Ministerstwo Zdrowia kontra profesor Skarżyński
Redaktor: Bartłomiej Leśniewski
Data: 14.12.2014
Źródło: BL, Rzeczpospolita
Nepotyzm, niejasny obrót materiałami leczniczymi oraz zbyt wystawne imprezy za publiczne pieniądze — takie zarzuty stawiają legendzie światowej laryngologii prof. Henrykowi Skarżyńskiemu kontrolerzy Ministerstwa Zdrowia.
-Profesor Henryk Skarżyński to lekarz szczególny. Jest krajowym konsultantem w dziedzinie otorynolaryngologii i guru dla tysięcy pacjentów, którym przywrócił słuch. Listę jego odznaczeń i naukowych osiągnięć można ciągnąć w nieskończoność. Ma szerokie kontakty w świecie polityki, medycyny, nauki i sztuki – pisze „Rzeczpospolita”.
Według ustaleń „Rzeczpospolitej" ministerialna kontrola, która badała działalność kierowanego przez Skarżyńskiego publicznego Instytutu Fizjologii i Patologii Słuchu, wykazała wiele nieprawidłowości. Kontrola objęła lata 2012-2014. Według informacji „Rzeczpospolitej" najpoważniejsze zarzuty dotyczą naruszania prawa podczas przetargów. Okazało się, że spółki związane z synem Skarżyńskiego regularnie wygrywają przetargi organizowane przez instytut.
Jak pisze dziennik ministerstwo wzięło pod lupę kilka zamówień dla firm związanych z Piotrem Skarżyńskim. I ma konkretne zastrzeżenia. W marcu ub.r. rozstrzygnięte zostało postępowanie na dostarczenie aparatów słuchowych do Instytutu. Dwie firmy dostały zamówienia we wszystkich trzech pakietach przetargu. Pierwsza to Centrum Słuchu i Mowy, kierowana przez Skarżyńskiego juniora. Została założona 14 lat temu przez samego profesora oraz jego zastępcę ds. ekonomicznych Juliana Jerzego Mazura. Potem kontrolę nad CSiM objęli syn profesora Skarżyńskiego, żona profesora oraz jej bratanek Łukasz Bruski. Dziś spółkę kontroluje firma z Cypru za pośrednictwem swej szwedzkiej spółki.
Jak twierdzi gazeta kłopoty na głowę profesora może ściągnąć także jego słabość do organizowania wystawnych imprez na koszt podatnika. Kontrolerom nie spodobały się rozliczenia dwóch takich przyjęć ku czci profesora i jego dokonań. We wrześniu 2013 r. Instytut wydał niemal 100 tys. zł na imprezę z okazji wręczenia profesorowi Orderu Uśmiechu, przyznawanego przez dzieci.
Instytut Fizjologii i Patologii Słuchu w ostatnich miesiącach był kontrolowany przez m.in. resort zdrowia, prokuraturę, Urząd Zamówień Publicznych. Zadane z prowadzonych kontroli nie wykazała złamania prawa.
-Problem polega na tym, że do konkursów stawały firmy spokrewnione z Instytutem, w takich sytuacjach członkowie komisji powinni się wyłączyć z postępowania przetargowego. W jednej z tej komisji był wiceszef Instytutu i trudno mi sobie wyobrazić, że nie wiedział kto jest przedstawicielem firm – mówiła Grażyna Kopińska w TOK FM w sierpniu, gdy po raz pierwszy przeciw instytututowi zarzuty wysunęło mininisterstwo.
Według ustaleń „Rzeczpospolitej" ministerialna kontrola, która badała działalność kierowanego przez Skarżyńskiego publicznego Instytutu Fizjologii i Patologii Słuchu, wykazała wiele nieprawidłowości. Kontrola objęła lata 2012-2014. Według informacji „Rzeczpospolitej" najpoważniejsze zarzuty dotyczą naruszania prawa podczas przetargów. Okazało się, że spółki związane z synem Skarżyńskiego regularnie wygrywają przetargi organizowane przez instytut.
Jak pisze dziennik ministerstwo wzięło pod lupę kilka zamówień dla firm związanych z Piotrem Skarżyńskim. I ma konkretne zastrzeżenia. W marcu ub.r. rozstrzygnięte zostało postępowanie na dostarczenie aparatów słuchowych do Instytutu. Dwie firmy dostały zamówienia we wszystkich trzech pakietach przetargu. Pierwsza to Centrum Słuchu i Mowy, kierowana przez Skarżyńskiego juniora. Została założona 14 lat temu przez samego profesora oraz jego zastępcę ds. ekonomicznych Juliana Jerzego Mazura. Potem kontrolę nad CSiM objęli syn profesora Skarżyńskiego, żona profesora oraz jej bratanek Łukasz Bruski. Dziś spółkę kontroluje firma z Cypru za pośrednictwem swej szwedzkiej spółki.
Jak twierdzi gazeta kłopoty na głowę profesora może ściągnąć także jego słabość do organizowania wystawnych imprez na koszt podatnika. Kontrolerom nie spodobały się rozliczenia dwóch takich przyjęć ku czci profesora i jego dokonań. We wrześniu 2013 r. Instytut wydał niemal 100 tys. zł na imprezę z okazji wręczenia profesorowi Orderu Uśmiechu, przyznawanego przez dzieci.
Instytut Fizjologii i Patologii Słuchu w ostatnich miesiącach był kontrolowany przez m.in. resort zdrowia, prokuraturę, Urząd Zamówień Publicznych. Zadane z prowadzonych kontroli nie wykazała złamania prawa.
-Problem polega na tym, że do konkursów stawały firmy spokrewnione z Instytutem, w takich sytuacjach członkowie komisji powinni się wyłączyć z postępowania przetargowego. W jednej z tej komisji był wiceszef Instytutu i trudno mi sobie wyobrazić, że nie wiedział kto jest przedstawicielem firm – mówiła Grażyna Kopińska w TOK FM w sierpniu, gdy po raz pierwszy przeciw instytututowi zarzuty wysunęło mininisterstwo.