Zapalenie płuc – kosztowny wróg zdrowia seniorów, któremu można zapobiec
Zapalenie płuc, w szczególności pneumokokowe, stanowi poważne zagrożenie dla zdrowia dorosłych, zwłaszcza seniorów oraz osób z chorobami przewlekłymi. Pojawiające się komplikacje mogą prowadzić do rozwoju ciężkich powikłań, a nawet zgonów. Warto o tym pamiętać i już zawczasu wdrożyć działania profilaktyczne, wskazują eksperci z okazji obchodzonego 12 listopada Światowego Dnia Zapalenia Płuc.
Pomimo tego, że zapalenie płuc stanowi ok. 50 proc. hospitalizacji z powodu chorób układu oddechowego u osób dorosłych w Polsce, wciąż panuje ogólne przekonanie, że jest jedynie formą ciężkiego przeziębienia. Nic bardziej błędnego.
Pneumokokowe zapalenie płuc zagraża zdrowiu seniorów
– Zakażenia pneumokokowe do niedawna kojarzone były głównie z chorobami dzieci, ale postępujący proces starzenia się naszego społeczeństwa zmienił to diametralnie. To właśnie wśród starszych obserwuje się największą liczbę zachorowań na pneumokokowe zapalenia płuc, co wiąże się z częstymi hospitalizacjami i wzrostem kosztów opieki zdrowotnej w Polsce. A przecież dostępne jest jedno z najbardziej efektywnych narzędzi w profilaktyce zdrowotnej, czyli szczepienie. Według niedawno opublikowanego modelu ekonomicznego szczepienie przeciw pneumokokom zapewnia średnio 33-krotny zwrot z inwestycji. To jedno z najlepszych działań, jakie możemy podjąć dla siebie i zdrowia publicznego – zwraca uwagę ekspert, prof. dr hab. n. med. Ernest Kuchar, specjalista chorób zakaźnych, kierownik Kliniki Pediatrii z Oddziałem Obserwacyjnym na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym.
To jedna z przyczyn zgonów wśród dorosłych
Dane z badania Global Burden of Disease Study pokazują, że 1 na 50 zgonów wśród dorosłych w wieku od 20 do 54 lat i prawie 1 na 25 zgonów wśród dorosłych w wieku powyżej 55 lat można przypisać zakażeniom dolnych dróg oddechowych – w tym pneumokokowemu zapaleniu płuc, grypie i RSV.
Wymienione schorzenia są również odpowiedzialne za ponad 1 proc. światowego obciążenia chorobami w populacji w wieku 20–54 lata i za 2 proc. globalnego obciążenia wśród dorosłych powyżej 55. roku życia.
Pneumokokowe zapalenie płuc, jedno z najpoważniejszych zakażeń układu oddechowego, pozostaje bagatelizowanym zagrożeniem, szczególnie dla osób starszych i przewlekle chorych. Choroba wywołana jest przez bakterię dwoinkę zapalenia płuc, Streptococcus pneumoniae, która może prowadzić nie tylko do zapalenia płuc, ale także do innych poważnych zakażeń, takich jak zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych czy sepsa. Infekcja pneumokokowa przenosi się drogą kropelkową, co zwiększa ryzyko jej szybkiego rozprzestrzeniania się, zwłaszcza w okresie jesienno-zimowym, gdy odporność organizmu jest osłabiona.
Przewlekle chorzy i seniorzy szczególnie zagrożeni
Dla osób powyżej 65. roku życia oraz dla pacjentów z przewlekłymi schorzeniami – takimi jak cukrzyca, choroby serca czy przewlekła obturacyjna choroba płuc (POChP) – infekcja pneumokokowa stanowi wyjątkowo poważne zagrożenie.
W tych grupach zapalenie płuc może prowadzić do ciężkiego przebiegu choroby, komplikacji zdrowotnych oraz hospitalizacji, co dodatkowo obciąża system opieki zdrowotnej.
– Zapalenie płuc to bardzo groźna choroba, która potrafi odebrać siły i przykuć do łóżka na tygodnie nawet młode i zdrowe osoby, a dla seniorów jest szczególnie niebezpieczna. Jeśli zakażenie wywołane jest przez pneumokoki, choroba rozwija się błyskawicznie i może stanowić poważne zagrożenie dla życia. W Polsce, podobnie jak w innych krajach, obciążenie systemu zdrowotnego związane z hospitalizacjami z powodu zapalenia płuc, szczególnie tego spowodowanego pneumokokami, jest bardzo wysokie. Na szczęście to choroba, której możemy skutecznie zapobiegać. Profilaktyka pneumokokowego zapalenia płuc poprzez szczepienia jest uznawana za jedno z najskuteczniejszych narzędzi ochrony zdrowia publicznego, dlatego wykorzystujemy okazję, jaką jest Światowy Dzień Zapalenia Płuc, do przypomnienia, że zapobieganie chorobom zakaźnym to nie tylko trzon skutecznej opieki zdrowotnej, ale też sposób na oszczędności – tłumaczy Joanna Bogdanowicz-Antos, prezes Fundacji Zdrowego Postępu.
