Archiwum
Prof. Cezary Szczylik: Sytuacja w onkologii klinicznej jest tragiczna
Autor: Krystian Lurka
Data: 15.04.2019
Źródło: Cezary Szczylik
Działy:
Aktualności w Onkologia
Aktualności
Tagi: | Cezary Szczylik, onkologia |
- Przykłady? W obrębie każdego ośrodka istnieją dochodowe zakłady radioterapii, „chluba” tych ośrodków, oraz kliniki i oddziały chemioterapii stale generujące straty, sekowane przez dyrekcje za niegospodarność. To z kolei powoduje, że zarobki tej grupy onkologów są „rynkowo” nieatrakcyjne, i działa odstraszająco na potencjalnych chętnych do pracy w tej specjalizacji - komentuje prof. Cezary Szczylik i odnosi się do planu naprawczego onkologii zaproponowanego przez prof. Jędrzejczaka.
Komentarz prof. Cezarego Szczylika:
- Plan naprawczy prof. Jędrzejczaka jest podsumowaniem dyskusji, która od lat toczy się w środowisku onkologicznym, oraz opisanych ścieżek naprawy systemu (chociażby w Strategii Walki z Rakiem realizowanej pod egidą prof. Jassema), a także reakcją środowiska na katastrofalną sytuację polskiej opieki onkologicznej. Zawarto w nim wiele powszechnie znanych prawd, jednakże dwa aspekty zdają się mieć pierwszoplanowe znaczenie.
Jeden to niewspomniane finansowanie świadczeń onkologicznych i wstydliwie pomijany fakt znakomicie finansowanych usług radioterapii (co świadczy z jednej strony o sile tej grupy – radioterapeutów, lobbystów i firm produkujących urządzenia do radioterapii) w rażącym kontraście do wyceny świadczeń w zakresie onkologii klinicznej. Sytuacja jest tragiczna – w obrębie każdego ośrodka istnieją dochodowe zakłady radioterapii, „chluba” tych ośrodków, oraz kliniki i oddziały chemioterapii stale generujące straty, sekowane przez dyrekcje za niegospodarność. To z kolei powoduje, że zarobki tej grupy onkologów są „rynkowo” nieatrakcyjne, i działa odstraszająco na potencjalnych chętnych do pracy w tej specjalizacji. To też jest odprysk polityki NFZ i państwa, które powodują, że atrakcyjne stały się specjalizacje z medycyny estetycznej itp. Uwadze państwa uchodzi natomiast fakt, że średni wiek chirurga w Polsce wynosi 56 lat, a pielęgniarki 54. De facto jesteśmy u progu katastrofy i nie ma nawet pojedynczego wystąpienia Ministerstwa Zdrowia o podjętych działaniach naprawczych. A dotyczy to w dużej mierze opieki onkologicznej. Brakuje mi tego elementu w propozycji prof. Jędrzejczaka, a wiadomo, że pomijanie tego tematu nie spowoduje żadnej akcji naprawczej.
Kolejny istotny problem to kształcenie. Fatalna polityka centralizacji opieki, zachłanne wchłanianie przez Centrum Onkologii wszystkich możliwych funkcji, pozostawienie kadłubowych klinik w uczelniach medycznych spowodowały, że studenci tracili zainteresowanie tą specjalizacją, a kształcenie podyplomowe oparte jest na brykach i zestawach pytań (często będących samochwalstwem wiedzy układających te pytania). Reforma systemu proponowana przez profesora jest KONIECZNA. Centrum Onkologii i podległe ośrodki to w rzeczywistości amerykańskiej comprehensive cancer centers, natomiast jednostka centralna to silnie finansowany, przodujący ośrodek intelektualny prowadzący niezależne badania podstawowe i kliniczne, w którym zatrudnienie warunkowane jest konkurencyjnością intelektualną w warunkach konkursu grantów (podobnie jak w NCI). Kształcenie podyplomowe powinno odbywać się w utworzonej w tym celu dekretem Prezydenta RP niezależnej jednostce, jaką jest Centrum Medyczne Kształcenia Podyplomowego. Warto dodać, że zalążki tego kształcenia właśnie są tworzone.
Obawiam się jednak, że głos prof. Jędrzejczaka, podobnie jak prof. Jassema, będzie konsekwentnie ignorowany.
Proponowana przez nas reforma uderza w żywotne interesy wąskiego grona decydentów i określonych z góry ośrodków – beneficjentów planu układanego m.in. przez byłego dyrektora Centrum Onkologii ds. finansowych.
Jestem w Polsce od 1993 r. – przyjechałem pełen wiedzy i entuzjazmu do wprowadzania w kraju onkologii na dobrym międzynarodowym poziomie. Od tego czasu nie zmieniło się nic, a co najgorsze – nie zmienił się punkt widzenia, korzystny dla grupy decydentów, natomiast całkowicie pomijający losy chorych, sprawę kształcenia podyplomowego i kształcenia w uczelniach. To stale postępująca erozja, generująca tłumy w poczekalniach, migrację młodych lekarzy z Polski i powszechne poczucie beznadziei.
Komentarz prof. Szczylika to jeden z materiałów dotyczących onkologii z "Menedżera Zdrowia" 1-2/2019. Czasopismo można zamówić na stronie: www.termedia.pl/mz/prenumerata.
