Programy komputerowe lepiej zdiagnozują nowotwory skóry?
Autor: Marta Koblańska
Data: 13.07.2019
Źródło: Damian Matusiak/https://www.thelancet.com/journals/lanonc/article/PIIS1470-2045(19)30333-X/fulltext
https://challenge2018.isic-archive.com/
Działy:
Aktualności w Onkologia
Aktualności
Dermatoskopia nie zawsze prowadzi do postawienia odpowiedniej diagnozy. Być może już wkrótce standardem stanie się ocena zmian skórnych przez programy komputerowe - interesujące dane pojawiły się na łamach The Lancet Oncology.
Przeprowadzono badanie, w którym porównano skuteczność lekarzy i programów komputerowych w odpowiednim identyfikowaniu zmian skórnych. W tym celu 511 lekarzom z 63 krajów (w tym 283 dermatologom, 118 rezydentom dermatologii i 83 lekarzom rodzinnym) polecono postawienie diagnoz w 30 przypadkach na podstawie zdjęć z dermatoskopii, wybranych losowo spośród bazy zawierającej 1511 obrazów; wyniki porównano z rezultatami uzyskanymi przez 139 algorytmów stworzonych przez 77 laboratoriów, uczestniczących uprzednio w International Skin Imaging Collaboration 2018. Sprawdzono, w którym przypadku istotnie częściej dochodziło do prawidłowego zidentyfikowania zmian skórnych, w tym raka podstawno- i kolczystokomórkowego skóry, rogowacenia słonecznego, znamion barwnikowych i naczyniowych oraz czerniaka.
Okazało się, że programy komputerowe istotnie częściej stawiały trafną diagnozę niż lekarze (średnia liczba poprawnych odpowiedzi 19,92±4,27 versus 17,91±3,42, p<0,0001). Co więcej, gdy porównano wyniki 27 ekspertów z co najmniej 10-letnim doświadczeniem z trzema najlepszymi algorytmami okazało się, że także i w tym przypadku nowoczesna technologia jest dokładniejsza od człowieka (18,78±3,15 versus 25,43±1,95, p<0,0001). Jednak różnica ta okazała się mniejsza, gdy do testów włączono obrazy pochodzące spoza wymienionej bazy danych.
Jak podkreślają autorzy badania nowoczesne algorytmy powinny odgrywać większą ważniejszą rolę w praktyce klinicznej, wskazując równocześnie na ich ograniczenia wynikające ze zmniejszonej wydajności w przypadku analizowania nowych zmian. Mimo to nowoczesna technologia z pewnością zastąpi z czasem standardową dermatoskopię - tkwi w niej bowiem duży potencjał.
Okazało się, że programy komputerowe istotnie częściej stawiały trafną diagnozę niż lekarze (średnia liczba poprawnych odpowiedzi 19,92±4,27 versus 17,91±3,42, p<0,0001). Co więcej, gdy porównano wyniki 27 ekspertów z co najmniej 10-letnim doświadczeniem z trzema najlepszymi algorytmami okazało się, że także i w tym przypadku nowoczesna technologia jest dokładniejsza od człowieka (18,78±3,15 versus 25,43±1,95, p<0,0001). Jednak różnica ta okazała się mniejsza, gdy do testów włączono obrazy pochodzące spoza wymienionej bazy danych.
Jak podkreślają autorzy badania nowoczesne algorytmy powinny odgrywać większą ważniejszą rolę w praktyce klinicznej, wskazując równocześnie na ich ograniczenia wynikające ze zmniejszonej wydajności w przypadku analizowania nowych zmian. Mimo to nowoczesna technologia z pewnością zastąpi z czasem standardową dermatoskopię - tkwi w niej bowiem duży potencjał.