Dilerzy fentanylu z Żuromina w rękach policji
Tagi: | Jarosław Woroń, Eryk Matuszkiewicz, fentanyl, opioidy, receptomat, fałszywe recepty, nielegalny obrót lekami, Żuromin |
Policjanci z Komendy Wojewódzkiej w Radomiu wraz z
mundurowymi z Żuromina zatrzymali dwóch mężczyzn podejrzanych o udział w nielegalnym obrocie fentanylem. Obaj zostali tymczasowo aresztowani – grozi im do
dwunastu lat więzienia.
Od pewnego czasu policjanci zajmowali się sprawą nielegalnego handlu fentanylem, między innymi na terenie Żuromina. Ostatnio policjanci z Wydziału do walki z Przestępczością Narkotykową, Wydziału Kryminalnego oraz Wydziału Dochodzeniowo-Śledczego KWP przy współpracy z miejscowymi funkcjonariuszami zatrzymali dwóch mężczyzn (34 i 35 lat) podejrzanych o udział w obrocie znacznej ilości narkotyków w postaci fentanylu.
Policjanci zabezpieczyli przy zatrzymanych kilkadziesiąt plastrów przeciwbólowych, z których można pozyskać fentanyl.
Jak poinformował szef mławskiej prokuratury prok. Marcin Bagiński, w sprawie zostało wszczęte śledztwo z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Zatrzymanym przedstawiono zarzuty uczestniczenia w obrocie znaczną ilością środków odurzających w postaci kilkudziesięciu plastrów zawierających fentanyl.
Bartosz Maliszewski z Prokuratury
Okręgowej w Płocku przekazał w TVN24, że ilość środków opioidowych, którą
znaleziono przy zatrzymanych, była tak znaczna, że można było nią odurzyć około
800 osób.
Jak podkreślił dr Eryk Matuszewski, w przypadku fentanylu bardzo
łatwo jest pomylić dawkę, która nie tylko spowoduje odurzenie, ale i głębokie
zaburzenie świadomości, zatrzymanie oddechu, a w konsekwencji po kilku minutach
zatrzymanie pracy serca i zgon.
Przypomnijmy, że fentanyl to lek z grupy opioidowych leków przeciwbólowych. Znajduje się najwyżej na tzw. drabinie analgetycznej, służącej do określania schematu stosowania leków przeciwbólowych. Używa się go wyłącznie do zwalczania bólu nowotworowego, u pacjentów paliatywnych oraz w intensywnej terapii do wprowadzania pacjentów w ciężkim stanie w tzw. śpiączkę farmakologiczną.
Sprzedaż fentanylu jest ściśle kontrolowana, ale – jak mówił „Menedżerowi Zdrowia” dr hab. Jarosław Woroń – nie ma takiego systemu, którego nie da się obejść. Przykładem są bardzo zaawansowane systemy elektroniczne, zapewniające bezpieczeństwo, ale nie są one stuprocentowo niezawodne. Podobnie jest w przypadku obrotu lekami. Pojawiają się sfałszowane recepty czy sprzedaż leków na receptę uzyskaną w tzw. receptomatach.
Dalsze czynności w tej sprawie prowadzi Wydział Dochodzeniowo-Śledczy KWP z siedzibą w Radomiu pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Mławie. Sprawa jest rozwojowa.