Bezinwazyjny diabetomat przełomem dla cukrzyków?
Polski start-up opracował urządzenie do bezinwazyjnego badania poziomu cukru, które ma zastąpić tradycyjne metody pomiaru wykorzystywane przez chorych na cukrzycę lub w badaniach przesiewowych w szpitalach i domach opieki.
Szacuje się, że w przez pięć lat globalny rynek glukometrów przekroczy wartość 15 mld USD. Obecnie jednak pacjent walczący z cukrzycą może skorzystać jedynie z inwazyjnych metod pomiaru − napisano w „Rzeczpospolitej”.
Na rynku dostępne są także urządzenia półinwazyjne, działające na zasadzie inteligentnego plastra wyposażonego w mikroigły, lecz taka metoda badania poziomu glukozy nie jest w Polsce refundowana i oznacza comiesięczne dodatkowe koszty.
Nowe rozwiązanie ma ułatwić życie diabetykom
Warszawski start-up przygotowuje natomiast zupełenie nowe rozwiązanie − urządzenie do bezinwazyjnego badania poziomu cukru w kształcie telefonu komórkowego.
Jak napisano w gazecie, potencjał aparatu jest olbrzymi, a w rynkowej ekspansji spółce pomogą inwestorzy. Firma jest już po trzech rundach finansowania, w których pozyskała ponad 3 mln zł, ale teraz wybiera się na giełdowy parkiet.
Planuje także przeznaczyć pozyskane dzięki ofercie publicznej pieniądze na proces certyfikacji medycznej. W start-upie podkreślają, iż uzyskanie odpowiednich certyfikatów pozwoli wprowadzić urządzenie do procedur medycznych oraz pozwoli na przygotowanie diabetomatu do komercjalizacji.
Firma celuje już w uruchomienie seryjnej produkcji – ta miałaby się rozpocząć za dwa lata. Na razie spółka przygotowuje się do rozpoczęcia produkcji urządzeń w tzw. wersji przedrynkowej.
Polskie nowe technologie dla diabetyków
W „Rzeczpospolitej” odnotowano, że nad podobnymi urządzeniami na całym świecie pracuje co najmniej kilkanaście podmiotów, m.in. z Niemiec czy Danii.
Jak zauważają eksperci, nowe rozwiązania w większości bazują na technologii emisji światła. Ale swoje technologie przygotowują również inne polskie podmioty. Na przykład Centrum Badań i Rozwoju Technologii dla Przemysłu pracuje nad sprzętem, który ma odmienić dotychczasową, męczącą i obciążającą, samokontrolę poziomu glukozy (ta jest problematyczna właśnie ze względu na ból związany z koniecznością nakłuwania palca, ponadto wymaga specjalnych warunków higienicznych, a często też dyskrecji). Chodzi o system do bezinwazyjnego pomiaru cukru, który bazuje na analizie wydychanego powietrza.