Trwają badania nad szczepionką przeciwko kile
Autor: Alicja Kostecka
Data: 15.06.2018
Źródło: Eurekalert/AK
Na całym świecie wzrasta zachorowalność na choroby weneryczne. W roku 2012 na syfilis chorowało 10,7 miliona osób w wieku 15-49 lat, i każdego roku zapada na nią około 5,6 miliona osób, głównie wśród homoseksualistów, ale chorują także prostytutki i ich klienci.
Jednak, jaka jest rzeczywista skala, nikt tego nie wie, ponieważ ludzie nie chcą mówić o tym, z kim mieli kontakty seksualne, a ponadto kiła jest trudna do zdiagnozowania. Wiadomo, że przyczynia się do poronień, martwych urodzeń, a nieleczona powoduje demencję i inne choroby neurologiczne.
Kiłę wywołuje bakteria Treponema pallidum, która jest bardzo delikatna i mimo jej odkrycia przed ponad stu laty, do dziś nie udało się jej dokładnie poznać, ponieważ kryje w sobie około 1000 genów i trudną ją hodować w warunkach laboratoryjnych.
Kiedy mikrobiolodzy UConn Health Justin Radolf i Melissa Caimano zaczęli analizować kod genetyczny bakterii kiły zebranych od pacjentów w Kolumbii, a także próbki kiły wysłane do nich przez współpracowników w San Francisco i Czechach, zaczęto zauważać, że szczepy z różnych miejsc były bardzo podobne. Nie wiele genów różniło się. Naukowcy założyli, że zmiany w genomie zachodziły tam, gdzie zwiększały się szanse bakterii na przetrwanie. Mutacja następowała, by uniknąć układu odpornościowego. Naukowcy odkryli, że zmutowane geny kodują proteiny, których szukali. Zaczęli i więc je badać. Za pomocą modelu komputerowego modelowali proteiny, które mogły być kodowane przez wspomniane geny i sprawdzali, czy proteiny te mają beczułkowate kształty, charakterystyczne dla protein z zewnętrznym membran. Okazało się, że wiele z nich tak właśnie wygląda. Następnie wykonano te proteiny i sprawdzono, czy rzeczywiście zwijają się tak, jak pokazał to model komputerowy. W końcu uczeni stworzyli przeciwciała, które przyczepiały się do tych protein. Uczeni wykorzystali więc już zidentyfikowane przez siebie geny do poszukiwania genów, które kodują białka na zewnętrznej membranie, ale się nie zmieniają. Udało się znaleźć takie geny. Badacze chcą teraz opracować szczepionkę, którą podadzą królikom, by sprawdzić, czy uchroni je to przed infekcją T. pallidum.
Kiłę wywołuje bakteria Treponema pallidum, która jest bardzo delikatna i mimo jej odkrycia przed ponad stu laty, do dziś nie udało się jej dokładnie poznać, ponieważ kryje w sobie około 1000 genów i trudną ją hodować w warunkach laboratoryjnych.
Kiedy mikrobiolodzy UConn Health Justin Radolf i Melissa Caimano zaczęli analizować kod genetyczny bakterii kiły zebranych od pacjentów w Kolumbii, a także próbki kiły wysłane do nich przez współpracowników w San Francisco i Czechach, zaczęto zauważać, że szczepy z różnych miejsc były bardzo podobne. Nie wiele genów różniło się. Naukowcy założyli, że zmiany w genomie zachodziły tam, gdzie zwiększały się szanse bakterii na przetrwanie. Mutacja następowała, by uniknąć układu odpornościowego. Naukowcy odkryli, że zmutowane geny kodują proteiny, których szukali. Zaczęli i więc je badać. Za pomocą modelu komputerowego modelowali proteiny, które mogły być kodowane przez wspomniane geny i sprawdzali, czy proteiny te mają beczułkowate kształty, charakterystyczne dla protein z zewnętrznym membran. Okazało się, że wiele z nich tak właśnie wygląda. Następnie wykonano te proteiny i sprawdzono, czy rzeczywiście zwijają się tak, jak pokazał to model komputerowy. W końcu uczeni stworzyli przeciwciała, które przyczepiały się do tych protein. Uczeni wykorzystali więc już zidentyfikowane przez siebie geny do poszukiwania genów, które kodują białka na zewnętrznej membranie, ale się nie zmieniają. Udało się znaleźć takie geny. Badacze chcą teraz opracować szczepionkę, którą podadzą królikom, by sprawdzić, czy uchroni je to przed infekcją T. pallidum.