Kłopoty z dostępem do lekarzy w Wielkopolsce. Polowanie na specjalistów

Udostępnij:
Zgodnie z nowymi umowami z NFZ poradnie specjalistyczne powinny przyjmować pacjentów co najmniej przez 4 godziny 3 razy w tygodniu. Jednak większość przychodni nie spełnia tych warunków. Urzędnicy z NFZ podejrzewają, że prowadzący przychodnie deklarowali pełną obsadę, ale tak naprawdę dopiero teraz szukają specjalistów. Rozpoczęły się kontrole.
Do konkursu stanęło o 700 więcej oferentów niż ostatnio. Z 2,8 tys. oferentów Narodowy Fundusz Zdrowia wybrał 2 tys. poradni. Jednak od 2 stycznia trwa ogromne zamieszanie. Okazało się, że niektóre poradnie, które dotychczas świadczyły usługi w ramach kontraktu z NFZ utraciły go, pojawiły się za to nowe gabinety. W ciągu ubiegłego tygodnia do Wielkopolskiego Oddziału NFZ zadzwoniło ponad 400 zdezorientowanych pacjentów z prośbą o wskazanie poradni, do której mogą się udać.

Dziennikarze poznańskiego wydania Gazety Wyborczej sprawdzili losowo 10 gabinetów. Żaden z nich nie działa poprawnie. Sprawdzono m. in. poradnię metaboliczną w Lesznie – działa tylko raz w tygodniu, z kolei poradnia na poznańskich Jeżycach nie ma endokrynologa (a powinna zgodnie z kontraktem).

Lekarze z „przegranych” poradni twierdzą, że zwycięzcy konkursu często fingowali ofertę. NFZ sprawdza poradnie i grozi, że z tymi, które nie spełniają zadeklarowanej liczby i jakości świadczeń, nie podpiszą umowy, co ma nastąpić do lutego. W lutym czeka nas też dogrywka, w konkursie zostaną wyłonione nowe poradnie, które podpiszą kontrakt z NFZ.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.