Przeczytaj także: "Profesora Wiesława Jędrzejczaka plan naprawczy dla polskiej onkologii" i "Gadomski ocenia polską onkologię".
Zachęcamy do polubienia profilu "Menedżera Zdrowia" na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia i obserwowania kont na Twitterze i LinkedInie: www.twitter.com/MenedzerZdrowia i www.linkedin.com/MenedzerZdrowia.
- Plan naprawczy prof. Jędrzejczaka jest podsumowaniem dyskusji, która od lat toczy się w środowisku onkologicznym, oraz opisanych ścieżek naprawy systemu (chociażby w Strategii Walki z Rakiem realizowanej pod egidą prof. Jassema), a także reakcją środowiska na katastrofalną sytuację polskiej opieki onkologicznej. Zawarto w nim wiele powszechnie znanych prawd, jednakże dwa aspekty zdają się mieć pierwszoplanowe znaczenie.
Jeden to niewspomniane finansowanie świadczeń onkologicznych i wstydliwie pomijany fakt znakomicie finansowanych usług radioterapii (co świadczy z jednej strony o sile tej grupy – radioterapeutów, lobbystów i firm produkujących urządzenia do radioterapii) w rażącym kontraście do wyceny świadczeń w zakresie onkologii klinicznej. Sytuacja jest tragiczna – w obrębie każdego ośrodka istnieją dochodowe zakłady radioterapii, „chluba” tych ośrodków, oraz kliniki i oddziały chemioterapii stale generujące straty, sekowane przez dyrekcje za niegospodarność. To z kolei powoduje, że zarobki tej grupy onkologów są „rynkowo” nieatrakcyjne, i działa odstraszająco na potencjalnych chętnych do pracy w tej specjalizacji. To też jest odprysk polityki NFZ i państwa, które powodują, że atrakcyjne stały się specjalizacje z medycyny estetycznej itp. Uwadze państwa uchodzi natomiast fakt, że średni wiek chirurga w Polsce wynosi 56 lat, a pielęgniarki 54. De facto jesteśmy u progu katastrofy i nie ma nawet pojedynczego wystąpienia Ministerstwa Zdrowia o podjętych działaniach naprawczych. A dotyczy to w dużej mierze opieki onkologicznej. Brakuje mi tego elementu w propozycji prof. Jędrzejczaka, a wiadomo, że pomijanie tego tematu nie spowoduje żadnej akcji naprawczej.
Kolejny istotny problem to kształcenie. Fatalna polityka centralizacji opieki, zachłanne wchłanianie przez Centrum Onkologii wszystkich możliwych funkcji, pozostawienie kadłubowych klinik w uczelniach medycznych spowodowały, że studenci tracili zainteresowanie tą specjalizacją, a kształcenie podyplomowe oparte jest na brykach i zestawach pytań (często będących samochwalstwem wiedzy układających te pytania). Reforma systemu proponowana przez profesora jest KONIECZNA. Centrum Onkologii i podległe ośrodki to w rzeczywistości amerykańskiej comprehensive cancer centers, natomiast jednostka centralna to silnie finansowany, przodujący ośrodek intelektualny prowadzący niezależne badania podstawowe i kliniczne, w którym zatrudnienie warunkowane jest konkurencyjnością intelektualną w warunkach konkursu grantów (podobnie jak w NCI). Kształcenie podyplomowe powinno odbywać się w utworzonej w tym celu dekretem Prezydenta RP niezależnej jednostce, jaką jest Centrum Medyczne Kształcenia Podyplomowego. Warto dodać, że zalążki tego kształcenia właśnie są tworzone.
Obawiam się jednak, że głos prof. Jędrzejczaka, podobnie jak prof. Jassema, będzie konsekwentnie ignorowany.
Proponowana przez nas reforma uderza w żywotne interesy wąskiego grona decydentów i określonych z góry ośrodków – beneficjentów planu układanego m.in. przez byłego dyrektora Centrum Onkologii ds. finansowych.
Jestem w Polsce od 1993 r. – przyjechałem pełen wiedzy i entuzjazmu do wprowadzania w kraju onkologii na dobrym międzynarodowym poziomie. Od tego czasu nie zmieniło się nic, a co najgorsze – nie zmienił się punkt widzenia, korzystny dla grupy decydentów, natomiast całkowicie pomijający losy chorych, sprawę kształcenia podyplomowego i kształcenia w uczelniach. To stale postępująca erozja, generująca tłumy w poczekalniach, migrację młodych lekarzy z Polski i powszechne poczucie beznadziei.
Komentarz prof. Szczylika to jeden z materiałów dotyczących onkologii z "Menedżera Zdrowia" 1-2/2019. Czasopismo można zamówić na stronie: www.termedia.pl/mz/prenumerata.
Przeczytaj także: "Profesora Wiesława Jędrzejczaka plan naprawczy dla polskiej onkologii" i "Gadomski ocenia polską onkologię".
Zachęcamy do polubienia profilu "Menedżera Zdrowia" na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia i obserwowania kont na Twitterze i LinkedInie: www.twitter.com/MenedzerZdrowia i www.linkedin.com/MenedzerZdrowia.