oraz koszty udzielania świadczeń jak również personel. Odpowiedzi uzyskano od ponad połowy.
- NIK na razie dokonała oceny sytuacji w opiece paliatywnej i sposobu jej finansowania łącznie z nowymi taryfami. Poczekajmy na pełen raport NIK, aby móc się do niego ustosunkować. Na razie wiemy, co zostało zrobione, ale musimy poczekać na wnioski – mówi dr Aleksandra Ciałkowska –Rysz z Uniwersytetu Medycznego w Łodzi, prezes Polskiego Towarzystwa Medycyny Paliatywnej, kierownik naukowy konferencji Opieka Paliatywna w Polsce 2019, podczas które NIK zaprezentował założenia do kontroli.
- Kontrola ogólnopolska miała na celu sprawdzenie nie tylko, czy przyjęte rozwiązania uwzględniają obowiązujące przepisy, ale również, czy system opieki paliatywnej stosuje podstawowe dokumenty oraz sugestie sejmowej Komisji Polityki Senioralnej – wskazuje Oliwia Bar, z-ca dyrektora delegatury NIK w Bydgoszczy.
NIK skontrolował, czy w odniesieniu do 600 pacjentów realizacja opieki odbywała się zgodnie z obowiązującym prawem. W odniesieniu do 15 skontrolowanych świadczeniodawców w 5 województwach, wszyscy pomagają przejść żałobę po śmierci podopiecznego, 11 prowadzi wolontariat, 11 ma możliwość wypożyczenia sprzętu innego niż stanowi prawo, 7 badało jakość opieki w formie ankiet, 6 oferowało pomoc finansową i rzeczową w postaci na przykład leków, środków czystości, czy nawet prac adaptacyjnych koniecznych do wykonania w związku z chorobą. Świadczeniodawcy współpracują z ośrodkami pomocy społecznej, aby pomóc w rozwiązaniu problemów materialno-bytowych, 6 a nich zapewniało fryzjera i dietetyka, 5 – opiekuna medycznego. Jakie trudności mają hospicja? Jak stwierdza NIK dominuje brak wiedzy personelu innych oddziałów szpitalnych o opiece paliatywnej, problemem jest uporczywa terapia tam prowadzona, niepewność co do zapłaty świadczeń ponadlimitowych, braki kadrowe, niewielka wiedza społeczna na temat opieki paliatywnej.
Izba wypunktowała brak obowiązku sprawozdawania o kolejkach. Jej pytania objęły kwestie odmowy przyjęcia do hospicjum oraz ich przyczyn. Zauważyła jednak wzrost średnich cen jednostkowych o 52 procent do hospicjum stacjonarnego i o 34 proc do poradni medycyny paliatywnej. W sumie w latach, które objęła kontrola, czyli od 2015 roku do końca czerwca 2018 roku środki publiczne na medycynę paliatywną wyniosły 2 mld zł.
- NIK na razie dokonała oceny sytuacji w opiece paliatywnej i sposobu jej finansowania łącznie z nowymi taryfami. Poczekajmy na pełen raport NIK, aby móc się do niego ustosunkować. Na razie wiemy, co zostało zrobione, ale musimy poczekać na wnioski – mówi dr Aleksandra Ciałkowska –Rysz z Uniwersytetu Medycznego w Łodzi, prezes Polskiego Towarzystwa Medycyny Paliatywnej, kierownik naukowy konferencji Opieka Paliatywna w Polsce 2019, podczas które NIK zaprezentował założenia do kontroli.
- Kontrola ogólnopolska miała na celu sprawdzenie nie tylko, czy przyjęte rozwiązania uwzględniają obowiązujące przepisy, ale również, czy system opieki paliatywnej stosuje podstawowe dokumenty oraz sugestie sejmowej Komisji Polityki Senioralnej – wskazuje Oliwia Bar, z-ca dyrektora delegatury NIK w Bydgoszczy.
NIK skontrolował, czy w odniesieniu do 600 pacjentów realizacja opieki odbywała się zgodnie z obowiązującym prawem. W odniesieniu do 15 skontrolowanych świadczeniodawców w 5 województwach, wszyscy pomagają przejść żałobę po śmierci podopiecznego, 11 prowadzi wolontariat, 11 ma możliwość wypożyczenia sprzętu innego niż stanowi prawo, 7 badało jakość opieki w formie ankiet, 6 oferowało pomoc finansową i rzeczową w postaci na przykład leków, środków czystości, czy nawet prac adaptacyjnych koniecznych do wykonania w związku z chorobą. Świadczeniodawcy współpracują z ośrodkami pomocy społecznej, aby pomóc w rozwiązaniu problemów materialno-bytowych, 6 a nich zapewniało fryzjera i dietetyka, 5 – opiekuna medycznego. Jakie trudności mają hospicja? Jak stwierdza NIK dominuje brak wiedzy personelu innych oddziałów szpitalnych o opiece paliatywnej, problemem jest uporczywa terapia tam prowadzona, niepewność co do zapłaty świadczeń ponadlimitowych, braki kadrowe, niewielka wiedza społeczna na temat opieki paliatywnej.
Izba wypunktowała brak obowiązku sprawozdawania o kolejkach. Jej pytania objęły kwestie odmowy przyjęcia do hospicjum oraz ich przyczyn. Zauważyła jednak wzrost średnich cen jednostkowych o 52 procent do hospicjum stacjonarnego i o 34 proc do poradni medycyny paliatywnej. W sumie w latach, które objęła kontrola, czyli od 2015 roku do końca czerwca 2018 roku środki publiczne na medycynę paliatywną wyniosły 2 mld zł.