Specjalizacje, Kategorie, Działy
123RF

Insulina w pigułce gotowa do badań klinicznych

Udostępnij:
Naukowcy opracowali chronioną przez nanocząstki insulinę, którą można będzie podawać doustnie, nawet w czekoladzie. W przyszłym roku mogą rozpocząć się badania z udziałem ludzi. Tak podawany hormon ma być nie tylko łatwiejszy w użyciu, ale skuteczniejszy i bezpieczniejszy.
Insulina w czekoladzie?
Jak zwracają uwagę eksperci z Uniwersytetu w Tromso (Norwegia), na świecie żyje prawie pół miliarda ludzi z cukrzycą. W Polsce choruje prawie 2 mln. osób. Znaczna część z nich musi przyjmować insulinę.

Norwescy badacze opracowali nowoczesną formę tego hormonu, która ma znacznie usprawnić i ułatwić leczenie. Zamiast wstrzykiwać hormon pod skórę, będzie go można przyjmować doustnie, w kapsułkach, a nawet w specjalnej, bezcukrowej czekoladzie. Cząsteczki insuliny zostały bowiem przyłączone do cząstek o rozmiarach 1/10000 średnicy ludzkiego włosa.

Te nanocząstki chronią lek przed kwasem żołądkowym i enzymami trawiennymi, które w innym przypadku szybko by go zniszczyły. Ułatwienie życia pacjentom to tylko jedna z korzyści.

„Podawanie insuliny tym sposobem jest bardziej precyzyjne, ponieważ dociera ona szybko do miejsc, gdzie jest najbardziej potrzebna. Jeśli insulinę podaje się strzykawką, rozchodzi się ona po całym ciele i może spowodować różne skutki uboczne” – wyjaśnia prof. Peter McCourt¸ autor publikacji, która ukazała się w piśmie „Nature Nanotechnology”.

W sukurs nanocząstki
Badacze wykorzystali wcześniejsze odkrycie australijskich naukowców, że z pomocą nanocząstek można doustnie wprowadzać leki do wątroby. Dopiero w wątrobie lek jest uwalniany przez enzymy, które są aktywne tylko wtedy, gdy stężenie cukru jest odpowiednio wysokie. To oznacza, że tak podany hormon działa dużo precyzyjniej - wtedy, gdy jest najbardziej potrzebny.

Przypomina to więc działanie insuliny u zdrowych osób. Silnie spada dzięki temu ryzyko wystąpienia hipoglikemii i maleje odkładanie się tkanki tłuszczowej – informują naukowcy. Naturalnie znika też konieczność regularnego nakłuwania skóry. Co więcej, insuliny w nowej postaci nie trzeba przechowywać w lodówce. To nie koniec zalet. Badacze zdołali nawet umieścić lek w specjalnej, bezcukrowej czekoladzie.

Jak dotąd wynalazek został przetestowany, z powodzeniem, na robakach, myszach, szczurach i pawianach. Ma być gotowy do użycia w ciągu 2-3 lat – twierdzą jego twórcy.

- Badania z udziałem ludzi zaczną się w 2025 roku i będą kierowane przez firmę Endo Axiom Pty Ltd. Testy kliniczne prowadzone są w trzech fazach. W pierwszej zbadamy bezpieczeństwo doustnej insuliny i krytycznie przyjrzymy się ryzyku hipoglikemii u osób zdrowych oraz z cukrzycą typu 1. Nasz zespół jest bardzo podekscytowany perspektywą sprawdzenia, czy uda nam się odtworzyć wyniki uzyskane u pawianów. To byłby duży krok. Eksperymenty są ściśle regulowane odpowiednimi przepisami i muszą być przeprowadzone we współpracy z lekarzami, aby mieć pewność, że są bezpieczne dla ochotników – mówi współpracujący z badaczami dr Nicholas J. Hunt z University of Sydney.

- Po pierwszej fazie badań, w drugim etapie będziemy wiedzieli, czy bezpiecznie jest u ludzi badać, w jakim stopniu nową insuliną można zastąpić zastrzyki – dodaje naukowiec.

Przeczytaj także: "Wysoki poziom insuliny zwiększa ryzyko raka trzustki" i "Komórki wszczepione do oka mają leczyć cukrzycę"
.

 
 
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.