123RF
Jak dyrekcja poprawi sytuację w Narodowym Instytucie Onkologii? – pyta RPO
Redaktor: Monika Stelmach
Data: 15.09.2022
Źródło: RPO
Działy:
Aktualności w Onkologia
Aktualności
Do Biura Rzecznika Praw Obywatelskich docierają sygnały dotyczące braków kadrowych na blokach operacyjnych w Narodowym Instytucie Onkologii im. Marii Skłodowskiej-Curie w Warszawie. W związku tym RPO pyta dyrekcję NIO, jak zamierza rozwiązać ten problem.
W liście do dyrektora NIO prof. Jana Walewskiego, Łukasz Kosiedowski, zastępca dyrektora zespołu RPO, przekazał, że do Biura Rzecznika Praw Obywatelskich docierają sygnały dotyczące braków kadrowych na blokach operacyjnych w Narodowym Instytucie Onkologii im. Marii Skłodowskiej-Curie w Warszawie.
Jak zauważa Łukasz Kosiedowski, z powyższych informacji wynika, że w tutejszym podmiocie nastąpiło wyłączenie części sal operacyjnych z powodu zwolnień lekarskich pracowników. Jednocześnie z niniejszych informacji wynika, że pomimo powrotu bloku operacyjnego do pracy na dwie zmiany z powróceniem większości pielęgniarek do pracy, wiele osób z personelu medycznego wciąż pozostaje na zwolnieniach lekarskich. W przestrzeni publicznej pojawiają się doniesienia, że braki personelu nie pozwalają wrócić do tempa pracy sprzed protestu – niektóre oddziały, zamiast operować od godziny 8 do godziny 19, będą to robić dopiero od godziny 15 do godziny 19.
– Mając na uwadze powyższe, na podstawie art. 13 ust. 1 pkt 2 ustawy z 15 lipca 1987 r. o Rzeczniku Praw Obywatelskich (Dz.U. 2020 poz. 627, ze zm.), zwracam się do Pana Profesora z uprzejmą prośbą o przedstawienie aktualnej informacji o istniejącej w kierowanej przez Pana Profesora placówce sytuacji oraz podejmowanych działaniach zmierzających do jej rozwiązania – napisał do dyrekcji NIO Łukasz Kosiedowski.
Przypomnijmy, że 5 września w Narodowym Instytucie Onkologii w Warszawie wszystkie operacje, które miały odbyć się tego dnia, zostały odwołane, ponieważ do pracy nie przyszły instrumentariuszki. W ten sposób protestowały przeciwko niskim płacom. W kolejnych dniach sytuację udało się częściowo ustabilizować i przywrócić wykonywanie operacji.
Jak zauważa Łukasz Kosiedowski, z powyższych informacji wynika, że w tutejszym podmiocie nastąpiło wyłączenie części sal operacyjnych z powodu zwolnień lekarskich pracowników. Jednocześnie z niniejszych informacji wynika, że pomimo powrotu bloku operacyjnego do pracy na dwie zmiany z powróceniem większości pielęgniarek do pracy, wiele osób z personelu medycznego wciąż pozostaje na zwolnieniach lekarskich. W przestrzeni publicznej pojawiają się doniesienia, że braki personelu nie pozwalają wrócić do tempa pracy sprzed protestu – niektóre oddziały, zamiast operować od godziny 8 do godziny 19, będą to robić dopiero od godziny 15 do godziny 19.
– Mając na uwadze powyższe, na podstawie art. 13 ust. 1 pkt 2 ustawy z 15 lipca 1987 r. o Rzeczniku Praw Obywatelskich (Dz.U. 2020 poz. 627, ze zm.), zwracam się do Pana Profesora z uprzejmą prośbą o przedstawienie aktualnej informacji o istniejącej w kierowanej przez Pana Profesora placówce sytuacji oraz podejmowanych działaniach zmierzających do jej rozwiązania – napisał do dyrekcji NIO Łukasz Kosiedowski.
Przypomnijmy, że 5 września w Narodowym Instytucie Onkologii w Warszawie wszystkie operacje, które miały odbyć się tego dnia, zostały odwołane, ponieważ do pracy nie przyszły instrumentariuszki. W ten sposób protestowały przeciwko niskim płacom. W kolejnych dniach sytuację udało się częściowo ustabilizować i przywrócić wykonywanie operacji.