Negatywny koszyk świadczeń
Autor: Bartłomiej Leśniewski
Data: 21.03.2011
Źródło: Natalia Adamska-Golińska
Działy:
Aktualności w Onkologia
Aktualności
Znane są pierwsze wnioski z rocznego funkcjonowania korektora zdrowia Fundacji Watch Health Care. W opisie zgłaszanych problemów z dostępem do świadczeń najczęściej pojawia się hasło: onkologia.
Mija rok od powstania serwisu www.korektorzdrowia.pl Fundacji WHC. Celem projektu jest opracowanie raportu diagnozującego najczęstsze problemy w dostępie do „gwarantowanych” metod leczenia i istotne braki w koszyku świadczeń.
- Przyjmujemy zgłoszenia od pacjentów, lekarzy, od zarządców menedżerów placówek zdrowotnych, a nawet do pracowników Oddziałów NFZ. Prawdziwość każdego zgłoszenia weryfikujemy. Porównujemy czas oczekiwania na dane świadczenie w dwóch – trzech innych jednostkach. Deficytowe świadczenie jest oceniane m.in. pod względem opłacalności w stosunku do innej dostępnej metody, wpływu na zdrowie publiczne, wpływu na zdrowie jednostki, stopnia uciążliwości ograniczenia dostępu – opisuje Krzysztof Łanda, niezależny ekspert ds. ochrony i ekonomiki zdrowia, wiceprezes HTA Audit oraz fundator i prezes zarządu Fundacji Watch Health Care.
I choć Krzysztof Łanda zastrzega, że próba jest za mała, aby statystyki były wiarygodne, to nie sposób nie zauważyć, że średnio co 8 zgłoszony przypadek dotyczy pacjenta z chorobą nowotworową.
- Rosnąca liczba diagnozowanych przypadków raka, niebywały, ale i kosztowny postęp nauki dający nam do dyspozycji coraz skuteczniejsze narzędzia walki z chorobą w sytuacji kryzysu ekonomicznego stwarza sytuację patową. Tu nie będzie szybkich i spektakularnych zmian. W części kosztów będziemy musieli partycypować – ocenia dr Janusz Meder, prezes Polskiej Unii Onkologii.
Jego zdaniem, nawet najbogatsi nie udźwigną kosztów innowacyjnych terapii skutecznych w zaawansowanej chorobie nowotworowej, do których również występują bariery dostępu.
- Brakuje pełnego wachlarza terapeutycznego np. jeśli chodzi o terapie celowane w raku nerki, jelita grubego, brak też dostępu do terapii raka wątroby. To poważne wyzwania dla MZ, NFZ i AOTM. W kontekście kryzysu finansów publicznych ważne są również większe koszty leczenia zaawansowanej choroby nowotworowej – podsumowuje dr Janusz Meder.
Tymczasem Narodowy Fundusz Zdrowia niezmienne podkreśla, że polska onkologia jest z roku na rok lepiej finansowana. Wartość programów terapeutycznych realizowanych w onkologii, według danych NFZ wzrosła z około 250 mln zł w 2005 roku do 550 mln zł w roku ubiegłym. W ciągu ostatnich czterech lat wzrosła o około 200 liczba specjalistów radioterapii onkologicznej.
Pełny tekst Natalii Adamskiej-Golińskiej ukaże się w drugim numerze „Menedżera Zdrowia”
- Przyjmujemy zgłoszenia od pacjentów, lekarzy, od zarządców menedżerów placówek zdrowotnych, a nawet do pracowników Oddziałów NFZ. Prawdziwość każdego zgłoszenia weryfikujemy. Porównujemy czas oczekiwania na dane świadczenie w dwóch – trzech innych jednostkach. Deficytowe świadczenie jest oceniane m.in. pod względem opłacalności w stosunku do innej dostępnej metody, wpływu na zdrowie publiczne, wpływu na zdrowie jednostki, stopnia uciążliwości ograniczenia dostępu – opisuje Krzysztof Łanda, niezależny ekspert ds. ochrony i ekonomiki zdrowia, wiceprezes HTA Audit oraz fundator i prezes zarządu Fundacji Watch Health Care.
I choć Krzysztof Łanda zastrzega, że próba jest za mała, aby statystyki były wiarygodne, to nie sposób nie zauważyć, że średnio co 8 zgłoszony przypadek dotyczy pacjenta z chorobą nowotworową.
- Rosnąca liczba diagnozowanych przypadków raka, niebywały, ale i kosztowny postęp nauki dający nam do dyspozycji coraz skuteczniejsze narzędzia walki z chorobą w sytuacji kryzysu ekonomicznego stwarza sytuację patową. Tu nie będzie szybkich i spektakularnych zmian. W części kosztów będziemy musieli partycypować – ocenia dr Janusz Meder, prezes Polskiej Unii Onkologii.
Jego zdaniem, nawet najbogatsi nie udźwigną kosztów innowacyjnych terapii skutecznych w zaawansowanej chorobie nowotworowej, do których również występują bariery dostępu.
- Brakuje pełnego wachlarza terapeutycznego np. jeśli chodzi o terapie celowane w raku nerki, jelita grubego, brak też dostępu do terapii raka wątroby. To poważne wyzwania dla MZ, NFZ i AOTM. W kontekście kryzysu finansów publicznych ważne są również większe koszty leczenia zaawansowanej choroby nowotworowej – podsumowuje dr Janusz Meder.
Tymczasem Narodowy Fundusz Zdrowia niezmienne podkreśla, że polska onkologia jest z roku na rok lepiej finansowana. Wartość programów terapeutycznych realizowanych w onkologii, według danych NFZ wzrosła z około 250 mln zł w 2005 roku do 550 mln zł w roku ubiegłym. W ciągu ostatnich czterech lat wzrosła o około 200 liczba specjalistów radioterapii onkologicznej.
Pełny tekst Natalii Adamskiej-Golińskiej ukaże się w drugim numerze „Menedżera Zdrowia”