Dyrektor Oleński zrezygnował po 15 latach
Tagi: | Dariusz Oleński |
Dariusz Oleński odszedł ze stanowiska dyrektora Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Białej Podlaskiej. - Bardzo chciałbym jednak nadal pracować w placówce, ale na innym stanowisku, by móc dokończyć projekty, które zacząłem - przyznał Oleński.
- To moja całkowicie autonomiczna decyzja, która nie jest wynikiem żadnych nacisków, ani też propozycji zawodowych - podkreślił Dariusz Oleński w rozmowie z "Dziennikiem Wschodni". I dodał: - W tym roku mija 15 lat, od kiedy objąłem stanowisko dyrektora. Jest to bardzo trudna i ciężka praca. Bardzo chciałbym jednak nadal pracować w tym szpitalu, ale na innym stanowisku, by móc dokończyć projekty, które zacząłem.
Na przykład na stanowisku zastępcy dyrektora.
- Biorąc pod uwagę doświadczenie menadżerskie, sukcesy w zarządzaniu i umiejętności współpracy, sądzę, że do takiego porozumienia dojdzie. Chcemy nadal korzystać z tego potencjału – podkreślił wicemarszałek Zbigniew Wojciechowski w rozmowie z "Dziennikiem Wschodnim". – Ogromna wiedza pana dyrektora mogłaby być też wykorzystana na stanowisku doradcy marszałka lub głównego eksperta w powołanej przeze mnie radzie społecznej ds. ochrony zdrowia, która ma naprawić sytuację w szpitalach w naszym województwie. Ostateczna decyzja w tej sprawie nie została jeszcze podjęta.
Czy następca Oleńskiego zostanie wyłoniony w konkursie? – Wszystko odbędzie się zgodnie z procedurami – odpowiedział wicemarszałek Wojciechowski.
Dobry menedżer to...
W stycznie 2016 roku spytaliśmy dyrektora Oleńskiego o to, jakie cechy powinien mieć w dzisiejszych czasach dobry menedżer zarządzający placówką ochrony zdrowia.
- Uważam, że niezależnie od profilu organizacji, jaką zarządza, menedżer powinien być wizjonerem. Bez zbędnych barier i obaw powinien patrzeć w przyszłość, w najszerszy horyzont i wyznaczać cel strategiczny dla swojej placówki. To skłania do ustalania celów pośrednich, operacyjnych, które z zespołem należy osiągać. Kolejne cechy to umiejętność doboru kadry i przywództwo. Nie ma mowy o osiąganiu sukcesów bez kadry zarządzającej o wysokich kwalifikacjach, której celem nadrzędnym jest dobro organizacji. Kadry, którą menedżer swoim entuzjazmem i siłą przekonywania porwie do działania. Myślę, że powinien mieć wiedzę ekspercką w kluczowych obszarach działalności. Praca zespołowa jest najważniejsza, ale zdarza się, że należy podjąć decyzję szybko i skutecznie, często zaryzykować. W takich chwilach powinien z łatwością poruszać się w obrębie całej organizacji - powiedział Dariusz Oleński.
- Z pewnością nie posiadam tych wszystkich cech, o których wspominam, ale uzupełniają mnie moi współpracownicy. Dużym ułatwieniem jest dobre uporządkowanie placówki. Na przykład poprzez utworzenie odpowiedniej mapy procesowej. W naszym szpitalu udało się opracować dość szczegółową mapę – wyodrębniliśmy procesy główne, pomocnicze i podprocesy. Wyznaczyliśmy też osoby odpowiedzialne za ich realizację. Zgodnie ze sztuką procesy są opomiarowane wskaźnikami i oczekuje się określonych rezultatów. Ogromny udział w uporządkowaniu organizacji miały standardy akredytacyjne. Wypełnianie ich przez szpital na odpowiednim poziomie to jedno z naszych najważniejszych zadań. Przeprowadzana przez CMJ akredytacja ministra zdrowia, którą szpital posiada niezmiennie od kilkunastu lat, oraz zintegrowany system zarządzania jakością zgodnie z normami ISO 9001, 14001, 18001, 27001 uzupełniają się wzajemnie - podkreślił Oleński.
O byłej placówce dyrektora Oleńskiego
Szpital w Białej Podlaskiej jest ewenementem. - Od 2005 roku utrzymuje dodatni wynik finansowy. Według danych z urzędu marszałkowskiego, roczne przychody ze sprzedaży wzrosły w tym czasie z 47 do 167 mln zł w 2018 roku. Dzięki wypracowanym zyskom, szpital zniwelował stratę wynoszącą w 2005 roku 29,4 mln zł i w 2018 roku odnotował zysk z lat ubiegłych wynoszący 27,07 mln zł. W tym czasie szpital znacznie powiększył też swój majątek trwały – z 15 do 113 mln zł - poinformował "Dziennik Wschodni".
