Archiwum
Zmarł pacjent, któremu pierwszy raz na świecie wszczepiono implanty słuchowe do pnia mózgu
Redaktor: Monika Stelmach
Data: 18.01.2022
Działy:
Aktualności w Onkologia
Aktualności
– W wieku zaledwie 39 lat zmarł Karol Nowakowski – pierwszy na świecie pacjent, któremu z powodu zniszczenia nerwów słuchowych na skutek choroby nowotworowej wszczepiono obustronnie implanty słuchowe do pnia mózgu – poinformował prof. Henryk Skarżyński, specjalista, który go operował.
– Z wielkim smutkiem przyjęliśmy informację o śmierci 12 stycznia 2022 r. 39-letniego Karola Nowakowskiego, naszego pacjenta i przyjaciela, a także ambasadora polskiej nauki i medycyny na świecie – przekazał PAP dyrektor Światowego Centrum Słuchu w Kajetanach pod Warszawą, prof. Henryk Skarżyński.
Karol Nowakowski był pierwszym na świecie pacjentem, któremu z powodu zniszczenia nerwów słuchowych przez niezwykle skomplikowaną chorobę nowotworową (Neurofibromatosis typu drugiego) w 2014 roku wszczepiono obustronnie implanty słuchowe do pnia mózgu.
– Uzyskane przez niego znakomite wyniki słuchowe były efektem osobistej odwagi i decyzji o zgodzie na usunięcie zmian nowotworowych, z jednoczesnym wszczepieniem implantów słuchowych, podjętej wspólnie z bliskimi. To pokazało nam, naszym przyjaciołom z zagranicy oraz tysiącom pacjentów na świecie nowe możliwości w nauce i medycynie, przesunęło granice wskazań do takiej terapii, do tamtego czasu uznawanych na świecie za nieprzekraczalne – napisał w informacji przekazanej PAP prof. Skarżyński.
We wspomnieniu specjalista zwrócił uwagę, że Karol Nowakowski uzyskał nieprzeciętne wyniki po odzyskaniu słuchu. – Dzięki temu mogliśmy pokazywać ten „cud medycyny” na licznych kongresach światowych i europejskich, które organizowaliśmy w Warszawie – dodał dyrektor Światowego Centrum Słuchu.
– Jego utwory muzyczne i płyty nagrane przed chorobą, kiedy jeszcze słyszał, oraz po wszczepieniu implantu pnia mózgu do pierwszego ucha, a następnie drugiego, stanowią jego osobisty dorobek, jak również dorobek oddanego mu otoczenia artystycznego wielu przyjaciół, których spotykaliśmy na scenie, poza nią oraz podczas odwiedzin w Światowym Centrum Słuchu – stwierdził.
Zaznaczył, że Karol Nowakowski był laureatem i częstym gościem Międzynarodowego Festiwalu Muzycznego „Ślimakowe Rytmy”. – Nie opuścił żadnej naszej rocznicy. Jego zaangażowanie w prezentowanie uzyskanych wyników słuchowych podczas kongresów naukowych było zachowaniem wybitnego człowieka, który rozumiał, jakie to ma znaczenie w promowaniu jednego z największych osiągnięć nauki i medycyny, oraz jaką to niesie nadzieję i szansę dla tysięcy ludzi na świecie. Jesteśmy mu za to bardzo wdzięczni i zobowiązani – podkreślił prof. Skarzyński.
Specjalista wyjaśnił, że zaawansowane zmiany nowotworowe atakowały kolejne struktury nerwowe pacjenta, których nie można już było opanować. „Żegnaj, Przyjacielu!” – napisał we wspomnieniu prof. Henryk Skarżyński.
Karol Nowakowski był pierwszym na świecie pacjentem, któremu z powodu zniszczenia nerwów słuchowych przez niezwykle skomplikowaną chorobę nowotworową (Neurofibromatosis typu drugiego) w 2014 roku wszczepiono obustronnie implanty słuchowe do pnia mózgu.
– Uzyskane przez niego znakomite wyniki słuchowe były efektem osobistej odwagi i decyzji o zgodzie na usunięcie zmian nowotworowych, z jednoczesnym wszczepieniem implantów słuchowych, podjętej wspólnie z bliskimi. To pokazało nam, naszym przyjaciołom z zagranicy oraz tysiącom pacjentów na świecie nowe możliwości w nauce i medycynie, przesunęło granice wskazań do takiej terapii, do tamtego czasu uznawanych na świecie za nieprzekraczalne – napisał w informacji przekazanej PAP prof. Skarżyński.
We wspomnieniu specjalista zwrócił uwagę, że Karol Nowakowski uzyskał nieprzeciętne wyniki po odzyskaniu słuchu. – Dzięki temu mogliśmy pokazywać ten „cud medycyny” na licznych kongresach światowych i europejskich, które organizowaliśmy w Warszawie – dodał dyrektor Światowego Centrum Słuchu.
– Jego utwory muzyczne i płyty nagrane przed chorobą, kiedy jeszcze słyszał, oraz po wszczepieniu implantu pnia mózgu do pierwszego ucha, a następnie drugiego, stanowią jego osobisty dorobek, jak również dorobek oddanego mu otoczenia artystycznego wielu przyjaciół, których spotykaliśmy na scenie, poza nią oraz podczas odwiedzin w Światowym Centrum Słuchu – stwierdził.
Zaznaczył, że Karol Nowakowski był laureatem i częstym gościem Międzynarodowego Festiwalu Muzycznego „Ślimakowe Rytmy”. – Nie opuścił żadnej naszej rocznicy. Jego zaangażowanie w prezentowanie uzyskanych wyników słuchowych podczas kongresów naukowych było zachowaniem wybitnego człowieka, który rozumiał, jakie to ma znaczenie w promowaniu jednego z największych osiągnięć nauki i medycyny, oraz jaką to niesie nadzieję i szansę dla tysięcy ludzi na świecie. Jesteśmy mu za to bardzo wdzięczni i zobowiązani – podkreślił prof. Skarzyński.
Specjalista wyjaśnił, że zaawansowane zmiany nowotworowe atakowały kolejne struktury nerwowe pacjenta, których nie można już było opanować. „Żegnaj, Przyjacielu!” – napisał we wspomnieniu prof. Henryk Skarżyński.