Jak płacić za leczenie w centrach zdrowia psychicznego?
– Model finansowania centrów zdrowia psychicznego w pilotażu, w którym pieniądze są wydawane na mieszkańca, jest optymalny – podkreśla dr Jerzy Gryglewicz, ekspert Instytutu Zarządzania w Ochronie Zdrowia Uczelni Łazarskiego w Warszawie.
Gryglewicz – cytowany przez Polską Agencję Prasową – podkreśla, że pilotaż centrów zdrowia psychicznego to program, który działa tylko w części kraju.
Płacenie za wyleczenie (ryczałt) kontra płacenie za usługę (fee-for-service)
– To oznacza, że obecnie funkcjonują dwa oddzielne modele finansowania opieki psychiatrycznej. Centra zdrowia psychicznego są finansowane ryczałtem – to kwota przekazywana przez Narodowy Fundusz Zdrowia w przeliczeniu na mieszkańca – zwykle jednego powiatu. Obok CZP jest także stary model finansowania – według formuły płatność za usługę [fee-for-service – red.], w tym przypadku fundusz płaci na przykład za pojedynczą poradę u psychiatry – wyjaśnia.
Jerzy Gryglewicz dodaje, że w CZP finansowanych ryczałtem praktycznie nie ma kolejek, bo CZP mają określony czas na przyjęcie pacjenta i opiekują się nim „na stałe”.
– To ważne, bo większość pacjentów poradni zdrowia psychicznego to pacjenci z depresją. Ich stan wymaga dość szybkiej interwencji. Ciężka depresja czasami, niestety, kończy się próbą samobójczą. Pomoc lekarska jest istotna, bo są skuteczne leki, które zwalczają tę chorobę. Depresja jest chorobą całkowicie uleczalną – podkreśla, dodając, że model finansowania centrów zdrowia psychicznego, w którym pieniądze są kierowane na mieszkańca, jest optymalny.
– Oczywiście, nie wszyscy mieszkańcy są chorzy, ale statystycznie, na podstawie danych epidemiologicznych, można stwierdzić, że odsetek wymagających opieki psychiatrycznej w różnych częściach kraju jest mniej więcej taki sam – twierdzi Gryglewicz.
Łatwo i prosto
Jego zdaniem model finansowania w przeliczeniu na mieszkańca jest prosty, łatwy w rozliczaniu i kontroli.
– Inne rozwiązania, na przykład polegające na finansowaniu centrów zdrowia psychicznego w przeliczeniu, byłyby niebezpieczne – mówi.
Kolejki oczekujących – jak zaznacza – są największą wadą finansowania psychiatrii w modelu opłaty za usługę. To czasami nawet trzy, cztery miesiące oczekiwania.
Ekspert twierdzi, że oszczędzanie na centrach zdrowia psychicznego niesie ryzyko, że w dłuższej perspektywie koszty opieki nad pacjentami w opiece psychiatrycznej będą wyższe.
– Koszt hospitalizacji jednego pacjenta to około 5 tys. zł, a za tę kwotę można zrealizować bardzo dużo procedur ambulatoryjnych – przyznaje.
Przeczytaj także: „Płacenie za leczenie czy leżenie – co dalej z opieką psychiatryczną?” .