Mężczyzn trudniej niż kobiety namówić na badania profilaktyczne

Udostępnij:
„Cześć, jak ci leci”, „Zerwij z milczeniem, zbadaj prostatę”, „Panowie, czas na badania!” – to kilka haseł, jakimi lekarze do tej pory próbowali zachęcić mężczyzn po 40 roku życia do profilaktycznych badań prostaty.
Źródło; Metro

– Nie jest łatwo, bo część się wstydzi, część się boi, a inni w ogóle wolą trzymać się z daleka od lekarzy. Dużo dobrego robią kobiety, które po prostu przyprowadzają swoich partnerów na badania – mówi dr Jarosław Głuchowski, urolog z Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Słupsku. Jego oddział skończył niedawno półtoraroczny projekt badań wykrywających raka prostaty, w czasie którego przebadano prawie pięć tys. pacjentów.

Sposobów na zachęcenie panów do badań szukają też lekarze w Legnicy, którzy drugi raz prowadzą badania przesiewowe wśród mężczyzn po 45 roku życia. Idzie wolno (zgłosiło się ok. 500 osób), więc pielęgniarki jeżdżą po gminach i zachęcają pacjentów do zgłoszenia się na badania.

Szpitalne akcje, mimo niewielkiego zainteresowania, to konieczność, bo w Polsce nie ma ogólnopolskiego programu profilaktycznego dla mężczyzn. NFZ wydaje rocznie na profilaktykę 130 mln zł, ale brakuje darmowych badań wykrywających raka prostaty. Tymczasem jest to trzeci (po raku płuc i jelita grubego) nowotwór, na który najczęściej umierają mężczyźni w Polsce. W ciągu ostatniej dekady liczba zachorowań wzrosła niemal o połowę. Dziś raka prostaty wykrywa się co roku u ośmiu tysięcy panów.
 
© 2024 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.