Kliniczne i ekonomiczne aspekty leczenia biologicznego w Polsce
Autor: Krystian Lurka
Data: 08.10.2019
Źródło: Materiały prasowe
Tagi: | Beata Karasińska |
- Dostęp polskich pacjentów do terapii biologicznych pozostaje wciąż na dużo niższym poziomie niż w innych krajach Unii Europejskiej. Tymczasem są one ratunkiem dla chorych, którym wcześniej stosowane leki nie pomagały - wynika z raportu "Dostęp do leczenia biologicznego w Polsce. Wyzwania i kierunki na przyszłość” zaprezentowanego podczas wtorkowej konferencji. Omówiono przykład chorych z RZS.
Debata "Leki biologiczne: aspekty kliniczne i ekonomiczne" zromadziła ponad stu ekspertów z Polski i z zagranicy, jednym z nich była Beata Karasińska, globalny dyrektor działu biofarmaceutyków na Europę Środkowo-Wschodnią firmy Sandoz.
- W Polsce najpilniejszą oczekiwaną zmianą byłoby umożliwienie kwalifikacji do terapii pacjentów z RZS z umiarkowaną, a nie tylko dużą aktywnością choroby. Należy również znieść ograniczenie czasu terapii w programach lekowych, czego skutkiem jest przerywanie skutecznego leczenia i wynikające z tego konsekwencje. Szeroki i wczesny dostęp do tych terapii przyniesie korzyści zarówno pacjentom, jak i całemu systemowi ochrony zdrowia. Konieczne jest udostępnienie tych leków nie tylko w programach lekowych, ale możliwość wypisywania ich na receptę i wykupowania w aptece. Obecnie w większości krajów UE (między innymi w Chorwacji, Danii, Słowacji i Rumunii) leki biologiczne są dostępne w aptece na receptę, dzięki czemu większa liczba pacjentów ma dostęp do leczenia – przyznała Beata Karasińska.
Podczas konferencji przedstawiono dane, z których wynika, że w latach 2016-2020 oszczędności dla systemów opieki zdrowotnej w pięciu wiodących krajach Unii Europejskiej szacowane są na co najmniej 10 mld euro. W Polsce dostęp do leków biologicznych jest wciąż jednym z najniższych w UE. W przypadku reumatoidalnego zapalania stawów zaledwie 1-2 proc. chorych jest nimi leczonych, podczas gdy w krajach Europy Zachodniej 30 proc.
Wkrótce opublikujemy raport omówiony podczas dyskusji.
- W Polsce najpilniejszą oczekiwaną zmianą byłoby umożliwienie kwalifikacji do terapii pacjentów z RZS z umiarkowaną, a nie tylko dużą aktywnością choroby. Należy również znieść ograniczenie czasu terapii w programach lekowych, czego skutkiem jest przerywanie skutecznego leczenia i wynikające z tego konsekwencje. Szeroki i wczesny dostęp do tych terapii przyniesie korzyści zarówno pacjentom, jak i całemu systemowi ochrony zdrowia. Konieczne jest udostępnienie tych leków nie tylko w programach lekowych, ale możliwość wypisywania ich na receptę i wykupowania w aptece. Obecnie w większości krajów UE (między innymi w Chorwacji, Danii, Słowacji i Rumunii) leki biologiczne są dostępne w aptece na receptę, dzięki czemu większa liczba pacjentów ma dostęp do leczenia – przyznała Beata Karasińska.
Podczas konferencji przedstawiono dane, z których wynika, że w latach 2016-2020 oszczędności dla systemów opieki zdrowotnej w pięciu wiodących krajach Unii Europejskiej szacowane są na co najmniej 10 mld euro. W Polsce dostęp do leków biologicznych jest wciąż jednym z najniższych w UE. W przypadku reumatoidalnego zapalania stawów zaledwie 1-2 proc. chorych jest nimi leczonych, podczas gdy w krajach Europy Zachodniej 30 proc.
Wkrótce opublikujemy raport omówiony podczas dyskusji.