Przeczytaj także: "Dariusz Oleński dostał wyróżnienie w konkursie "Top Menedżer 2018" i "Oleński: Po pierwsze? Kadry. Po drugie i trzecie? Też kadry".
Zachęcamy do polubienia profilu "Menedżera Zdrowia" na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia i obserwowania kont na Twitterze i LinkedInie: www.twitter.com/MenedzerZdrowia i www.linkedin.com/MenedzerZdrowia.
Na przykład na stanowisku zastępcy dyrektora.
- Biorąc pod uwagę doświadczenie menadżerskie, sukcesy w zarządzaniu i umiejętności współpracy, sądzę, że do takiego porozumienia dojdzie. Chcemy nadal korzystać z tego potencjału – podkreślił wicemarszałek Zbigniew Wojciechowski w rozmowie z "Dziennikiem Wschodnim". – Ogromna wiedza pana dyrektora mogłaby być też wykorzystana na stanowisku doradcy marszałka lub głównego eksperta w powołanej przeze mnie radzie społecznej ds. ochrony zdrowia, która ma naprawić sytuację w szpitalach w naszym województwie. Ostateczna decyzja w tej sprawie nie została jeszcze podjęta.
Czy następca Oleńskiego zostanie wyłoniony w konkursie? – Wszystko odbędzie się zgodnie z procedurami – odpowiedział wicemarszałek Wojciechowski.
Dobry menedżer to...
W stycznie 2016 roku spytaliśmy dyrektora Oleńskiego o to, jakie cechy powinien mieć w dzisiejszych czasach dobry menedżer zarządzający placówką ochrony zdrowia.
- Uważam, że niezależnie od profilu organizacji, jaką zarządza, menedżer powinien być wizjonerem. Bez zbędnych barier i obaw powinien patrzeć w przyszłość, w najszerszy horyzont i wyznaczać cel strategiczny dla swojej placówki. To skłania do ustalania celów pośrednich, operacyjnych, które z zespołem należy osiągać. Kolejne cechy to umiejętność doboru kadry i przywództwo. Nie ma mowy o osiąganiu sukcesów bez kadry zarządzającej o wysokich kwalifikacjach, której celem nadrzędnym jest dobro organizacji. Kadry, którą menedżer swoim entuzjazmem i siłą przekonywania porwie do działania. Myślę, że powinien mieć wiedzę ekspercką w kluczowych obszarach działalności. Praca zespołowa jest najważniejsza, ale zdarza się, że należy podjąć decyzję szybko i skutecznie, często zaryzykować. W takich chwilach powinien z łatwością poruszać się w obrębie całej organizacji - powiedział Dariusz Oleński.
- Z pewnością nie posiadam tych wszystkich cech, o których wspominam, ale uzupełniają mnie moi współpracownicy. Dużym ułatwieniem jest dobre uporządkowanie placówki. Na przykład poprzez utworzenie odpowiedniej mapy procesowej. W naszym szpitalu udało się opracować dość szczegółową mapę – wyodrębniliśmy procesy główne, pomocnicze i podprocesy. Wyznaczyliśmy też osoby odpowiedzialne za ich realizację. Zgodnie ze sztuką procesy są opomiarowane wskaźnikami i oczekuje się określonych rezultatów. Ogromny udział w uporządkowaniu organizacji miały standardy akredytacyjne. Wypełnianie ich przez szpital na odpowiednim poziomie to jedno z naszych najważniejszych zadań. Przeprowadzana przez CMJ akredytacja ministra zdrowia, którą szpital posiada niezmiennie od kilkunastu lat, oraz zintegrowany system zarządzania jakością zgodnie z normami ISO 9001, 14001, 18001, 27001 uzupełniają się wzajemnie - podkreślił Oleński.
O byłej placówce dyrektora Oleńskiego
Szpital w Białej Podlaskiej jest ewenementem. - Od 2005 roku utrzymuje dodatni wynik finansowy. Według danych z urzędu marszałkowskiego, roczne przychody ze sprzedaży wzrosły w tym czasie z 47 do 167 mln zł w 2018 roku. Dzięki wypracowanym zyskom, szpital zniwelował stratę wynoszącą w 2005 roku 29,4 mln zł i w 2018 roku odnotował zysk z lat ubiegłych wynoszący 27,07 mln zł. W tym czasie szpital znacznie powiększył też swój majątek trwały – z 15 do 113 mln zł - poinformował "Dziennik Wschodni".
Przeczytaj także: "Dariusz Oleński dostał wyróżnienie w konkursie "Top Menedżer 2018" i "Oleński: Po pierwsze? Kadry. Po drugie i trzecie? Też kadry".
Zachęcamy do polubienia profilu "Menedżera Zdrowia" na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia i obserwowania kont na Twitterze i LinkedInie: www.twitter.com/MenedzerZdrowia i www.linkedin.com/MenedzerZdrowia.