Będą standardy dla porodówek

Udostępnij:
Sala porodowa z jacuzzi, klimatyzacją i nowoczesną aparaturą. Już wkrótce tak mają wyglądać porodówki w całym kraju, gdy w życie wejdzie nowe rozporządzenie minister zdrowia.
- Nie możemy być na szarym końcu jeśli chodzi o innowacyjne metody. Jeśli to są metody, które mają przynieść ulgę, a przede wszystkim bezpieczeństwo nowo narodzonemu dziecku, to należy z nich skorzystać - uzasadnia minister Ewa Kopacz.
Na mocy nowego rozporządzenia w sprawie tzw. standardów porodowych przyszłe mamy będą mogły m.in. wybierać czy chcą rodzić w szpitalu, czy w domu.

Osoba sprawująca opiekę podczas porodu będzie musiała także przedstawić rodzącej pełną informację o nie farmakologicznych i farmakologicznych metodach łagodzenia bólu. Oprócz znieczulenia, matki będą mogły np. relaksować się w wodzie albo zdecydować się na poród w pozycji kucznej lub na siedząco. Co więcej, po porodzie położna będzie musiała wykonać nie mniej niż cztery wizyty w domu, w którym przebywa matka z noworodkiem. Pierwsza wizyta powinna odbyć się nie później niż w ciągu 24 godzin od otrzymania przez położną zgłoszenia urodzenia dziecka.

- W tej chwili przewyższamy nawet unijne normy - mówi doktor Krzysztof Motyl, dyrektor ds. medycznych Wielospecjalistycznego Szpitala Miejskiego w Bydgoszczy. - Remont trwał 9 miesięcy. Posiadamy m. in aparaturę monitorującą zapis KTG wyświetlany bezpośrednio u położnych i lekarzy, wanienki dla maluchów z podgrzewanym kącikiem pielęgnacyjnym, stół do resuscytacji, osiem stanowisk z respiratorami. Pokoje są 1-3-osobowe, z łazienką, klimatyzacją oraz sterowanymi elektronicznie łóżkami. Cięcie cesarskie wykonywane jest na nowoczesnym stole, a obecność ojca podczas zabiegu nie stanowi problemu. Jest też jacuzzi i bezpłatna telewizja.

- Nasza porodówka spełnia wszystkie wymogi nowego rozporządzenia minister zdrowia - ocenia Marcin Robaczewski, z-ca dyrektora do spraw ekonomiczno-eksploatacyjnych Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Toruniu. - Posiadamy dwie wanny do porodu w wodzie, koło porodowe, nowy sprzęt do monitorowania stanu płodu - EKGH śród porodowe płodu oraz telemetrię płodową, która umożliwia bycie pod wodą z nadzorem nad płodem. Są też duże piłki gimnastyczne, a w planach specjalna drabina. Aktualnie dysponujemy 13 salami roomingowymi, 1-3 osobowymi, dla mam i ich dzieci z klimatyzacją i własnym węzłem sanitarnym.

Rozporządzenie nie rozstrzyga jednak kontrowersji związanych ze znieczuleniami okołoporodowymi.
- Znieczulenie musi przeprowadzić fachowiec, a więc nie można nikomu obiecywać, że będziemy mieli znieczulenie w każdym szpitalu, bo nie mamy w każdym szpitalu na kontraktach takiej liczby anestezjologów, którzy mogliby te obietnice spełnić - tłumaczy minister zdrowia Ewa Kopacz.
- Takie znieczulenia wykonujemy tylko z wyraźnych wskazań medycznych, wybierając tzw. mniejsze zło - zastrzega doktor Krzysztof Motyl. - Wskazania te dotyczą na przykład sytuacji, gdy strach przed bólem może okazać się tak duży, że w znacznym stopniu utrudni przebieg akcji porodowej i tym samym będzie stanowił zagrożenie dla noworodka - twierdzi lekarz.

A co z tymi kobietami, które zdecydują się na poród w domu?
- Jak mawiają, diabeł tkwi w szczegółach. Jeśli kobiety rodzą w dzisiejszych czasach w szpitalu, to zapewne są ku temu powody - twierdzi doktor Motyl. - Czy logistycznie położna będzie przygotowana do komplikacji odbierając poród w domu? - pyta. - Wystarczy, że dojdzie do wahnięcia tętna, a wymagany będzie natychmiastowy przewóz niemowlaka karetką neonatologiczną do szpitala. W tej chwili 3 ośrodki w Bydgoszczy obsługuje jedna taka karetka, również jedna jest w Toruniu. Wystarczy, że będzie ona zajęta, a cały system zawiedzie - mówi. - Możliwość takiego porodu powinna zostać dobrze zdefniowana, oparta na rozsądku oraz całym systemie ochrony zdrowia, zespole lekarzy, jak i transporcie.
Z tą opinią zgadza się również Marcin Robaczewski z Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Toruniu.
- Trudno obecnie o pełną akceptację tego pomysłu ze względu na wiele problemów aktualnie nierozwiązanych, o których wspomina dr Motyl. Dlatego też ze swojej strony staramy się zapewnić możliwie zbliżone do domowych warunki na naszym oddziale - mówi.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.