Grzegorz Skowronek/Agencja Wyborcza.pl
Chcecie mieć darmowe studia, to musicie pracować w Polsce ►
Tagi: | Jarosław Kaczyński, PiS, Prawo i Sprawiedliwość, lekarz, lekarze, studia, student, finanse, polityka |
– Nikt nie ma przymusu bycia lekarzem. Jeśli ktoś chce studiować i nie mieć żadnych zobowiązań, to niech za to zapłaci – stwierdził prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński.
15 października Jarosław Kaczyński odwiedził Częstochowę. Był w Uniwersytecie Humanistyczno-Przyrodniczym, w którym spotkał się z sympatykami partii Prawo i Sprawiedliwość. Mówił między innymi o stanie systemu ochrony zdrowia w Polsce.
Jedna z obecnych osób wskazywała, że „nie wszystkie zabiegi, przełożone z powodu pandemii COVID-19, zostały wykonane, a kolejki do lekarzy nie zmniejszają się”.
Co na to prezes Kaczyński?
– Pieniądze przeznaczane na zdrowie zwiększyły się z 74 do ponad 160 mld zł. W tym roku to ok. 170 mld zł – wyliczył Kaczyński, po chwili zmieniając temat. Zwrócił uwagę, że „płace lekarzy są na przyzwoitym poziomie, a mimo wszystko ciągle są pretensje i dążenie niektórych do tego, żeby udzielać rad przez telefon”.
– Wkrótce odbędzie się konferencja naszej partii w sprawie służby zdrowia. Przedstawimy program zmian. Te zmiany są potrzebne – podkreślił.
Prezes PiS, nie zdradzając szczegółów, wspomniał że „zapowiadane zmiany mogą nie spodobać się lekarzom i przyszłym lekarzom”.
– Jednak uporamy się z tym, chociaż to naprawdę bardzo trudne – zapowiedział.
O co chodziło?
– Jest w Polsce wiele postaw, które niełatwo zrozumieć, a jeszcze trudniej zaakceptować. Na przykład, gdy mówi się studentom medycyny, że skoro chcą studiować za darmo, to powinni mieć pewne zobowiązania co do pracy w Polsce przez ileś tam lat, odpowiadają, że „nie będą niewolnikami”. To nie jest niewolnictwo. Nikt nie ma przymusu bycia lekarzem. Krótko mówiąc – jeśli ktoś chce studiować i nie mieć żadnych zobowiązań, to niech te 1,5 miliona złotych za studia zapłaci — dodał prezes Prawa i Sprawiedliwości.
Fragment wystąpienia prezesa Kaczyńskiego do obejrzenia poniżej.
Przeczytaj także: „Łamanie korporacyjności lekarzy”, „Służba zdrowia jest posłannictwem”, „Lekarz może zarabiać 80 tys. miesięcznie, ale…” i „Należałoby ustalić górną granicę zarobków lekarzy”.
Jedna z obecnych osób wskazywała, że „nie wszystkie zabiegi, przełożone z powodu pandemii COVID-19, zostały wykonane, a kolejki do lekarzy nie zmniejszają się”.
Co na to prezes Kaczyński?
– Pieniądze przeznaczane na zdrowie zwiększyły się z 74 do ponad 160 mld zł. W tym roku to ok. 170 mld zł – wyliczył Kaczyński, po chwili zmieniając temat. Zwrócił uwagę, że „płace lekarzy są na przyzwoitym poziomie, a mimo wszystko ciągle są pretensje i dążenie niektórych do tego, żeby udzielać rad przez telefon”.
– Wkrótce odbędzie się konferencja naszej partii w sprawie służby zdrowia. Przedstawimy program zmian. Te zmiany są potrzebne – podkreślił.
Prezes PiS, nie zdradzając szczegółów, wspomniał że „zapowiadane zmiany mogą nie spodobać się lekarzom i przyszłym lekarzom”.
– Jednak uporamy się z tym, chociaż to naprawdę bardzo trudne – zapowiedział.
O co chodziło?
– Jest w Polsce wiele postaw, które niełatwo zrozumieć, a jeszcze trudniej zaakceptować. Na przykład, gdy mówi się studentom medycyny, że skoro chcą studiować za darmo, to powinni mieć pewne zobowiązania co do pracy w Polsce przez ileś tam lat, odpowiadają, że „nie będą niewolnikami”. To nie jest niewolnictwo. Nikt nie ma przymusu bycia lekarzem. Krótko mówiąc – jeśli ktoś chce studiować i nie mieć żadnych zobowiązań, to niech te 1,5 miliona złotych za studia zapłaci — dodał prezes Prawa i Sprawiedliwości.
Fragment wystąpienia prezesa Kaczyńskiego do obejrzenia poniżej.
Przeczytaj także: „Łamanie korporacyjności lekarzy”, „Służba zdrowia jest posłannictwem”, „Lekarz może zarabiać 80 tys. miesięcznie, ale…” i „Należałoby ustalić górną granicę zarobków lekarzy”.