Profilaktyka z zyskiem?
Zgodnie z najnowszymi danymi najstarszej na świecie niezależnej organizacji badawczej w dziedzinie ekonomiki zdrowia – Office of Health Economics – szczepienia dorosłych to jedno z najbardziej efektywnych narzędzi w profilaktyce zdrowotnej, generujące korzyści wielokrotnie przewyższające ich koszt. Według modelu ekonomicznego OHE szczepionki dla dorosłych zapewniają średnio do 19-krotnego zwrotu z inwestycji (ROI), a w przypadku pneumokoków zwrot ten wynosi średnio 33-krotną wartość inwestycji, jednocześnie stanowiąc najwyższy zwrot w porównaniu ze szczepieniami przeciw grypie, wirusowi RSV i półpaścowi.
Obliczony przez ekspertów OHE średnio 33-krotny zwrot obejmuje przede wszystkim korzyści na rzecz zdrowia populacyjnego, a więc zmniejszoną zachorowalność i śmiertelność z powodu inwazyjnej choroby pneumokokowej, która wg danych KOROUN w przypadku pacjentów pow. 65 roku życia wynosi aż 50 proc., a także zmniejsza oporność na środki przeciwdrobnoustrojowe.
Zwrot z inwestycji w szczepienia przekłada się także na system opieki zdrowotnej, którego wydajność dzięki programom szczepień wzrasta, a ich zasoby mogą być lepiej alokowane. Model ekonomiczny OHE zwraca też uwagę na korzyści na rzecz całego społeczeństwa, gdzie działania profilaktyczne w postaci szczepień wpływają na zwiększenie aktywności zawodowej, konsumpcji i produktywności społeczeństwa. W dłuższej perspektywie inwestycja w szczepienia osób starszych oznacza także mniejsze ryzyko rekonwalescencji, nasilenia przebiegu chorób współtowarzyszących, jak również mniejszą konieczność opieki nad pacjentem geriatrycznym. Programy szczepień przyczyniają się także do zmniejszenia nierówności zdrowotnych, szczególnie w przypadku osób z grup wysokiego ryzyka, takich jak seniorzy czy osoby z osłabionym układem odpornościowym.
– Jestem przekonany, że w zakresie zakażeń dolnych dróg oddechowych w populacji dorosłych czas na zmianę paradygmatu z kosztownego leczenia ich groźnych następstw na nastawienie się na profilaktykę i inwestowanie w szczepienia dorosłych. Będzie to miało przełożenie także na inne obszary terapeutyczne, m.in. kardiologię, gdyż choroby układu sercowo-naczyniowego stanowią najczęstszą przyczynę umieralności na świecie, a jednocześnie pacjenci kardiologiczni stanowią grupę ryzyka pneumokokowego zapalenia płuc.
W jednej z kluczowych metaanaliz wykazano, że szczepienia przeciwko pneumokokom wiążą się ze spadkiem śmiertelności z powodu chorób sercowo-naczyniowych i zawału mięśnia sercowego. To dowód na to, że profilaktyka stanowi fundament stabilności naszego systemu opieki zdrowotnej, który obecnie mierzy się z niedoborem zasobów i potrzebą oszczędności we wszystkich obszarach – tłumaczy prof. dr hab. n. med. Ernest Kuchar.
– Przewiduje się, że do 2050 r. liczba ludności w wieku powyżej 60 lat niemal się podwoi. Globalne zmiany demograficzne i wyzwania zdrowotne wywierają coraz większą presję na systemy opieki zdrowotnej. Programy szczepień dorosłych stanowią potężne narzędzie umożliwiające złagodzenie tych nacisków. Chciałabym, abyśmy pracowali nad zmianą nastawienia na bardziej zapobiegawcze. W języku angielskim jest bardzo dobre określenie na to, tzw. prevention mindset. Taki sposób myślenia sprawia, że system opieki zdrowotnej zyskuje większe zasoby na leczenie innych, nieprzewidywalnych wyzwań zdrowotnych, którym nie można zapobiec w tak prosty sposób jak właśnie pneumokokowemu zapaleniu płuc – dodaje Joanna Bogdanowicz-Antos.